Ostatni tydzień na parach złotowych charakteryzował się wyjątkowo niską zmiennością. Większość czynników ryzyka straciła już swój blask. Kwestia włoska może odżyć już w poniedziałek, zupełnie jak parkiety na dalekim wschodzie. Wiele wskazuje, że na drugi taki spokojny okres nie ma co liczyć.
Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 15.10.2018-22.10.2018
Kurs euro do złotego EURPLN
Wspólna waluta najbardziej odczuła zeszłotygodniowy spokój. Zakres wahań kursu euro do złotego EUR/PLN nie przekroczył 3 groszy, stabilizując się w okolicach 4,30 zł. Rynek zdaje sobie sprawę, że to nie koniec batalii o włoski budżet. Teraz pora na ruch Komisji Europejskiej, która ma zaproponować zmiany w wydatkach rządu w Rzymie. Wiadomo już, że rząd Giuseppe Conte nie ma zamiaru ugiąć się przed Brukselą i jest gotowy na otwarty konflikt z Unią.
Wykres kursu euro do złotego EURPLN na interwale godzinnym
Ten jednak tak naprawdę nie jest nikomu na rękę, ponieważ z jednej strony ciąży włoskim obligacją, a z drugiej uderza we wspólną walutę. Pewnym kompromisem byłyby ustępstwa Brukseli w kwestii przyszłorocznego budżetu w zamian za ustępstwa strony włoskiej dotyczące lat kolejnych. Unia w ten sposób zrobiłaby to, co umie najlepiej, czyli kupiła czas. Dalsza eskalacja konfliktu zagrażałaby wypłacalności Włoch, co byłoby znacznie większym problemem od kryzysu greckiego, który ropiał ładnych parę lat.
Kurs dolara do złotego USDPLN
W zeszłym tygodniu przycichł także temat wojny handlowej między Stanami a Chinami. Giełdy za Wielkim Murem wyraźnie krwawiły i pojawiły się obawy czy tamtejsze załamanie nie wyleje się na pozostałe rynki. Tak się jednak nie stało i prawdopodobnie już nie stanie. W życie właśnie wchodzi szereg rozwiązań władz z Pekinu mające na celu zatrzymania czerwonego rajdu na parkietach. Oprócz ulubionego narzędzia chińskiego rządu czyli zwiększenia lewaru zaproponowane zostały zmiany proobywatelskie takie jak choćby zmniejszenie stawki podatkowej, czy zwiększenie ulg.
Wykres kursu dolara do złotego USDPLN na interwale godzinnym
Odbicie na parkiecie w Chinach może zwiastować zmniejszenie awersji do ryzyka, na czym powinien skorzystać złoty. W nadchodzącym tygodniu znowu możemy być świadkami próby zejścia kursu dolara do złotego USDPLN poniżej 3,70 zł. Z drugiej strony najbliższy silny opór kursu dolara wypada w okolicach 3,77 zł i wydaje się mało prawdopodobne, by w najbliższych dniach dolar był w stanie go złamać.
Kurs franka szwajcarskiego do złotego CHFPLN
Kurs franka do złotego CHF/PLN od blisko miesiąca znajduje się w konsolidacji i porusza się w kanale ograniczonym z góry przez poziom 3,80 zł, a z dołu przez 3,74 zł. Dzisiaj kurs franka znajduje się tuż przy dolnej granicy,w pewnym momencie próbował nawet ją przełamać. Dotychczas jednak się to nie udało i każde kolejne niepowodzenie zwiększa prawdopodobieństwo scenariuszu, w którym przynajmniej do końca tygodnia cena franka pozostanie w wyżej opisanym przedziale. Na szerszej perspektywie widać jednak zarysowaną formację klina, która sugeruje, że prędzej czy później będziemy świadkami większego wybicia.
Wykres kursu franka do złotego CHFPLN na interwale godzinnym
Ruch w dół kursu franka byłby mocno ograniczony przez wsparcie przy poziomie 3,67 zł, dlatego bardziej prawdopodobny wydaje się ruch w okolice oporu przy 3,87 zł.
Kurs funta do złotego GBPPLN
Kurs funta do złotego GBPPLN cały czas pozostaje pod presją brexitowych domysłów. Doprowadziły one brytyjską walutę do poziomu 4,85 zł, który najpierw był oporem, by później odegrać rolę wsparcia. Zadziałało ono w połowie miesiąca, wstrzymując na pewien czas przecenę funta. Dzisiaj jednak poziom ten został złamany, co prawdopodobnie było reakcją na słowa Theresy May w brytyjskim parlamencie.
Wykres kursu funta do złotego GBPPLN na interwale godzinnym
Obecna pani premier ma coraz słabszą pozycję, a widmo “no deal” brexit staje się coraz bardziej wyraźne. Po przełamaniu wyżej opisanego wsparcia kurs funta do złotego GBP/PLN bez przeszkód powinien dotrzeć do poziomu 4,80 zł, który wcześniej wielokrotnie był w stanie zawrócić kurs. Tym razem jednak wydaje się, że polityka jest znacznie silniejsza od analizy technicznej i to na nią rynek będzie zwracał szczególnie baczną uwagę.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję