Bank Anglii w najnowszych projekcjach gospodarczych podniósł prognozy dla inflacji i dokonał zmian w prognozach dynamiki PKB w najbliższych latach. Jednym z głównych czynników, które miał wpływ na zmianę prognoz była kontynuacja osłabienia funta od czasu publikacji poprzedniej projekcji.
Projekcje gospodarcze przedstawiane są co kwartał w publikowanym przez Bank Anglii 'Raporcie o Inflacji'.
Bank Anglii spodziewa się, że wzrost gospodarczy w czwartym kwartale tego roku wyniesie 0,4% k/k (w trzecim kwartale brytyjska gospodarka urosła o 0,5% k/k). W całym roku 2016 gospodarka ma urosnąć o 2,0%, a nie o 2,2% jak zakładano w sierpniowych projekcjach (w trzecim kwartale roczna dynamika PKB kształtowała się na poziomie 2,3%). Pomimo obniżenia prognoz dla bieżącego roku oficjele BoE są bardziej optymistyczni w kwestii roku 2017, kiedy gospodarka ma rosnąć o 1,4%, a nie 0,8% jak zakładano we wrześniu. W kolejnych latach wzrost PKB ma przyspieszać - do 1,5% w 2018 roku (1,8% według sierpniowych prognoz) i 1,6% w 2019 roku.
Prognozy dotyczące inflacji zakładają, że istotnie przekroczy ona docelowy poziom 2% i zacznie spadać dopiero w 2019 roku. Prognoza dla bieżącego roku została podniesiona z 1,2% do 1,3%. W kolejnych dwóch latach dynamika cen konsumpcyjnych ma się kształtować na poziomie 2,7%, wobec wcześniejszych prognoz na poziomie 2,0% dla 2017 roku i 2,4% dla 2018 roku. W 2019 roku spodziewany jest spadek dynamiki cen do poziomu 2,5%, a powrót do poziomu celu inflacyjnego (2,0%) przewidywany jest na 2020 rok.
Choć Bank Anglii sygnalizował wcześniej, że pozwoli inflacji na przekroczenie celu inflacyjnego, to dzisiejsze projekcje wskazują, że bardzo trudne może być w przyszłości luzowanie polityki pieniężnej. Takie działania nie muszą być oczywiście konieczne, ale gdyby okazało się, że w wyniku utraty dostępu do jednolitego rynku Unii Europejskiej (w najbardziej negatywnym scenariuszu dla Wielkiej Brytanii) gospodarka brytyjska mocno ucierpi, to Bank Anglii stanie przed sporym dylematem - luzować politykę pieniężną, ryzykując jeszcze silniejszym wzrostem inflacji, lub wstrzymać się od działań i ryzykować, że gospodarka popadnie w recesję.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję