Inflacja CPI w Polsce zwiększyła się w styczniu do 9,2% r/r wobec 8,6% w grudniu ub. r. Tym samym inflacja kształtuje się na najwyższym poziomie od listopada 2000 r. i od 10 miesięcy pozostaje powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP (3,5% r/r).
Zgodnie opublikowanymi przez GUS niepełnymi danymi główną przyczyną wzrostu inflacji w styczniu była wyższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami zwiększyła się w styczniu do 6,1% r/r wobec 5,3% w grudniu i tym samym ukształtowała się ona na najwyższym poziomie od czerwca 2001 r. (por. MAKROpuls z 15.02.2022). Do zwiększenia inflacji ogółem przyczyniła się również wyższa dynamika cen w kategoriach „nośniki energii” (18,2% r/r w styczniu wobec 14,3% w grudniu), kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” (9,4% r/r w styczniu wobec 8,6% w grudniu), podczas gdy przeciwny wpływ miała niższa dynamika cen w kategorii „paliwa” (23,8% r/r w styczniu wobec 32,9% w grudniu). Szacujemy, że gdyby nie Tarcza Antyinflacyjna inflacja w styczniu ukształtowałaby się na poziomie ok. 10,6% r/r. W najbliższych miesiącach wzrost inflacji ograniczany będzie przez Tarczę Antyinflacyjną 2.0 (por. MAKROmapa z 17.01.2022). W konsekwencji prognozujemy, że inflacja w okresie obowiązywania Tarczy (tj. od lutego do lipca br.) będzie kształtowała się średnio na poziomie ok. 7% r/r. Niemniej w sierpniu dojdzie do jej ponownego wzrostu powyżej 9% r/r, po czym w kolejnych miesiącach będzie kształtowała się ona w łagodnym trendzie spadkowym i na koniec roku obniży się poniżej poziomu 7% r/r. W konsekwencji prognozujemy, że w całym 2022 r. inflacja średniorocznie zwiększy się do 7,5% r/r wobec 5,1% w 2021 r., a w 2023 r. obniży się do 5,5%. Jest to spójne z naszym scenariuszem stóp procentowych w Polsce, zgodnie z którym RPP dokona jeszcze 3 podwyżek po 50pb (w marcu, kwietniu i maju – por. MAKROmapa z 14.02.2022).
Zgodnie ze wstępnymi danymi GUS PKB w Polsce zwiększył się w IV kw. o 7,3% r/r wobec wzrostu o 5,3% w III kw.
(1,7% kw/kw w IV kw. wobec 2,3% w III kw.). Opublikowane przez GUS dane są wstępne i nie obejmują struktury wzrostu PKB, którą poznamy dopiero pod koniec lutego. Na podstawie danych za cały 2021 r. szacujemy, że przyspieszenie wzrostu gospodarczego pomiędzy III kw. a IV kw. wynikało z wyższych wkładów spożycia prywatnego, zapasów oraz inwestycji, podczas gdy przeciwny wpływ miał niższy wkład eksportu netto (por. MAKROpuls z 31.01.2022). Uważamy, że szybki wzrost gospodarczy w IV kw. będzie czynnikiem podbijającym średnioroczną dynamikę PKB w 2022 r.
Saldo na polskim rachunku obrotów bieżących zmniejszyło się w grudniu do -3957 mln EUR wobec -628 mln EUR w listopadzie
(rewizja w górę z -1112 mln EUR), kształtując się wyraźnie oczekiwań rynku (-2100 mln EUR) i naszej prognozy (-2464 mln EUR). Tym samym jest to 8 miesiąc z rzędu, w którym odnotowano deficyt na polskim rachunku obrotów bieżących. Zmniejszenie salda na rachunku obrotów bieżących wynikało z niższych salda obrotów towarowych, usług oraz dochodów wtórnych (odpowiednio o 2293 mln EUR, 575 mln EUR i 822 mln EUR niższe niż w listopadzie), podczas gdy przeciwny wpływ miało wyższe salda dochodów pierwotnych (o 361 mln EUR wyższe niż w listopadzie). Jednocześnie w grudniu zwiększyła się zarówno dynamika eksportu (19,4% r/r w grudniu wobec 16,3% w listopadzie), jak i importu (35,9% wobec 29,5%), co w znacznym stopniu wynikało z efektu statystycznego w postaci korzystnej różnicy w liczbie dni roboczych. Zgodnie z komunikatem NBP, podobnie jak w poprzednich miesiącach, czynnikiem ograniczającym eksport pozostaje spadek sprzedaży samochodów i części samochodowych, podczas gdy wzrostowi importu sprzyjają rosnące ceny surowców, w szczególności surowców energetycznych. Szacujemy, że skumulowane saldo na rachunku obrotów bieżących za ostatnie 4 kwartały w relacji do PKB zmniejszyło się w IV kw. do -0,8% wobec 0,7% w III kw.
