Po dwudniowym posiedzeniu decydenci z FOMC nie zawiedli rynków. Zmiana nastawienia polityki pieniężnej i charakter oświadczenia do decyzji sprzyjają dolarowi.
W przypadku decyzji FOMC w sprawie stóp procentowych nie było zaskoczenia. Decydenci postawili na ruch, którego rynki spodziewały się już od miesiąca. Przedział dla stopy funduszy federalnych został podniesiony o 25 punktów bazowych do 1,00-1,25%. Dzisiejsza decyzja o podwyżce, podobnie jak ta z marca, nie zapadła jednogłośnie. Przeciwko podwyżce ponownie głosował Neel Kashkari. Był to jednak ruch, którego oczekiwaliśmy, w związku z jego wypowiedziami z ostatniego okresu.
Stopa funduszy federalnych
Pomimo czwartej podwyżki stóp w obecnym cyklu decydenci wskazują, że polityka pieniężna Fed wciąż pozostaje akomodacyjna, co powinno pozwolić gospodarce na osiągnięcie celów banku centralnego – inflacji na poziomie 2% i pełnego zatrudnienia.
Co do kolejnej istotnej kwestii, czyli procesu redukcji bilansu, Fed rozczarował brakiem konkretów. Wciąż znamy tylko potencjalny okres jego rozpoczęcia – druga połowa bieżącego roku.
W kontekście perspektyw dla dolara niezwykle istotną kwestią były nowe projekcje dla ścieżki stóp procentowych. Podtrzymały one prognozy z marca i grudnia, zakładające 3 podwyżki w całym 2017 roku. Możemy więc spodziewać się jeszcze jednej podwyżki (prawdopodobnie w grudniu). Utwierdzenie rynków w tym, że plan podwyżek na bieżący rok jest nadal aktualny może w najbliższym czasie sprzyjać dolarowi. Rynki bowiem były sceptyczne co do trzeciej podwyżki w tym roku, wyceniając taki scenariusz na 50/50.
Dolar na ten moment zyskuje na decyzji Fed, choć w pierwszej reakcji notowania EUR/USD nie obrały konkretnego kierunku, ale cechowały się podwyższoną zmiennością. Kolejnych silnych ruchów spodziewamy się podczas wystąpienia Janet Yellen na konferencji prasowej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję