Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

xtb jak kupić polskie akcje

X-Trade Brokers po publikacji szacunkowych wyników za trzeci kwartał wraca do łask inwestorów, odrabiając spadki wywołane fatalnym sprawozdaniem za poprzedni kwartał, w którym broker został „ograny” na kryptowalutach przez swoich klientów. Co przyczyniło się do dzisiejszego ponad 5% wzrostu notowań XTB?

 

Zaskakująco dobry trzeci kwartał

Zgodnie z szacunkowymi wynikami finansowymi za trzeci kwartał, X-Trade Brokers osiągnął przychody na poziomie 196,6 mln złotych netto, co jest wzrostem o niemal 41% w porównaniu do zeszłego roku. Zysk z działalności operacyjnej wzrósł do 111,8 mln złotych, w porównaniu do 79,5 mln złotych rok wcześniej (wzrost o 40,6% r/r), natomiast zysk już po opodatkowaniu (netto) w trzecim kwartale tego roku wyniósł 101,5 mln złotych, podczas gdy rok wcześniej było to 68,4 mln złotych netto. To wzrost o 48,4% w perspektywie rocznej i jednocześnie wynik znacznie wyższy od rynkowych prognoz - po wpadce na kryptowalutach w drugim kwartale, analitycy spodziewali się ok. 57 mln zysku netto w okresie lipiec-wrzesień (wg konsensusu PAP) oraz przychodów na poziomie 140 mln złotych.

O jakiej „kryptowalutowej wpadce” X-Trade Brokers mowa?

Chodzi oczywiście o wyniki brokera za poprzedni kwartał (IIQ 2021) - w okresie od kwietnia do czerwca spółka poniosła niespodziewaną stratę przekraczającą 24 mln złotych netto. Rok wcześniej w tym samym okresie wynik netto dochodził do 117,5 mln złotych. XTB nie mogło też pochwalić się przychodami z działalności za drugi kwartał, które wyniosły niecałe 55 mln złotych i były ponad 70% niższe niż rok wcześniej, co dodatkowo potęgował efekt wysokiej zeszłorocznej bazy, spowodowanej m.in. zawirowaniami na rynku ropy naftowej i pandemicznym „szałem spekulacji”.

Skąd wzięła się strata w poprzednim kwartale?

Reklama

Spółka tłumaczy tak dotkliwie ujemny wynik netto… wystąpieniem czytelnego trendu na rynkach, przy umiarkowanej zmienności, szczególnie w przypadku kryptowalut, co zaś skutkowało tym, że klientom brokera łatwiej było osiągać osiągać zyski na zawieranych transakcjach. X-Trade Brokers działa zaś w modelu Market Maker, czyli jest drugą stroną transakcji zawieranych przez swoich klientów z użyciem kontraktów CFD. To zaś oznacza, że zysk klientów XTB jest równoznaczny ze stratą brokera i oczywiście odwrotnie. Sprzyjające warunki rynkowe w drugim kwartale zadziałały na korzyść klientów XTB i tym samym doprowadziły do straty brokera.

Jedyne, czym X-Trade Brokers mógł pochwalić się w poprzednim kwartale była dynamika pozyskiwania nowych klientów - w pierwszym półroczu 2021 r. pozyskał rekordową liczbę niemal 108 tys. nowych klientów, w porównaniu do 52 tys. rok wcześniej. Spółka nie podaje jednak ilu z tych klientów korzysta głównie z lewarowanych kontraktów różnicowych (CFD), a ilu dokonuje transakcji przede wszystkim na rynku kasowym (akcje, ETF-y), za które broker nie pobiera prowizji maklerskich (do 100 tys. EUR miesięcznego obrotu). Na tej drugiej grupie klientów spółka w zasadzie nie zarabia.

URL Artykułu

 

Rentowność na lota i przyrost nowych klientów

Wracając jednak do trzeciego kwartału w wykonaniu X-Trade Brokers - spółka w szacunkowych wynikach zaraportowała rentowność na lota na poziomie 188 złotych, co jest wzrostem o 2,5% r/r. Dla porównania, w fatalnym dla spółki drugim kwartale rentowność na lota wyniosła zaledwie 63 PLN, co było najsłabszym wynikiem XTB od pięciu lat. Rentowność transakcji dokonywanych przez klientów z perspektywy brokera w trzecim kwartale, mimo że wyższa od oczekiwań, wciąż jednak jest daleka od zeszłorocznych „żniw” w pierwszym półroczu 2020 r., kiedy XTB wycisnął rekordowe 321 złotych z każdego lota.

Reklama

W trzecim kwartale X-Trade Brokers udało się pozyskać ponad 38,5 tys. nowych klientów, co jest wzrostem o 82% w porównaniu do zeszłego roku. W ciągu trzech pierwszych kwartałów broker powiększył bazę nowych klientów o niemal 146,5 tys., co jest wzrostem o 99% w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r. Co więcej, spółka zakłada, że będzie w stanie utrzymać kwartalną dynamikę wzrostu liczby nowych klientów na poziomie co najmniej 30 tys, chwaląc się, że do w ciągu 24 dni października udało jej się pozyskać ponad 9 tys. nowych klientów, którzy założyli rachunek i wpłacili pierwszy depozyt.

Jeśli chodzi o politykę dywidendową XTB, spółka nie zakłada zmian, co jest akurat dobrą informacją dla akcjonariuszy - oznacza to rekomendację przeznaczenia od 50% do 100% jednostkowego zysku netto na wypłatę dywidendy za 2021 r. (w pierwszych trzech miesiącach roku wyniósł on 166,5 mln PLN). Dla przypomnienia, zysk netto za 2020 r. wyniósł ponad 418,175 mln złotych, a na wypłatę dywidendy przeznaczono 210,116 mln PLN, co dało kwotę 1,79 PLN na akcję.

Warto pamiętać, że przedstawione przez spółkę wyniki finansowe mają charakter szacunkowy i mogą się jeszcze zmienić - kompletne i ostateczne sprawozdanie finansowe X-Trade Brokers za trzeci kwartał poznamy za dwa tygodnie - we wtorek 9 listopada.

 

Akcjonariusze zapomnieli o kryptowalutowej wpadce

Szacunkowe wyniki XTB za trzeci kwartał zostały opublikowane już po zamknięciu wczorajszej sesji. Na sesji wtorkowej handel akcjami spółki otworzył się znaczącą luką wzrostową (z 15,7000 PLN do 17,2700 PLN), co dało okazję do księgowania zysków i skutkowało odreagowaniem - tuż po godz. 13:00 akcje X-Trade Brokers są wyceniane na 16,5000 PLN (ponad 5% wzrost). Co ciekawe, notowania największego brokera obecnego na GPW niemal idealnie wróciły do poziomów sprzed publikacji szacunkowych wyników za drugi kwartał (16,5700 PLN na zamknięciu sesji przed publikacją raportu), które zostały negatywnie odebrane przez rynek.

Reklama

 URL Artykułu

 

Czytaj więcej