Zgodnie o oczekiwaniami analityków i wycenami rynkowymi FOMC nie zmienił wczoraj stóp procentowych i jednogłośnie pozostawił je na poziomie 5,25-5,50%. Komunikat po posiedzeniu i przekaz ze strony Prezesa J. Powella, czy prognozowana ścieżka stóp według członków Komitetu (wykres dot-plot), sugerują możliwość dodatkowej podwyżki stóp, jeśli będzie to wynikać z danych i FOMC uzna to za właściwe. Inne parametry polityki pieniężnej dot. redukcji portfela obligacji skarbowych czy agencyjnych pozostały nie zmienione.
Fed podkreślił w komunikacie, że inflacja pozostaje podwyższona, rynek pracy pozostaje napięty, a gospodarka rozwija się w solidnym tempie, co uzasadnia restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej. Znajduje to odzwierciedlenie w aktualizacji prognoz makroekonomicznych oraz prognozie ścieżki stóp procentowych członków FOMC na lata 2023-26, a także w długim okresie (w nawiasach poprzednie prognozy z czerwca).
Prognoza wzrostu realnego PKB w 2023 została podniesiona do 2,1% z 1,0%, podczas gdy zmiany inflacji (deflatora konsumpcji prywatnej PCE) i jego wersji bazowej zostały zrewidowane nieznacznie, odpowiednio w górę o 0,1pp i w dół o 0,2pp. Prognozowana ścieżka stóp procentowych zakłada jeszcze jedną podwyżkę do końca 2023 roku i wolniejsze tempo obniżek stóp procentowych w latach 2024-25, czyli odzwierciedla podejście „stopy wyżej na dłużej”, choć Komitet wydaje się w tej sprawie podzielony. Przykładowo, na 2023 r. za jedną podwyżką opowiada się 12 członków Komitetu, a za brakiem podwyżek 7 członków. Natomiast większość członków FOMC widzi pole do 50bp obniżek w przyszłym roku, podczas gdy w czerwcu było to 100bp.
Przekaz Prezesa Fed J. Powella podczas konferencji po posiedzeniu był bardzo jastrzębi. Powell stwierdził, że silniejszy wzrost PKB oznacza, że trzeba zrobić więcej w polityce stóp procentowych, które raczej nie osiągnęły jeszcze poziomu docelowego. Zbliżanie się do tego poziomu wymaga wolniejszego dostosowania stóp, aby wyważyć ryzyko nadmiernego i niedostatecznego zacieśnienia. Powell podkreślił, że FOMC jest gotów dostosować stopy procentowe, jeśli uzna to za właściwe w realizacji celów maksymalnego zatrudnienia i stabilności cen. Dalsze kroki będą uzależnione od danych o inflacji i aktywności gospodarczej oraz oceny ryzyk, a decyzje będą podejmowane z posiedzenia na posiedzenie. Restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej będzie utrzymywane tak długo, aż członkowie FOMC będą mieć pewność, że spadek inflacji w kierunku celu jest trwały. Powell odnotował przy tym dotychczasowy spadek inflacji oraz zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych (w ankietach gospodarstw domowych, firm i analityków oraz wycenach rynków finansowych).
Prezes Fed stwierdził, że najbardziej prawdopodobne jest „miękkie lądowanie” gospodarki USA, co jest zgodne z celami Fed. Tegoroczny wzrost PKB jest powyżej oczekiwań. Jest on napędzany przez konsumpcję. Wzrosła także aktywność w sektorze budowlanym (choć jest słabsza niż rok temu ze względu na wzrost oprocentowania hipotek). Poprawił się wskaźnik aktywności zawodowej, a spadek liczby wakatów i osłabienie wzrostu płac są oznakami wyczekiwanego przez Fed balansowania rynku pracy.
Następne posiedzenie FOMC jest zaplanowane na 31-października - 1 listopada. W naszej ocenie, FOMC nie zdecyduje się w tym roku na dodatkowe podwyżki stóp procentowych. Wpłynie na to spodziewane osłabienie aktywności gospodarczej w 4kw23 - ze względu na wzrost ciężaru zadłużenia gospodarstw domowych i wyczerpywanie pandemicznych oszczędności oraz wyższe ceny ropy naftowej - oraz utrzymanie inflacji w trendzie spadkowym.
Zobacz także: Konferencja prezesa Fed Jerome Powella. Zapomnij o obniżkach stóp w USA - kurs dolara mocno zyskuje
Eurostat: Polacy pracują niemal najdłużej w UE
Wg najnowszych danych opublikowanych przez Eurostat, w 2022 roku przeciętny tydzień pracy osób w wieku 20-64 lat w UE wynosił średnio 37,5 godzin. Pomiędzy krajami UE widoczne są istotne różnice. Najkrótszy tydzień pracy miała Holandia (33,2 godz.), Niemcy (35,3 godz.), Dania (35,4 godz.) a z kolei najdłuższy tydzień pracy odnotowano w Grecji (41,0 godz.), Polsce (40,4 godz.), Rumunii (40,2 godz.), Bułgarii (40,2 godz.).
Dane potwierdzają, że Polacy pracują tyle, co kraje Europy Środkowo-Wschodniej, Bałkanów, a nie państwa zachodu czy północy kontynentu.
Dziś decyzje innych banków centralnych
Dziś decyzje o stopach procentowych podejmą banki centralne w innych krajach: Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Szwecji, Norwegii i Turcji. Bank Anglii i banki skandynawskie mogą podnieść stopy, choć w przypadku tego pierwszego – po wczorajszych lepszych od oczekiwań danych o inflacji - prawdopodobieństwo podwyżki o 25pb oceniamy na 50%.
Z USA dziś poznamy dane za sierpień – wskaźnik Conference Board i sprzedaż domów na rynku wtórnym.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję