Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

alior kantor kursy walut

Czwartkowy handel utrzymał podobne notowania dolara z poprzedniego dnia, gdzie EUR/USD zakończył sesję przy 1,1750. Złoty lekko osłabił się, gdzie kurs EUR/PLN zakończył handel nieco powyżej 4,57, z kolei USD/PLN przy 3,89.

Kurs EUR/USD pozostaje w zawieszeniu,

gdyż inwestorzy pozycjonują swoje zakłady przed piątkową wypowiedzą J. Powella podczas cyfrowego spotkania w Jackson Hole. Skala ostatnich wypowiedzi chłodzących oczekiwania na szybsze ograniczenie skupu aktywów wraz z rozprzestrzeniającym się wariantem Delta koronawirusa w USA oraz słabsze dane PMI nie wróżą poznania terminu taperingu. Co więcej, zaufanie konsumentów mierzone indeksem Uniwersytetu w Michigan spadło do najniższego poziomu od 2011 roku, a sytuacja na rynku pracy jest jeszcze niesatysfakcjonująca w oczach szefa Fed.

Pomimo publikacji licznych danych makroekonomicznych z rynków bazowych, ich wpływ na rynek był umiarkowany

W USA odnotowano więcej tygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, które wyniosły 353 tys. za poprzedni tydzień (poprzednio 348 tys.). Wskaźnik inflacji bazowej PCE, który jest istotny z punktu widzenia Rezerw Federalnej wyniósł za 2Q zgodnie z konsensusem rynkowym 6,1% kw/kw, z kolei drugi szacunek PKB za 2Q wyniósł 6,6% kw/kw przy prognozie wynoszącej 6,7%. Główna para walutowa również nie zareagowała na publikację protokołu „minutes” ECB z poprzedniego posiedzenia. Decydenci podkreślili, że wprowadzony nowy forward guidance wpisuje się w strategię prowadzonej polityki pieniężnej, która będzie tolerowała umiarkowane i czasowe przestrzelenie wskaźnika inflacji.

Reklama

Złoty umacniał się wobec dolara cztery sesje z rzędu, jednak w czwartek tendencja została przyhamowana. Waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej (CZK, HUF) również osłabiły się. Większa zmienność na CEEFX może również pojawić się podczas wspomnianego spotkania bankierów centralnych a także na bazie piątkowych danych inflacyjnych z amerykańskiej gospodarki, których poprzednie wysokie odczyty stanowiły wsparcie dla dolara.

Na krajowym rynku stopy procentowej czwartkowa sesja przyniosła wzrost krzywych dochodowości obligacji skarbowych i kontraktów IRS. W efekcie rentowności 10-letnich obligacji przekroczyły 1,80%. Zmiany notowań były konsekwencją trendów globalnych ale też częściowo rosnących oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Publikacja minutes z lipcowego posiedzenia RPP (8 VII) miała neutralny wpływ na rynek

Warto jednak wspomnieć, że głosowany był wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 15 pb. Dodatkowo część członków Rady sygnalizowała, że ustąpienie niepewności dotyczącej sytuacji pandemicznej i koniunkturalnej dawałoby przestrzeń do zaostrzenia polityki pieniężnej. Biorąc pod uwagę, że kolejne wymienione warunki tj. presja inflacyjna i wysokie tempo wzrostu PKB powinny zostać spełnione, rośnie prawdopodobieństwo wzrostu stóp pod koniec roku. W sumie trzech członków Rady opowiada się za podwyżkami, a trzech kolejnych zastanawia się nad możliwością korekty polityki pieniężnej po publikacji listopadowej projekcji inflacyjnej. Aktualnie rynek wycenia w pełni wzrost stopy referencyjnej NBP na przełomie 2021 i 2022 r do 0,5% i do 1,0% pod koniec 2022 r. Wspomniany scenariusz podwyżek stóp wydaje się jednak zbyt agresywny w kolejnych kwartałach, za to w nieco dłuższej perspektywie końca kolejnego roku istnieje ryzyko silniejszej korekty.

Kluczowym wydarzeniem piątkowej sesji będzie wystąpienie prezesa Fed J. Powellla

Inwestorzy mogą obawiać się sygnalizacji procesu normalizacji polityki pieniężnej w USA. Za takim scenariuszem przemawia podwyższona inflacja i prognozowane silne ożywienie gospodarki globalnej w kolejnych latach, a także rosnąca w siłę grupa zwolenników wycofania QE. Biorąc pod uwagę nabudowane oczekiwania, spodziewać się można podwyższonej zmienności notowań. Niemniej, z drugiej strony trudno teraz oczekiwać przełomowych deklaracji. Rynek w pełni wycenia zbliżający się proces ograniczania programu skupu aktywów i pierwsze podwyżki stóp procentowych począwszy od 2022 r. W tej sytuacji nastroje zmienić mogłoby podanie szczegółów terminu i skali operacji. Tego jednak zapewne dowiemy się najwcześniej na wrześniowym posiedzeniu. Za bardziej umiarkowanym tonem wypowiedzi przemawia kolejna silna fala zachorowań na COVID-19 w USA. Mimo potencjalnych umiarkowanych komentarzy, niskie obecnie rentowności US Treasuries mają sporą przestrzeń do wzrostu w średnim okresie. Prawdopodobna presja na wzrost krzywych dochodowości na świecie sprzyjać będzie w najbliższych dniach przebiciu lokalnych sierpniowych maksimów w okolicach 1,85% przez rentowności 10-letnich polskich obligacji.

Czytaj więcej