Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

BTC ile kosztuje

Joe Biden przedstawił w środę swój plan inwestycji w infrastrukturę o wartości 2,25 bilionów dolarów. „Głównym celem tego planu jest poprawa jakości amerykańskiej infrastruktury transportowej, w którą nie inwestowano od wielu lat. Elementem planu jest także wsparcie czystej energii i transformacji amerykańskiej gospodarki w kierunku jej większego wykorzystania. To jednak może stanowić problem w przyjęciu planu, bo o ile odbudowa infrastruktury cieszy się poparciem Demokratów i Republikanów, o tyle to drugie zagadnienie budzi znaczący opór Republikanów. A prezydent, by przeprowadzić plan przez Kongres, będzie potrzebował także ich głosów”.

„Plan przewiduje przeznaczenie 621 mld dolarów na drogi, mosty, kolej i transport. Modernizacja ma objąć m.in. 32 tys. km dróg oraz 10 tys. mostów. „Amtrack Joe”, jak był nazywany w przeszłości Joe Biden z powodu swoich codziennych dojazdów koleją do Waszyngtonu, zaproponował także wsparcie naprawy i rozwoju sieci kolejowej kwotą 80 mld dolarów. Plan zawiera wiele elementów, ale warto wspomnieć jeszcze o 213 mld dolarów na modernizację i budowę 2 mln domów dostępnych dla najmniej zarabiających amerykanów, czy o 174 mld na budowę 50 tys. stacji ładowania samochodów elektrycznych oraz wsparcie w wymianie samochodów spalinowych na elektryczne”.

„Program został zaplanowany na 8 lat

Ma być sfinansowany m.in. z podniesienia podatków dla firm z 21 do 28%. Zakłada również utrudnienie amerykańskim firmom wyprowadzanie własnych zysków do rajów podatkowych. Pomimo zapowiadanych podwyżek podatków wstępna reakcja giełd na plan Bidena jest bardzo pozytywna. W czwartek indeks S&P500 osiągnął 4 000 punktów, kolejny rekordowy poziom w historii. Rekordów nie biją jedynie indeksy spółek technologicznych, które cały czas odrabiają straty z korekty z początku marca. Oczywiście jak w przypadku poprzedniego planu stymulacyjnego Joe Bidena, aktualne pozostają obawy o poziom inflacji w USA”.

„Amerykanie boją się scenariusza wzrostu inflacji w przyszłości,

który w Polsce ma już miejsce. W marcu inflacja konsumencka wzrosła do 3,2% r/r z 2,4 proc. w lutym. To powyżej przewidywań analityków. Oznacza to, że inflacja prawdopodobnie może przez dłuższy czas pozostać powyżej celu inflacyjnego (wynosi 2,5 proc. r/r). To zła wiadomość dla wszystkich trzymających swojej oszczędności w bankach, przeciętne oprocentowanie nowych bankowych lokat w lutym wyniosło tylko 0,5 proc.”.

Xiaomi rzuca wyzwanie Tesli 

„Xiaomi, chiński producent telefonów i innych urządzeń elektronicznych zapowiedział wejście na rynek samochodów elektrycznych. Firma planuje zainwestować w rozwój i produkcję takich pojazdów 10 mld dolarów w ciągu najbliższych 10 lat. Xiaomi założy spółkę córkę, która będzie działać na rynku motoryzacyjnym. Konkurencją dla Xiaomi będą inne chińskie firmy działające na tym rynku: Nio, Xpang, Li Auto oraz BYD Auto. Na rynku chińskim aktywnie działa też Tesla. Raporty tych firm ze sprzedaży w 1 kwartale br. są bardzo dobre, pomimo że ze względu na chiński Nowy Rok czasu na sprzedaż było mniej niż w poprzednich kwartałach”.

„Nio z powodu opóźnień w dostawie mikroprocesorów niezbędnych do produkcji,

było zmuszone wstrzymać od 29 marca na 5 dni produkcje aut. Przy okazji zmniejszono także do 19 500, czyli o 1 000 sztuk prognozowaną liczbę samochodów wyprodukowanych w pierwszym kwartale br. Po tej informacji cena akcji Nio spadła o ponad 5 proc., potem jednak wrosła i znowu przekroczyła poziom 40 dolarów, wciąż jednak dużo brakuje do poziomu notowań z lutego, kiedy za jedną akcję płacono maksymalnie 62,7 dolara. Podobny spadek dotknął w tym samym czasie także innych producentów samochodów elektrycznych”.

ZAKĄTEK KRYPTOWALUT - Analitycy nadal optymistycznie oceniają potencjał cenowy bitcoinów

Simon Peters, analityk kryptowalut na platformie eToro, powiedział: 

„JP Morgan był kiedyś uważany za instytucję sceptycznie nastawioną do bitcoina, ale teraz jego analitycy przewidują, że ta kryptowaluta może osiągnąć wysokość 130 000 dolarów w perspektywie długoterminowej, zwłaszcza jeśli nadal zmienność bitcoina będzie zbieżna ze zmiennością złota”.

„Biorąc pod uwagę, jak dużo środków finansowych jest zainwestowanych w złoto, każdorazowe negowanie statusu tego kruszcu jako „alternatywnej waluty” oznacza duże korzyści dla bitcoina w perspektywie długoterminowej” - napisali w notatce do klientów analitycy JPMorgan, będący pod nadzorem Nikolaosa Panigirtzoglou”.

„Analiza banku wykazała, że sześciomiesięczna miara zmienności bitcoina zaczyna się stabilizować wokół 73 proc., co sugeruje „wstępne oznaki normalizacji zmienności bitcoina”, które mogą pomóc „ożywić” zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych”.

„Ark Invest, firma zarządzająca inwestycjami należąca do weteranki giełdy, Cathie Wood, również ogłosiła, że spodziewa się, iż największa na świecie kryptowaluta „bez problemu” przebije kapitalizację rynkową złota, która wynosi 10 bilionów dolarów, co wskazuje na duże zaufanie do potencjału bitcoina”.

Czytaj więcej