Osłabienie złotówki w pierwszej części poprzedniego tygodnia w stosunku do wspólnej waluty nie było najprawdopodobniej spowodowane siłą euro lecz wpływem silnego dolara na waluty z koszyka rynków wschodzących.
Na wspólnej walucie od pewnego czasu ciążą niedociągnięcia związane z budżetem Włoch. Włoscy rządzący ani myśleli ugiąć się pod presją Unii, choć pod koniec tygodnia widać było światełko w tunelu to nadal nie widać końca konfliktu. Aktualnie jednak euro jest najtańsze od tygodnia. Jego cena znajduje się poniżej poziomu 4,30 zł, a dalsze spadki na EURPLN mogą napotkać pierwszy opór na poziomie 4,28, a następny w okolicy 4,26 zł. Dodatkowo Europejski Bank Centralny utrzymując swoje stanowisko dotyczące prowadzenia polityki monetarnej w strefie euro nie jest w stanie dać impulsów inwestorom.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję