Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

zmiany w pko

Niższa od oczekiwań okazała się stopa bezrobocia, która utrzymała się na poziomie 3,7%, dynamika płac zamiast spaść z 4,3% r/r do 4,1% r/r wzrosła do 4,5% r/r, co wzmacnia szanse na jej stabilizację na poziomach wyższych niż spójne z inflacją w okolicach celu Fed. Raport właściwie przekreśla w naszej ocenie nadzieje na obniżkę stóp procentowych w marcu. Reakcja rynku długu była potężna – do poniedziałku rano rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich wzrosły o około 20 pb, do 4,42%, 10-letnich o około 18 pb, z 3,88% do 4,06%. Musiało to mieć swoje konsekwencje dla rynków akcji także w Europie, finalnie zamykały się one w okolicy poziomów neutralnych, w miarę wyraźne zwyżki wypracowały tylko DAX (+0,35%) i IBEX (+0,48%).

 

Rewelacyjną sesję ma za sobą Warszawa – WIG20 wzrósł o 1,92%, mWIG40 o 0,35%, a sWIG80 o 0,54%. Indeks WIG-Banki drożał o 3,40%, co było w olbrzymiej mierze zasługą PKO (+4,57%), które niezwykle pozytywnie reagowało na zmiany w radzie nadzorczej. Jego zachowanie, podobnie jak wcześniejsze Orlenu, pozwala mieć nadzieję, że zaplanowane na luty zmiany we władzach spółek Skarbu Państwa, o ile faktycznie dalej będą do nich trafiać osoby odpowiednio wykwalifikowane, zapewnią w najbliższych tygodniach silny bodziec do dobrego zachowania GPW na tle świata.

 

Reklama

Dane z rynku pracy sprawiły, że przed startem sesji indeksy amerykańskie wymazały większość wzrostów z czwartkowego handlu posesyjnego, ale później było już tylko lepiej i S&P500 wzrosło o 1,07%, a NASDAQ o 1,74%. Na akcjach Meta Platforms miało miejsce prawdziwe szaleństwo – spółka drożała o 20,32%. 7,87% zyskał finalnie Amazon, na fali euforii o 4,97% rosła nVIDIA, a o 4,21% AMD. Apple bardzo zredukowało spadki, finalnie straciło zaledwie 0,54%.

 

W pierwszy pełny tydzień lutego rynek amerykański wchodzi na skrajnych poziomach wykupienia, co w kontekście rewizji oczekiwań co do dalszych działań Fed jest naszym zdaniem niebezpieczną sytuacją. Czwartek oczywiście bardzo poprawił obraz sezonu wynikowego, ale spodziewana dynamika zysków spółek S&P500 wynosi zaledwie 1,6% r/r, tyle co na koniec września.  Indeks jest tymczasem 15,6% wyżej. Oczywiście można to przynajmniej częściowo tłumaczyć spadkami rentowności, ale ten argument wydawał się znacznie mocniejszy na początku roku niż obecnie. Sesja w Azji ma mieszany przebieg, lekko spadają kontrakty futures na amerykańskie indeksy. Nie powinno to przeszkodzić Europie w rozpoczęciu dnia od lekkich wzrostów. W trakcie dnia poznamy raport ISM z amerykańskiego sektora usługowego i finalne odczyty europejskich PMI. Zachowanie akcji będzie zapewne uzależnione m.in. od rynku długu, który musi zdyskontować weekendowy „jastrzębi” wywiad J. Powell’a w „60 minutach”, podczas którego mówił, że siła gospodarki pozwala FOMC być ostrożnym w kwestii rozpoczęcia obniżek. Coraz bliżej grudniowych dołków znajduje się kurs EURUSD, przełamanie poziomu 1,0750 również może mieć reperkusje.

 

Zobacz także: Prezes banku centralnego rezygnuje! W tle obawy o bezpieczeństwo rodziny

 

Reklama

Nota prawna

Czytaj więcej