Piątkowe notowania przyniosły osłabienie SPW. Nie było ono szczególnie silne, ale biorąc pod uwagę umocnienie Bunda oraz m.in. stabilizację czeskich papierów należy szukać jego przyczyny w wydarzeniach krajowych. Niewkluczone, że przyczyniły się do tego kolejne doniesienia dotyczące wniosku o postawienie Prezesa NBP przed Trybunałem Stanu.
Z drugiej strony wraz ze wzrostem dochodowości obserwowaliśmy również podniesienie stawek PLN IRS. W rezultacie jedna z miar ryzyka dla krajowej gospodarki (marża ASW) na tenorze 10Y pozostała na niezmienionym i relatywnie niskim poziomie (48 pb.). Ostatecznie na głównych węzłach dochodowość SPW przesunęła się w górę o 6, 5 oraz 5 pb. do odpowiednio 5,26% (2Y), 5,43% (5Y) oraz 5,55% (10Y).
W tle Ministerstwo Finansów ogłosiło, że zaoferuje do sprzedaży 26 marca obligacje o łącznej wartości 5-7 mld zł, serii OK0426, PS0729, WZ1129, DS1030, DS1033. Wieczorem również pojawił się komunikat Moody’s (tutaj) o utrzymaniu polskiego ratingu i jego perspektywy na niezmienionym poziomie.
Dziś oczekujemy spokojnej sesji na SPW z perspektywą odrobienia części piątkowych strat przez krajowy dług i powrotu tenora 10Y do poziomu 5,50%.
EURUSD testuje okolicę 1,0800
Za nami kolejne umocnienie dolara do euro. Para była pod presją spadkową w związku z gołębimi komentarzami ze strony przedstawicieli EBC (szczegóły w części o bazowym FI). Poza tym cały czas koniunktura w strefie euro pozostaje słaba, a rynek zignorował marginalną poprawę niemieckiego Ifo. Rosnący spread między amerykańskim i niemieckim długiem także nie pomaga EURUSD. W rezultacie para osunęła się w piątek o 0,6%, zamykając tydzień na poziomie 1,0810.
Pierwsze poniedziałkowe kwotowania w Europie przynoszą delikatne odreagowanie ostatnich spadków (1,0820). Nie oczkujemy jednak, by para miała potencjał od większych wzrostów i prawdopodobnie nie przekroczy dziś poziomu 1,0850.
Zobacz także: Dolar (USD) rośnie w siłę, ale złoty (PLN) jeszcze się nie obawia
EURPLN stabilizuje się powyżej poziomu 4,30
Krajowa waluta w piątek była pod presją umiarkowanego osłabienia rodzimego długu oraz spadków EURUSD. W rezultacie EURPLN wzrósł o 0,4% do 4,32, a dolar zbliżył się do 4,00 zł po aprecjacji o niespełna 1,0%. Polska waluta traciła również ok. 0,2% do czeskiej korony.
Start notowań w poniedziałek przynosi delikatne umocnienie złotego (do 4,3150 zł za euro). W kolejnych godzinach spodziewamy się spokojnej sesji i handlu w przedziale 4,30-4,32 na EURPLN.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję