Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

tanie kryptowaluty z potencjałem 2022

Naprawdę marzy mi się napisanie notki pod tytułem Crypto Crash, ale za chwilę wszyscy będą używali tego pojęcia, więc zostańmy przy pożarze w dyskotece.

Jak pewnie większość Szanownych Czytelników wie, nigdy do końca nie pałaliśmy tu przesadną miłością do kryptowalut. Nie byliśmy przeciwnikami, ale nie kupowaliśmy narracji, która za nimi stała. W istocie większość branży finansowej pochodziła do kryptowalut z dystansem widząc ryzyka, jakie kryją się za tym rynkiem. Jedną z hamujących sił był również nadzór, który zabierał się – i ciągle zabiera – do regulacji rynku krypto, jak pies do wiadomo czego. Z tego powodu oklaskami na blogu przywitałem debiut spółki Coinbase jako cywilizowanie całego segmentu i czynienie świata krypto elementem krajobrazu inwestycyjnego, w którym obowiązują reguły klasycznego rynku. Wycena, zysk i perspektywy. Pisząc notkę o debiucie Coinbase miałem też nadzieję, iż za sprawą upublicznienia Coinbase rynek krypto będzie miał okazję przejść test odporności i poddać się mechanizmowi price discovery. 

Po okresie niewiele większym niż rok moje nadzieje zostały całkowicie spełnione. Od debiutu akcje spółki Coinbase spadły z 430 dolarów do 40 dolarów. Skrajnie licząc przecena spółki wyniosła 90 procent, a ogłoszeniu ostatnich wyników kwartalnych musiały towarzyszyć zapewnienia, iż Coinbase nie zbankrutuje nawet jeśli zderzy się z wydarzeniem typu czarny łabędź. Niestety, inwestorzy nie mogą powiedzieć o sobie tego samego, bo przecena Coinbase dosłownie wyssała kapitał z portfeli, a odrobienie strat właściwie graniczy z cudem.

 

Reklama

 grafika numer 1

za: stooq

 

Ciekawostką jest, iż kryzys wokół Coinbase ma szerszy kontekst w postaci upadku idei stablecoin’ów, których ambicją było bycie cyfrowymi odpowiednikami walut rezerwowych. Związanie – tzw. peg – miał być trwały i stabilny właśnie. W ostatnich dniach cała koncepcja runęła, jak domek z kart i rozlała się paniką po rynku. Waluty zarażały się od siebie i padały niczym układanka z kostek domina. Pole rażenia jest tak duże, iż najpopularniejsze kryptowaluty nie potrafią przerwać przeceny, a inwestorzy posiadający jedne patrzą na inne w poszukiwaniu wskazówek, gdy wszyscy wiemy, jak wyglądają korelacje w okresie paniki.

Naprawdę problem stablecoin’ów obnaża też główną ideę rynku krypto, który miał być niezależny od walut klasycznych, a okazało się, że finalnie centralnym punktem całego systemu są mniej lub bardziej realne odniesienia do dolara, które pozwalają funkcjonować całemu rynkowi krypto. Tak, centralnym punktem rynku kryptowalut pozostaje dolar i w nim oglądana jest dziś panika na tym rynku. Same pegi zapewniają możliwość płynnego w miarę obrotu innymi walutami. Inaczej mówiąc – i oczywiście nieco upraszczając – walutą rezerwową dla całego rynku kryptowalut jest ciągle stary, poczciwy dolar, którego możecie kupić właściwie w każdym zakątku świata i do którego odnosicie się patrząc na to, co dzieje się na rynku krypto. Zwyczajnie, kwotowanie BTC do jakiegoś szajscoina jest ciągle trudniejsze i mniej wiarygodne niż do USD.

Reklama

 

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Przekierowanie do artykułu

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału. Inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem.

Czytaj więcej

Artykuły związane z tanie kryptowaluty z potencjałem 2022