W zarządzaniu kapitałem ogromną rolę odgrywają szczegóły. Na pozór małe rzeczy w ostatecznym rozrachunku mogą decydować o tym czy nasza transakcja okaże się być zyskowną czy stratną. Na forach internetowych roi się od pytań dotyczących podstaw konstrukcji instrumentów finansowych. Ile razy słyszałeś pytania w stylu, dlaczego cena nie doszła do mojego stop lossa, a zlecenie zostało zamknięte? lub dlaczego cena przekroczyła poziom mojego zlecenia take profit, a nie zaksięgowało mi zysków?
Stały spread, a zarządzanie kapitałem, bit ask
Przyjrzymy się sprawie bliżej. Na pozór błaha rzecz może być niezwykle irytująca. Kwestia opiera się przede wszystkim o spread. Spread, czyli różnica pomiędzy najlepszą ofertą kupna i sprzedaży na realnym rynku nie jest stała. Ciągłe wahania i zmiany popytu i podaży powodują, że spread może się zmniejszać, ale też może się rozszerzać.
FXMAG organizuje darmowy kurs inwestycyjny na temat technik zarządzania kapitałem. Seria webinarów odbędzie się 27, 28 oraz 29 listopada. Podczas szkolenia poznasz tajniki zarządzania kapitałem oraz otrzymasz praktyczne rady na temat zastosowania zarządzania kapitałem w twoim codziennym handlu. UWAGA! Liczba miejsc ograniczona!
Na pozór, jeżeli broker oferuje stały spread dla instrumentów niekonieczne jest to dobre dla twojego handlu. Mowa oczywiście o rynku Forex, bo w przypadku rynku akcyjnego i innych rynków, które są scentralizowane problem ten nie występuje. Dlaczego stały spread nie jest dobry dla twojego handlu? Domy maklerskie/ brokerzy hedge'ując transakcje swoich klientów z dostawcą płynności nie funkcjonują na stałych spreadach. Nawet jeżeli Ty handlujesz na stałym spreadzie to broker ma możliwość innego zakwotowania ceny, tak żeby na transakcji nie być stratnym.
W swoim handlu jednego możesz być pewny, żaden pośrednik nie będzie negatywnie wpływał na swój dobrze pojęty interes. Dlatego Ty również powinieneś zadbać o swój.
Spread to różnica pomiędzy kursem kupna i kursem sprzedaży. Kurs kupna to inaczej kurs ASK. Kurs sprzedaży to inaczej kurs BID. Dokonując transakcji sprzedaży otwierasz ją po kursie BID, a zamykasz po kursie ASK. W przypadku gdy chcesz dokonać transakcji kupna to transakcje otworzysz po kursie ASK, a zamkniesz po kursie BID.
Czy spread jest zawsze twoim kosztem?
Czasami na rynku występują anomalia w postaci ujemnych spreadów. Taka sytuacja jest niezwykle rzadko spotykana i zapewne za nim Ty zdążysz ją wyłapać zrobi to inny uczestnik rynku bądź twój pośrednik. Dzieje się tak dlatego, że ujemny spread gwarantuje zarobek na transakcji bez ponoszenia jakiegokolwiek ryzyka. Często w grę wchodzą automaty, które takie momenty wyłapują. Niestety na rynku walutowym Forex najczęściej takich sytuacji nie zaobserwujemy w ogóle, bo wykorzysta je zwyczajnie w świecie broker, który również jest uczestnikiem rynku.
Jeśli chcesz dowiedzić się jak najlepiej zastosować w swoim handlu techniki zarządzania kapitałem, zarezerwuj miejsce już teraz w darmowym kursie Zarządzania Kapitałem, który odbędzie się 27-29 Listopada.
Taka sytuacja powoduje, że musimy traktować spread zawsze jako nasz koszt. W niektórych przypadkach uda się, że poślizg cenowy wpłynie pozytywnie na zmniejszenie spreadu. W takich sytuacjach musimy liczyć na uczciwość naszego pośrednika, a z tą niestety bywa różnie. Głośnym echem odbiła się sprawa jednego z największych polskich domów maklerskich, który został ukarany rekordową karą nałożoną przez KNF - 9,9 mln złotych w związku z niesymetryczną egzekucją zleceń klientów w modelu instant (tutaj możesz przeczytać o tym więcej). To tylko jedna wyłapana sprawa, a brokerów, którzy działali w podobnym sposób mogło być więcej. Długoterminowo są to czynniki, które zmniejszają nasze szanse. Im więcej transakcji dokonujemy tym nasze szanse będą mniejsze.
Jak to jest, że widzimy na wykresie, że kurs dobił do określonego poziomu cenowego, a nie doszło do realizacji naszej transakcji?
Jedno kontr pytanie w zasadzie rozwieje wszelkie wątpliwości. Jeżeli spoglądasz na wykres to cena, która jest na wykresie to cena BID czy cena ASK? W większości przypadków wykres rysowany jest na podstawie kursu BID, a nie ASK. Jest jeszcze trzecia możliwość. Wykres może być tworzony w oparciu o kurs średni (czyli średnią z kursu BID i ASK), to jednak najmniej popularny wariant.
W jaki sposób sprawdzić na podstawie jakiej ceny rysuje się nasz wykres?
Na platformie MetaTrader 4.0 i 5.0 wystarczy, że klikniemy prawym klawiszem myszy na wykresie. Z rozwijanej listy wybierzemy opcje Właściwości i następnie przejdziemy do okna Ogólne. W tym oknie znajduje się checklista, z której wybieramy opcje Pokaż linię ASK. Najczęściej nanoszona jest czerwonym kolorem, ale to również możesz sprawdzić w ustawieniach koloru wykresu. W naszym screenie powyżej kolorem szarym naniesiona jest linia BID, a czerwonym linia ASK. Zauważ, że cena zamknięcia świecy (aktualna) pokrywa się z kursem BID. To stanowi potwierdzenie, że wykres w oparciu o tą cenę jest tworzony.
Stop loss i zlecenie take profit dla pozycji długiej (kupno)
Jeżeli podejmiemy decyzję o zajęciu pozycji długiej to najpierw transakcja jest realizowana po kursie ASK (tym wyższym), a dopiero zamknięcie pozycji następuje po kursie BID. To sytuacja w zasadzie najprostsza jeżeli chodzi o optykę śledzenia wykresów. Otwierając pozycję po kursie BID automatycznie zaczynamy być na delikatnym minusie, w związku ze spreadem. Natomiast kurs, który określamy w zleceniu stop loss oraz take profit to dokładnie ten kurs, który nanoszony jest na wykres. W takiej sytuacji, żeby doszło do aktywacji zlecenia SL bądź TP musi optycznie wykres dotknąć poziom naszego zlecenia.
Stop loss i zlecenie take profit dla pozycji krótkiej (sprzedaży)
Jeżeli jednak stwierdzasz, że kurs będzie spadał i decydujesz się na transakcje krótką to pozycje zawierasz po kursie BID, a zamykasz po kursie ASK. To rodzi problemy opisane na wstępie tego artykułu. Niestety tego typu sytuacje są niezwykle irytujące. Zajmując pozycję krótką i ustalając zlecenie stop loss to cena nie musi optycznie dotknąć naszego poziomu zlecenia na wykresie. Wykres rysuje się po kursie BID, a nie po kursie ASK. Jeżeli zatem określisz SL np. na poziomie 3,8300 to cena na wykresie nie musi do niego dojść. Dla kurs ASK na poziomie 3,8300 kurs BID (widoczny na wykresie) może wynieść np. 3,8297 (wtedy spread wyniesie 3 pipsy). Wystarczy, że rynek dojdzie do poziomu 3,8297 i już zostaniemy wyrzuceni z rynku po kursie 3,8300.
Odwrotnie sytuacja ma się w przypadku zlecenia take profit. W takim przypadku niestety, ale kurs musi optycznie przekroczyć poziom naszego zlecenia, żeby doszło do realizacji zysków. Jeżeli mamy ustalony poziom Take Profit na 3,8200 to na poziomie 3,8200 musi się znaleźć kurs ASK. Ten kurs znajdzie się na tym poziomie gdy cena BID, na podstawie której rysuje się wykres spadnie poniżej 3,8200. Czyli np. przy cenie BID 3,8197 cena ASK może wynieść 3,82 i wtedy spread wyniesie 3 pipsy.
Zarządzanie kapitałem a spread
W tym mam nadzieje jasnym i czytelnym procesie kryje się delikatna pułapka, czekająca na osoby, które chcą zarabiać na spadkach.
Na wykresie naniosłem poziomy dwoma kolorami, czerwony to jest poziom ceny BID, a seledynowy (dla mężczyzn dodam, że chodzi o ten zielony) to poziom ceny ASK. W przypadku gdy mamy wierzchołek cenowy problem jest w kwestii zlecenia stop loss. Jeżeli wprowadzisz poziom Stop Loss (SL) na poziomie maksimum cenowego to wystarczy, że kurs dobije do seledynowej linii i zostaniesz z rynku wyrzucony.
W przypadku zaznaczonego dołka cenowego i zlecenia TP. Jeżeli określisz w zleceniu krótkim TP na poziomie ostatniego dołka to kurs musi spaść optycznie poniżej dołka, do linii seledynowej, żeby doszło do aktywacji twojego zlecenia.
Jeżeli zastanowisz się nad tym to problem jest spory, bo odpuszczasz zlecenie przez SL w momencie gdy rynek nawet nie przetestował maksimum i księgujesz ewentualny zysk zaraz po pokonaniu dołka, gdzie istnieje realna szansa, że spadki będą jeszcze głębsze.
W zleceniach krótkich musisz do ustawianych przez Ciebie zleceń SL oraz TP dodawać szacunkowy poziom spreadu. Jeżeli spread średnio wynosi 3 pipsy na jakimś instrumencie dobrze jest dodać 5-6 pipsów, dlatego, że zawsze spread może nam się rozjechać!
