Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

CMC Markets

W październiku języczkiem u wagi pozostaną dla inwestorów akcje technologicznych gigantów notowanych w USA, szczególnie pod koniec miesiąca, kiedy poznamy ich wyniki kwartalne. Spośród spotkań banków centralnych, większe zaskoczenie niż Fed może przynieść EBC. Inwestorzy walutowi, oprócz EUR/USD, będą obserwować również GBP, szczególnie w okolicach szczytu UE dot. Brexitu. Październik przyniesie też zjazd Komunistycznej Partii Chin, którego postanowienia mogą rzutować na ceny surowców.

 

Październik jest statystycznie jednym z miesięcy o największej zmienności wycen i 2017 r. może nie być wyjątkiem. „Rynek byka”, który obserwujemy od listopada ub. r., daje oznaki „zmęczenia”, ale jak na razie nadal dominuje. We wrześniu notowania utrzymały poziom, m.in. wskutek porozumienia między Białym Domem a Kongresem, dzięki czemu konflikt polityczny w USA nie przełożył się na amerykańską gospodarkę. Indeks Dow Transports przewodził stawce zyskując 5,9%, w związku z powrotem cen paliw do ​​normy po ustąpieniu huraganu. Z kolei Dow Industrials zwyżkował we wrześniu o 1,7%, a S&P500 – o 3,2%.

Z drugiej strony NASDAQ wzrósł tylko o 0,1%, co jest wymownym kontekstem na otwarcie kolejnego sezonu wyników finansowych amerykańskich spółek. We wcześniejszych miesiącach roku akcje niewielkiej grupy firm technologicznych wyprzedzały resztę rynku, ale później zaczęły wykazywać techniczną słabość. Ostatni okres ujawnił też „pęknięcia” w fundamentach wzrostu Apple i Netflix. Oczekiwania inwestorów i wyceny są obecnie bardzo wysokie. Dlatego reakcja rynku na wyniki finansowe notowanych w USA, technologicznych gigantów może mieć decydujący wpływ na nastroje inwestorów do końca roku. Sprawozdanie finansowe Netflix poznamy 16.10, a następnie Apple opublikuje swoje 24.10. Prawdziwy „festiwal” wyników kwartalnych nastąpi natomiast 26.10, kiedy opublikują je Google, Amazon, Microsoft i Intel.

Reklama

Najgorszym indeksem we wrześniu był Dow Utilities, który zniżkował o 3,4%. To wskazuje, że stopy procentowe w USA mogą rosnąć, zarówno w tym, jak i w 2018 r. Kolejne spotkania amerykańskiej Rezerwy Federalnej i Banku Japonii czekają nas pod koniec miesiąca. W przypadku Fed (31.10-1.11) inwestorzy będą szukać nowych wskazówek, co do tego, czy podwyżka stóp w grudniu nadal jest brana pod uwagę. Tymczasem analiza techniczna wskazuje na prawdopodobne, dalsze spadki EUR/USD, które mogą zaprowadzić kurs w kierunku poziomu 1,16 jeszcze przed końcem miesiąca.

Najwięcej uwagi może jednak przyciągnąć październikowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (26.10). Inwestorzy oczekują, że EBC ogłosi wreszcie swoje plany dotyczące zacieśniania polityki pieniężnej w Strefie euro. Jeśli Bank postanowi odłożyć podjęcie tej kluczowej decyzji do grudnia, może być odebrane jako „gołębie” posunięcie.

Oprócz decyzji EBC, również wydarzenia polityczne mogą w październiku wpływać na wycenę euro. Ostatnie doniesienia dotyczące starć w Katalonii w związku z tamtejszym referendum niepodległościowym mogą być jedynie przedsmakiem dalszego konfliktu między rządem centralnym i Barceloną. To będzie wzmagać polityczną niepewność w Europie powstałą po wyborach w Niemczech, gdzie kanclerz Angela Merkel może mieć problemy ze sformowaniem nowej koalicji rządzącej.


Notowania euro i funta będą też pod wpływem rozmów między Londynem i Brukselą dotyczącym Brexitu. W drugiej połowie miesiąca (19-20.10) zbierze się kolejny szczyt UE. Ma on zdecydować, czy postępy w pierwszej rundzie negocjacji, nt. warunków „rozwodu” i zobowiązań finansowych Wlk. Brytanii wobec UE, są wystarczające, żeby przejść do drugiej fazy, dot. przyszłych stosunków handlowych. Dotychczasowe rozmowy ws. Brexitu przebiegały bardzo powoli, ale ostatnie przemówienie brytyjskiej premier Theresy May, w którym zaproponowała ona zastosowanie okresu przejściowego w relacjach Wlk. Brytanii i UE, zostało dobrze przyjęte.

Innym, ważnym wydarzeniem w październiku będzie zjazd Komunistycznej Partii Chin (od 18.10), który odbywa się co pięć lat. Podjęte na nim decyzje, zarówno te dotyczące przyszłej polityki, jaki i te personalne, mogą mieć odzwierciedlenie w wahaniach cen surowców.

Reklama

Historycznie październik jest miesiącem spadków notowań metali przemysłowych i surowców energetycznych, za wyjątkiem gazu ziemnego. Ten ostatni zazwyczaj zwyżkuje w oczekiwaniu na początek sezonu grzewczego, a dodatkowo w tym roku okresowa zwyżka cen z sierpnia-września najwyraźniej przesunęła się na październik-listopad. Dlatego cena gazu ziemnego na koniec miesiąca może wynieść nawet 3,40 USD. Nadal zniżkować mogą za to ceny benzyny, które we wrześniu okazały liderem spadków (-23%). Październik to czas niższego sezonowo zapotrzebowania na paliwo, a widoczna słabość wskaźników technicznych może zaprowadzić ceny aż do poziomu 1,35 USD.

 

Colin Cieszynski

Główny strateg rynkowy CMC Markets

Czytaj więcej