Dzisiaj o 16.30 poznaliśmy kolejny odczyt zapasów ropy naftowej. Po zeszłotygodniowym pierwszym odczycie przewyższającym oczekiwaną zmienność zapasów, analitycy spodziewali się kolejnego wzrostu – tym razem o 2,7 miliona baryłek ropy naftowej. Tymczasem okazało się, że zapasy zmalały o ponad 5 miliona baryłek. Głównymi powodami tak dużej różnicy między ostatnimi tygodniami były spekulacje na temat obniżenia produkcji ropy przez kraje OPEC i zmniejszenie produkcji w ostatnim tygodniu przez Chiny. Spójrzmy jak na tę sytuację zareagowała cena na wykresie ropy WTI.
Ropa WTI
Na wykresie dziennym, pomimo zeszłotygodniowego niedźwiedziego odczytu cena znalazła się tylko na chwilę pod średnią Tenkan, a następnie wróciła pokazując wzrostowy charakter rynku. Dzisiejszy odczyt, jak można było się spodziewać, spowodował dość dynamiczny wzrost ceny. Na ten moment cena ropy drożeje przez dzisiejszą sesję o nieco mniej niż 1 dolara.
Patrząc na rynek technicznie – trzeba zauważyć, że mimo bardzo wzrostowego obrazu rynku cena znajduje się teraz przy tegorocznym szczycie, do którego będzie to już drugie podejście w tym miesiącu. Poprzednie spowodowało ucieczkę kupujących i drobną korektę. Dzisiaj po tak optymistycznych danych mogliśmy spodziewać się ustanowienia nowego szczytu, jednak to się nie zdarzyło. Z drugiej strony – trzeba zauważyć, że odległość ceny od średniej Kijun sen i chmury jest bardzo duża, co informuje o możliwości korekty. Ruchu w kierunku Kijun sen możemy się spodziewać, jeśli cena pokona średnią Kijun sen.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję