Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

zmiany na rynku paliw

"Ceny benzyny i oleju spadły średnio o 5 gr na litrze, natomiast autogazu wzrosły średnio o 7 gr na litrze. W kolejnym tygodniu te tendencje będą kontynuowane" - prognozują analitycy Refleksu. "Zwłaszcza w przypadku benzyny i oleju napędowego, ze względu na spadek cen na rynku hurtowym o blisko 16 gr na litrze, ceny przy dystrybutorach powinny dalej spadać w przedziale 5 – 10 gr na litrze" - dodali.

 

>> Zobacz: Polacy nie płacą kredytów w terminie. Smutne dane - najgorzej jest w Warszawie, Krakowie i Łodzi

 

Analitycy zauważyli, że już w tym tygodniu ceny na niektórych stacjach spadały o kilkanaście groszy na litrze. Ich zdaniem jednak w przypadku autogazu ceny mogą wzrosnąć o 4 – 7 gr na litrze. Wskazali też, że średnie ceny paliw na stacjach na dzień 22 sierpnia wyniosły odpowiednio dla: benzyny bezołowiowej 95 6,31 zł/l, bezołowiowej 98 7,09 zł/l, oleju napędowego 6,32 zł/l i autogazu 2,83 zł/l.

"Uwzględniając fakt, że możemy jeszcze korzystać z wakacyjnych promocji, na wybranych stacjach zapłacimy za litr benzyny Pb95 i diesla mniej niż 6 zł/l. Ale nawet bez promocji powroty z wakacji dla większości kierowców będą tańsze, bowiem ceny paliw są niższe niż przed rokiem" - stwierdzili eksperci Refleksu. "Benzyna bezołowiowa 95 o 35 gr/l, bezołowiowa 98 o 12 gr/l, oleju napędowego o 13/l. Autogaz jest droższy o 7 gr na litrze, czyli tyle ile wyniosła podwyżka na stacjach w tym tygodniu" - wyliczyli.

 

Reklama

Zwrócili uwagę, że ceny październikowej serii kontraktów na ropę Brent kończą tydzień w okolicach 78 dol. za baryłkę. W skali tygodnia ropa Brent potaniała ponad 2 dol. na baryłce i jest najtańsza od 5 sierpnia. Ceny rosyjskiej ropy Urals FOB Rotterdam spadły do 68,50 dol. za baryłkę. Ich zdaniem spadek cen ropy naftowej to efekt malejącej premii za ryzyko geopolityczne i rosnących oczekiwań dalszego spadku tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej. "W lipcu największy importer netto ropy naftowej na świecie (Chiny) zmniejszył import ropy naftowej o kolejne 3,1 proc. m/m. W skali roku tempo spadku sięgnęło już 8,9 proc. r/r do 42,34 mln ton" - wskazali analitycy.

W ich opinii spadek cen ropy naftowej i słabnące tempo wzrostu popytu na ropę mogą wpłynąć na zmianę decyzji OPEC+ odnośnie zwiększania podaży ropy naftowej od października. "Producenci ropy naftowej zdecydowali na początku czerwca o systematycznym wycofywaniu od października dobrowolnych cięć produkcji wielkości 2,2 mln baryłek dziennie" - przypomnieli eksperci.

 

>> Czytaj też: Mocne spadki cen paliw na stacjach. Według prognoza będziemy płacić jeszcze mniej!

 

Dodali też, że Irak i Kazachstan poinformowały w tym tygodniu o przekazaniu OPEC planu kompensacji nadwyżki produkcji ropy naftowej. W lipcu produkcja Kazachstanu była nadal 95 tys. baryłek dziennie wyższa od ustalonego na poziomie 1,45 mln baryłek dziennie limitu. "Irak z kolei w lipcu produkował 4,251 mln baryłek dziennie wobec limitu 3,93 mln baryłek dziennie" - wskazali analitycy. "Łącznie trzy kraje (Rosja, Irak i Kazachstan) w pierwszej połowie roku produkowały 2,3 mln baryłek dziennie powyżej ustalonego w ramach porozumienia OPEC+ limitu. Nadwyżka ta ma być skompensowana według założeń niższą produkcją w okresie lipiec 2024 – wrzesień 2025" - podali eksperci Refleksu.

Reklama

 

(PAP)

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z zmiany na rynku paliw