Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

złoto a inflacja

„W niepewnych czasach kupuj złoto – uchroni Cię przed inflacją, a nawet pozwoli co nieco zarobić”. Żyjąc obecnie w niepewnych czasach, bierzemy na warsztat tę starą, „ dobrą radę”, sprawdzając, ile zawiera w sobie prawdy. Zweryfikujemy również, czy coraz to nowe rzesze bankierów mają rzeczywiście prawo nienawidzić inwestorów, którzy, zgodnie z przekazem masowo pojawiających się reklam, zarobili miliony monet na złotym kruszcu. Bo przecież reklamy nie mogą kłamać, prawda ?

Zmiana cen złota a inflacja

Na początek spójrzmy, jak zachowywały się ceny złota w porównaniu ze zmianami poziomu inflacji na przestrzeni ostatnich 50 lat.

Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 1Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 1

Na podstawie powyższego wykresu można wysnuć kilka wniosków. Po pierwsze, okresy kryzysów gospodarczych (zaznaczone na szaro) co do zasady są poprzedzone okresami, charakteryzującymi się wysokim poziomem inflacji. Po drugie, ceny złota mają tendencję do aprecjacji w trzech sytuacjach: w odpowiedzi na wzmożoną presję inflacyjną (lata 1975-1980), w czasach niepewności spowodowanej kryzysami gospodarczymi (2008 - 2010 i 2020), a także w odpowiedzi na obecność ujemnych realnych stóp procentowych (2010 – obecnie). Ponadto, o ile w czasach kryzysów ceny złota co do zasady rosną, o tyle po wygaszeniu kryzysowych emocji, następuje korekta wzrostów. Kiedy zatem ma miejsce najlepszy moment na inwestycje w złoto i czy jego ceny automatycznie będą zmieniać się zgodnie z kierunkiem inflacji? Na pierwszy rzut oka, gdy poziom inflacji rośnie, ceny złota również - i odwrotnie. Niestety, w praktyce ta zależność nie jest taka prosta.

Kiedy ceny złota są najbardziej podatne na inflację?

Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 2Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 2

Reklama

Okazuje się, że korelacja pomiędzy cenami złota a inflacją, przynajmniej z punktu widzenia statystyki, jest… słaba. W analizowanym okresie wynosi 0,105. O ile do suchych statystycznych faktów warto podchodzić ze sporą dozą sceptycyzmu (np. według statystyk, 9% właścicieli zwierząt wyprawia swym pupilom przyjęcia urodzinowe), o tyle z powyższego wykresu można odczytać ciekawą zależność – najsilniejsza korelacja pomiędzy miesięcznymi zmianami cen złota a inflacją występuje w okresach kryzysów gospodarczych (kryzysy naftowe w USA w latach 1973 - 1982, pęknięcie bańki dot.com w 2000 r. oraz kryzys kredytów subprime w 2008 r.) Jak pokazują oba powyższe wykresy, dynamiczny wzrost cen złota napędza nie tyle inflacja (która w czasie kryzysów ma tendencję do dynamicznego spadku), co sama obawa przed nią. Banki centralne, póki co, znają tylko jedno rozwiązanie w walce z kryzysem gospodarczym. Jest nim „odpalenie drukarek” z pieniędzmi, które przybiera postać luzowania ilościowego, co wraz ze wzrostem prędkości obiegu pieniądza w gospodarce - gdy społeczeństwo ochoczo wyruszy na pokryzysowe zakupy - doprowadza do wzrostu inflacji. Co więcej, banki centralne obniżają poziomy stóp procentowych, by wymusić na bankach komercyjnych wzmożoną akcję kredytową. Oba te czynniki doprowadzają w konsekwencji do wystąpienia zjawiska ujemnych realnych stóp procentowych. Krótko mówiąc, o złocie jako o potencjalnej ochronie przed inflacją przypominamy sobie w czasach kryzysów, a gdy tylko sytuacja wróci do normy - inflacja swoje, a ceny złota swoje. Jak konkretnie?

Złoto zawsze… no może może prawie zawsze, chroni przed inflacją

Sprawdźmy, w jakiej perspektywie złoto chroni przed inflacją, a w jakiej nie spełnia swojej funkcji. Na początek rozważmy perspektywę krótkoterminową (jak na inwestycje w złoto) 1 roku.

Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 3Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 3

Jeżeli ktoś rozważa inwestycję w złoto w ramach krótkoterminowego przeczekania najgorszego okresu kryzysu i ochrony przed nagłym, niespodziewanym wystrzałem inflacji, to mam dla niego dwie informacje: dobrą i złą. Dobra jest taka, że w przeszłości w sytuacjach kryzysowych, spanikowany tłum pompował ceny złota. Dlatego niezależnie od tego, czy rozważasz zakup kruszcu jako formy ochrony kapitału przed inflacją, czy (co znacznie bardziej prawdopodobne) jako spekulacji cenowej, to historycznie w okresach kryzysów złoto pozwalało przyzwoicie zarobić, dając stopy zwrotu znacznie przewyższające poziom inflacji. Zła informacja jest taka, że w przeszłości złoto chroniło przed inflacją w okresach rocznych, ale głównie w czasie kryzysu. Gdy sytuacja gospodarcza zaczęła wracać do normy lub następował okres dynamicznego rozwoju gospodarki (lata 90. XX w.), złoto mogło osiągnąć ujemne stopy zwrotu (zarówno realne jak i nominalne). To zjawisko dobrze obrazuje poniższy wykres.

Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 4Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 4

W okresie pięcioletnim, od stycznia 1980 do stycznia 1985, gdy kryzys naftowy w USA spowodowany eksplozją cen ropy naftowej zaczął wygasać, ceny złota spadły nominalnie o 55% (realnie o 67%). Gdy świat powoli wychodził z kryzysu kredytów subprime, w okresie sierpień 2011 – sierpień 2016 ceny złota spadły nominalnie o 28% (realnie o 33%).

Reklama

Inwestycja w złoto to nie tylko chęć ochrony kapitału przed inflacją, ale również spekulacja cenowa. Zjawisko to dało o sobie znać w USA w latach 80. ubiegłego wieku, podczas drugiego kryzysu naftowego.

Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 5Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 5

W odpowiedzi na drastyczny wzrost cen ropy naftowej pojawiła się obawa o dynamiczny wzrost inflacji. To spowodowało wystrzał cen złota. W okresie styczeń 1980 – styczeń 1985 średnioroczna inflacja wynosiła aż 6,3%. Mimo to cena zaliczyła dynamiczny zjazd, średnio po 15% rocznie (nominalnie). Wpływ na to miała korekta poprzednich znacznych wzrostów cen złota, która miała miejsce, gdy tylko pojawiły się pierwsze obawy o wysoką inflację. Drugą przyczyną tej sytuacji był stopniowy spadek cen ropy naftowej i w konsekwencji zmniejszenie obawy o dalszy wzrost inflacji konsumenckiej. W tym wypadku złoto nie spełniło potencjalnej funkcji, zapewniającej ochronę przed inflacją. Podsumowując, w najlepszym 5-letnim okresie, złoto drożało nominalnie po 37% średniorocznie, a w najgorszym - taniało po 15% rocznie. W przypadku inflacji, w najgorszym 5-letnim okresie w tym przedziale, stopa inflacji rosła średniorocznie o 10%, a w najlepszym - o 1,2%. Sprawdźmy, jak złoto spełniało swoją rolę zabezpieczającą przed inflacją w kontekście okresu 10-letniego - najbliższego czasom współczesnym.

Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 6Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 6

Czerwona linia na wykresie obrazuje zachowanie inflacji konsumenckiej (CPI) oraz cen złota na przestrzeni ostatnich 10 lat, przyjmując za punkt bazowy datę pierwszego stycznia 2011 r. Inwestor, który zakupił złoto w obawie przed wystrzałem pokryzysowej inflacji w styczniu 2011 r., musiałby czekać niemal 9 lat, by stopa zwrotu z inwestycji pokryła poziom skumulowanej inflacji. Gdyby musiał upłynnić posiadane złoto wcześniej, np. w grudniu 2015 r., musiałby liczyć się ze stratą (nominalną) w wysokości ponad 20%, a uwzględniając inflację - niemal 30%. Spadek cen złota w analizowanym okresie nie był niczym nadzwyczajnym. Jako pierwszą przyczynę tej sytuacji można wymienić korekdynamicznego wzrostu cen w latach 2008 – 2011, napędzanych strachem przed kryzysem finansowym i wystrzałem inflacji. Drugim powodem była tendencja risk-on, obecna w decyzjach podejmowanych przez inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych, cechująca się spadkiem zainteresowania bezpiecznymi aktywami na rzecz bardziej ryzykownych, tj. akcjami i wykorzystaniem pokryzysowej hossy. Jak zatem wypada złoto w perspektywie długoterminowej?

Złoty cenochron

Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 7Złoto – bezpieczna przystań w czasie kryzysu i pewna ochrona przed inflacją? - 7

Reklama

 

Na powyższym wykresie za datę bazową przyjąłem 15 sierpnia 1971 r., gdy prezydent Stanów Zjednoczonych Richard Nixon zawiesił wymienialność dolara na złoto. Ktoś, kto zainwestował wówczas posiadaną przez siebie gotówkę w złoto, w nadziei na niezły zysk oraz w obawie, że posiadane banknoty w perspektywie kilkudziesięciu lat stracą na wartości w wyniku inflacji, nie zawiódł się w obu przypadkach. Złoto w perspektywie długoterminowej, analizując okres ostatnich pięćdziesięciu lat, stanowiło skuteczną formę ochrony posiadanego kapitału przed inflacją.

Czy złoto chroni przed inflacją?

Historycznie złoto dawało szansę na ochronę kapitału przed inflacją w perspektywie długoterminowej, kilkudziesięcioletniej. W perspektywie średnio- i krótkoterminowej, inwestycje w złoty kruszec powinny być rozpatrywane raczej w kategoriach czysto spekulacyjnych lub jako krótkoterminowa ochrona kapitału przed zmiennością spowodowaną kryzysem gospodarczym.

Powyższa treść jest wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora, została przygotowana tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2017, poz. 1768 z póź. zm.), dalej: „Ustawa”, porady prawnej lub podatkowej, ani też nie jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Autor, nie ponosi odpowiedzialności za działania lub zaniechania czytelnika lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego artykułu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego artykułu lub zawartych w nim informacji. Inwestowanie w papiery wartościowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanego kapitału. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność.

Czytaj więcej

Artykuły związane z złoto a inflacja