Wtorkowe wystąpienie J. Powella przed Senatem USA zainspirowało inwestorów do zakładów o agresywniejszy ruch na stopach Fed w marcu i w grze teraz są opcje +25 p.b. i +50 p.b. Dolar oczywiście na takim scenariuszu skorzystał i jest najmocniejszy od grudnia ub. roku.
Wczoraj już tylko utrzymywał wtorkowe zdobycze w czym pomógł dość mocny raport ADP z rynku pracy w USA za luty oraz kolejne jastrzębie wystąpienie Powella, tym razem przed Izbą Reprezentantów. EUR-USD w tej sytuacji jest blisko tegorocznych minimów i ok. 5 figur od tegorocznego maksimum (ok. 1,10), a więc gdzieś w okolicy 1,05.
Złoty jest w defensywie, ale skutecznej
Przy rosnącym ryzyku mocniejszych podwyżek stóp w USA i to już w marcu, apetyt na ryzyko na rynkach pozostaje pod presją. W tej sytuacji balansowanie EUR-PLN poniżej 4,70 można śmiało uznać za sukces złotego. Wczoraj zaznaczyły się ruchy w kierunku 4,70, ale ostatecznie dzień zamknął się w rejonie 4,68. Złoty zachowuje rezon w niesprzyjającym otoczeniu.
Krajowe benchmarki z umocnieniem
Wczorajsze posiedzenie RPP potwierdziło kierunek obrany przez NBP (stabilizacja stóp procentowych). Na rynkach bazowych FI z kolei wyraźnie osłabiał się krótki koniec, a umacniał długi, co sugeruje nieco więcej wiary w skuteczność głównych banków centralnych w walce z inflacją (wysokie stopy w krótkim terminie > destrukcja popytu > niższe długoterminowe stopy). Na krajowym rynku długu doszło w takim otoczeniu do kontynuacji umocnienia, 2-latek o 5 p.b., a 10-latek o 8 p.b.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję