Srebru nie udało się dotrzeć do poziomu 26$, czyli początku ostatniej fali spadkowej. Notowania zatrzymały się na poziomie 24.80$ i od tego czasu podążają na południe. Po drodze na wykresie godzinowym dał o sobie przypomnieć lokalny opór 24.30$, a teraz 23.80$.
Obie te wartości w przeszłości miały znaczenie dla podaży, co widać po szczytach, jakie pojawiły się w miesiącu sierpniu. Tak jak wtedy były końcami impulsów, tak teraz je rozpoczynają. Sytuacja ta ma szanse być kontynuowana, gdyż żółty opór nadal odbiera ataki popytu.
Może to być zapowiedź ataku na tegoroczne minima, czyli 22$. Jednak zanim to nastąpi, to wcześniej posiadacze krótkich pozycji muszą pokonać lokalne wsparcie 23.40$.
Ze wskaźników warto zwrócić uwagę na wstęgi Bollingera. Sugerują one, że tworzy się mała konsolidacja, gdyż zewnętrzne linie tego narzędzia poruszają się równolegle do osi czasu. Jednocześnie górna linia potwierdza umiejscowienie ww. oporu, zaś dolna jest wyżej niż niebieskie wsparcie. RSI, który jest pod wykresem, nie wnosi nic do tej analizy, przynajmniej z perspektywy interwału H4.
Podsumowując, tendencja spadkowa widoczna jest od kilku dni i ma szanse trwać nadal. Poziom 22$ wydaje się odległy, ale historia pokazuje, że możliwy do osiągnięcia. Dużo zależy od oporu 23.80$, który jest końcem bieżącej korekty.
