Ceny ropy naftowej znajdują się obecnie pod presją, a inwestorzy bacznie obserwują dane o zapasach paliw w Stanach Zjednoczonych oraz globalne prognozy dotyczące przyszłych cen surowca. Na nowojorskim NYMEX cena baryłki ropy West Texas Intermediate (WTI) spadła do 75,49 USD, co oznacza niewielki spadek o 0,05%. Z kolei Brent, handlowana na londyńskiej giełdzie ICE, jest wyceniana na 79,49 USD za baryłkę, notując spadek o 0,08%.
Spadek zapasów i globalne prognozy
Najnowsze raporty Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) ujawniają, że zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 3,4 miliona baryłek, co stanowi ósmy z kolei spadek w ciągu ostatnich dziewięciu tygodni. Zmniejszenie zapasów jest również widoczne w kluczowym hubie Cushing, gdzie zanotowano spadek o 486 tysięcy baryłek. Zapasy benzyny zmniejszyły się o 1,86 miliona baryłek, a paliw destylowanych o 1,41 miliona baryłek.
>> Czytaj też: Miedź tanieje, chińska gospodarka pod lupą. Dlaczego problemy Państwa Środka tak bardzo mieszają na rynku surowców?
Prognozy banków i nadpodaż surowca
W obliczu zmieniających się warunków rynkowych, banki z Wall Street, takie jak Goldman Sachs i Morgan Stanley, zaczynają obniżać swoje prognozy cenowe dla ropy na przyszły rok. Z powodu rosnących globalnych dostaw, w tym potencjalnych wzrostów produkcji przez kraje OPEC+, prognozują one, że w 2025 roku średnia cena ropy Brent może spaść poniżej 80 USD za baryłkę. Goldman Sachs szacuje, że cena Brent spadnie do 77 USD za baryłkę, podczas gdy Morgan Stanley przewiduje przedział 75-78 USD.
>> Zobacz także: Rosną płace, rośnie socjal, ale Polacy rekordowo zadłużeni. Firmy pożyczkowe liczą zyski
Czynniki geopolityczne i ryzyko dla rynku ropy
Na rynkach wciąż utrzymuje się niepewność związana z sytuacją geopolityczną, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, gdzie rosnące napięcia mogą wpłynąć na zakłócenia dostaw ropy. Zakłócenia te mogą chwilowo podtrzymać ceny ropy na wyższym poziomie, jednak eksperci, jak Yun Rong Yeap z IG Asia Pte Ltd, wskazują, że globalne ryzyka dla dostaw pozostają ograniczone.
Z drugiej strony, niestabilne ożywienie gospodarcze w Chinach oraz plany OPEC+ dotyczące zwiększenia produkcji ropy od października prawdopodobnie ograniczą możliwość znaczących wzrostów cen. To wszystko sprawia, że rynek ropy naftowej pozostaje w stanie ciągłej zmienności, gdzie wiele zależy od przyszłych decyzji producentów i kondycji globalnej gospodarki.
>> Sprawdź także: Co czeka inwestorów w najbliższych dniach? Kluczowe wydarzenia i wyniki finansowe spółek