Produkcja przemysłowa w Polsce zwiększyła się w styczniu o 19,2% r/r wobec wzrostu o 16,7% w grudniu,
kształtując się wyraźnie powyżej oczekiwań rynku (13,6%) oraz naszej prognozy (12,9%). Wzrost dynamiki jest tym bardziej zaskakujący, iż nastąpił pomimo efektu statystycznego w postaci niekorzystnej różnicy w liczbie dni roboczych. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w styczniu o 4,2% m/m, co było największym miesięcznym wzrostem produkcji od listopada 2021 r. Wzrost dynamiki produkcji wystąpił zarówno w kategoriach, w których produkcja w dominującym stopniu skierowana jest na eksport, branżach powiązanych z budownictwem i pozostałych kategoriach przemysłu (por. MAKROpuls z 18.02.2022). Szeroki zakres wzrostu produkcji to dobry sygnał w kontekście trwałości ożywienia w polskim przemyśle. Ubiegłotygodniowe dane o produkcji przemysłowej sygnalizują lekkie ryzyko w górę dla naszej prognozy, zgodnie z którą PKB w Polsce zwiększy się w I kw. o 4,4% r/r.
Nominalna dynamika wynagrodzeń w polskim sektorze przedsiębiorstw obniżyła się w styczniu do 9,5% r/r wobec 11,2% w grudniu 2021 r.,
kształtując się poniżej naszej prognozy (9,8%) i poniżej konsensusu rynkowego (10,4%). W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach wzrosły w styczniu o 0,3% r/r wobec 2,4% w grudniu. Znaczący spadek dynamiki przeciętnego wynagrodzenia pomiędzy grudniem i styczniem stanowi wsparcie dla naszej oceny przedstawionej przed miesiącem, że do silnego wzrostu płac w grudniu przyczyniły się m.in. przesunięcia wypłat zmiennych składników wynagrodzenia (przyspieszenia wypłat premii i nagród rocznych w związku ze wzrostem progresji podatkowej na skutek wprowadzenia Polskiego Ładu – por. MAKROpuls z 18.02.2022). Dynamika zatrudnienia zwiększyła się w styczniu do 2,3% r/r wobec 0,5% w grudniu. Jej zwiększenie wynikało z efektów niskiej bazy sprzed roku, jak i corocznej rewizją danych o zatrudnieniu w mikroprzedsiębiorstwach. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło w styczniu o 98,2 tys. osób, co wynikało w znacznym stopniu ze wspomnianej wyżej rewizji danych. Styczniowe dane nt. zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw nie zmieniają naszej prognozy, zgodnie z którą dynamika konsumpcji utrzyma się na wysokim poziomie w I kw. br. (7,0% r/r wobec 8,0% w IV kw. 2021 r.).
W ubiegłym tygodniu opublikowany został kolejny szacunek PKB w strefie euro
Kwartalna dynamika PKB w obszarze wspólnej waluty zmniejszyła się w IV kw. do 0,3% wobec 2,2% w III kw. (4,6% r/r w IV kw. wobec 3,9% w III kw.), kształtując się zgodnie z poprzednim szacunkiem. Tym samym PKB w strefie euro osiągnął w IV kw. 2021 r. poziom z IV kw. 2019 r., czyli sprzed wybuchu pandemii. Wyraźne obniżenie dynamiki PKB w strefie euro pomiędzy III kw. a IV kw. wynikało z efektów wysokiej bazy w III kw., a także w pewnym stopniu z pogorszenia sytuacji epidemicznej pod koniec 2021 r. Spowolnienie kwartalnego tempa wzrostu PKB odnotowano we wszystkich najważniejszych gospodarkach strefy euro: w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech i Holandii. Prognozujemy, że PKB w strefie euro zwiększy się w 2022 r. o 4,4% r/r, a w 2023 r. wzrośnie o 2,5%.
W ubiegłym tygodniu opublikowane zostało Minutes ze styczniowego posiedzenia FOMC
Zgodnie z zapisem dyskusji w sytuacji, gdy inflacja nie obniży się, większość członków FOMC jest gotowa na szybsze zacieśnienie polityki pieniężnej niż tego obecnie oczekują. W Minutes nie zostało jednak doprecyzowane, na czym to szybsze zacieśnienie polityki pieniężnej miałoby polegać. W konsekwencji w zapisie dyskusji nie znalazło się potwierdzenie ostatnich słów szefa Fed w Saint Louis, głosującego członka FOMC, J. Bullarda, który stwierdził, że w I poł. br. stopa funduszy federalnych powinna zostać podniesiona o 100pb i jednocześnie dał on do zrozumienia Rezerwa Federalna nie powinna czekać z pierwszą podwyżką do marcowego posiedzenia, lecz zwołać nadzwyczajne posiedzenie w celu jak najszybszego rozpoczęcia cyklu podwyżek (por. MAKROmapa z 14.02.2022). Mimo to nadal widzimy ryzyko w górę dla naszej ścieżki stóp procentowych w USA (podwyżki stóp procentowych w 2022 r. w łącznej skali 100pb, w tym pierwsza podwyżka stóp procentowych o 25pb w marcu). Dostrzegamy rosnące prawdopodobieństwo scenariusza, w którym Fed, uwzględniając bardzo dobrą sytuację na amerykańskim rynku pracy oraz silniejszy od oczekiwań wzrost inflacji zdecyduje się podnieść stopy procentowe w marcu o 50pb. Przed marcowym posiedzeniem FOMC poznamy jeszcze dane o inflacji CPI za luty, które będą pomocne w ocenie na jaką skalę podwyżki stóp zdecyduje się Fed.
W ubiegłym tygodniu opublikowane zostały liczne dane z amerykańskiej gospodarki
Miesięczna dynamika produkcji przemysłowej zwiększyła się w styczniu do 1,4% wobec -0,1% w grudniu, kształtując się powyżej oczekiwań rynku (0,4%). W kierunku jej zwiększenia oddziaływała wyższa dynamika produkcji w dostarczaniu mediów oraz przetwórstwie, podczas gdy przeciwny wpływ miała wyższa dynamika produkcji w górnictwie. Warto przy tym zauważyć, że zwiększonej produkcji przemysłowej w dostarczanie mediów sprzyjały utrzymujące się w styczniu silne mrozy. Jednocześnie struktura danych wskazuje, że mimo wzrostu produkcji w przetwórstwie, nadal pozostaje ona pod silnym negatywnym wpływem barier podażowych. Wykorzystanie mocy wytwórczych zwiększyło się w styczniu do 77,6% wobec 76,6% w grudniu i tym samym powróciło już do poziomów sprzed pandemii (ok. 77%). W zeszłym tygodniu poznaliśmy także dane o sprzedaży detalicznej, której miesięczna nominalna dynamika zwiększyła się w styczniu do 3,8% wobec -2,5% w grudniu, co było wyraźnie powyżej oczekiwań rynku (1,9%). Bez uwzględnienia samochodów miesięczna dynamika sprzedaży wzrosła w styczniu do 3,3% wobec -2,8% w grudniu. Zwiększenie dynamiki sprzedaży detalicznej odnotowano w większości kategorii, przy czym na szczególną uwagę zasługuje bardzo silny wzrost sprzedaży w kategoriach „sprzedaż poza sklepami - np. sprzedaż internetowa” (14,5% m/m), „galerie handlowe” (9,2% m/m) oraz „meble” (7,3%). Dane wskazują tym samym, że mimo silnego pogorszenia nastrojów konsumenckich, które wiążemy głównie ze wzrostem inflacji, popyt konsumpcyjny w USA pozostaje silny. Dane o pozwoleniach na budowę (1899 tys. w styczniu wobec 1885 tys. w grudniu), rozpoczętych budowach domów (1638 tys. wobec 1708 tys.) oraz sprzedaży domów na rynku wtórnym (6,50 mln wobec 6,18 mln) wskazały na ogół na utrzymującą się wysoką aktywność na amerykańskim rynku nieruchomości. W zeszłym tygodniu poznaliśmy także regionalne wyniki badań koniunktury: indeks NY Empire State (3,1 pkt. w lutym wobec -0,7 pkt. w styczniu) oraz Philadelphia Fed (16,0 pkt. wobec 23,2 pkt.), które dostarczyły mieszanych sygnałów z amerykańskiego przetwórstwa. Uwzględniając brak poparcia Senatu dla nowego pakietu wydatkowego Bidena dostrzegamy ryzyko w dół dla naszego scenariusza, zgodnie z którym w 2022 r. i w 2023 r. amerykański PKB wzrośnie odpowiednio o 3,8% i 2,3%.
Zgodnie z oczekiwaniami agencja ratingowa Fitch utrzymała długoterminowy rating kredytowy Polski na poziomie A- z perspektywą stabilną
W ocenie agencji, obecny rating równoważy z jednej strony zdywersyfikowaną gospodarkę, stabilny wzrost gospodarczy w ostatnich latach oraz silne fundamenty polskiej gospodarki, a z drugiej strony wskaźniki dotyczące praworządności i dochodów, które kształtują się na relatywnie niskim poziomie w porównianiu z innymi krajami posiadającymi rating A-. Agencja zwróciła uwagę, że relacje pomiędzy Polską i Unią Europejską pogorszyły się od ostaniej oceny wiarygodności kredytowej, jednak w scenariuszu bazowym Fitch wciąż oczekuje osiągnięcia kompromisu, co pozwoli na uruchomienie środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Fitch podtrzymał również ocenę dotyczącą czynników, których materializacja mogłaby się przyczynić do decyzji negatywnej dla ratingu Polski w przyszłości. Pierwszym z nich jest trwały wzrost relacji długu publicznego do PKB. Drugim – pogorszenie klimatu biznesowego lub naruszenie praworządności, które miałyby negatywny wpływ na sytuację gospodarczą. Z kolei poprawa oceny wiarygodności kredytowej Polski mogłaby nastąpić w przypadku silniejszego od oczekiwań wzrostu gospodarczego, przyspieszającego konwergencję do Polski zamożniejszych krajów lub poprawy statystyk dotyczących zadłużenia zagranicznego lub trwałego spadku długu publicznego w relacji do PKB. Naszym zdaniem potwierdzenie przez agencję Fitch ratingu Polski i jego perspektywy jest neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję