Rano poznaliśmy dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle. Wypadły one poniżej rynkowych oczekiwań (0,2% m/m, kons. 0.8% m/m). Poza tym o godz. 11:00 Eurostat poda lutową sprzedaż detaliczną ze strefy euro (kons. -1,2% r/r). Rynek będzie jednak głównie czekać na comiesięczną publikację z amerykańskiego rynku pracy zaplanowaną na godz. 14:30. Konsensus zakłada, że gospodarka za Oceanem wytworzyła poza rolnictwem 200 tys. etatów w marcu, przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 0,3% m/m, a stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 3,9%. Po połowie godziny rozpocznie się wystąpienie prezesa NBP A. Glapińskiego omawiające wczorajszą decyzję RPP.
Bez zaskoczeń ze strony RPP
Zgodnie z szerokim konsensusem Rada pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie (referencyjna: 5,75%). Komunikat w kluczowych fragmentach pozostał również bliźniaczy do marcowego. Podtrzymujemy nasz pogląd, że przed IV kw. szanse na złagodzenie warunków monetarnych pozostają ograniczone. Spodziewamy się natomiast symbolicznej obniżki stóp procentowych w listopadzie. Scenariusz ten obarczony jest jednak podwyższoną niepewnością ze względu na trudną do oszacowania skalę podwyżek cen nośników energii po czerwcu. Oceniamy, że dzisiejsza konferencja prasowa z udziałem prezesa NBP, podobnie jak wczorajszy komunikat, będzie zbliżona do marcowej. Podkreślane będę prawdopodobnie elementy niepewności w przyszłej ścieżce CPI, które tylko w niewielkim stopniu zostały wyjaśnione na przestrzeni minionego miesiąca (powrót VAT na żywność).
Zobacz także: Wszystkie oczy na Prezesa i na obniżkę stóp EBC w czerwcu - dane makro
Niepewność bazowego FI przed raportem BLS
Za nami spokojna sesja na amerykańskim długu. Zmienność była delikatnie podbijana przez cotygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych zza Oceanu. Wypadły one marginalnie powyżej prognoz (221 tys. przy kons. 214 tys.), co umocniło UST na 10Y o ok. 3 pkt. Poza tym około półtorej godziny przed zamknięciem handlu w USA pojawiły się dość jastrzębie komentarze ze strony N. Kashkari. Stwierdził on, że jeżeli inflacja utrzyma się na obecnym poziomie, to „zastanawia mnie czy w ogóle powinniśmy obniżać stopy procentowe”. Przedstawiciel FOMC z Minneapolis jest po tej bardziej jastrzębiej stronie (przyznał, że zakładał w marcu dwie obniżki stóp procentowych w tym roku) i nie ma prawa głosu, ale jego stwierdzenie wyraźnie pogorszyło nastroje na Wall Street (w tym samym czasie wyraźnie wzrosły również notowania ropy naftowej). Rynek długu zareagował w rytm tradycyjnego wzrostu awersji do ryzyka (akcje w dół, wycena obligacji w górę), co podtrzymało delikatne spadki rentowności UST do końca sesji. Ostatecznie amerykańska krzywa przesunęła się w dół o 3, 5 oraz 4 pb. do odpowiednio 4,65% (2Y), 4,31% (10Y) oraz 4,47% (30Y). Bundy poruszały się w analogicznym kierunku, co papiery za Oceanem. Na głównych węzłach zmiany na niemieckiej krzywej wyniosły 0, -4 oraz -5 pb. do odpowiednio 2,86% (2Y), 2,36% (10Y) oraz 2,52% (30Y).
Wydarzeniem dnia będzie dzisiejsza publikacja BLS. Kolejny silny odczyt payrollsów połączony z nieco wyższą od prognoz dynamiką wynagrodzeń mogą wywołać silną presję na UST, szczególnie że ostatnio rynek pracy często pojawiał się również w komentarzach J. Powella jako element determinujący przyszłe decyzje FOMC.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję