Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

spdr s&p 500 etf

Wskaźnik MACD w dniu 8 września rozpoczął przyjmowanie wartości ujemnych. Jest to o tyle istotne, że w tym dniu przełamane zostało wsparcie 4520 punktów. Tym samym powstał nowy dołek, który sugeruje, że swing zaznaczony na czerwono został zakończony. Ponieważ na wyższym interwale trend wzrostowy nadal ma szanse trwać, to przecenę amerykańskiego indeksu należy nazwać korektą.

Teraz możemy zając się ustaleniem miejsc, gdzie może się ona zakończyć. Patrząc na wskaźnik MACD widać, że w czterech poprzednich przypadkach, to on jako jeden z pierwszych zwiastował zmianę kierunku ruchu ceny. Przerywana linia, która jest 9-okresową średnią z oscylatora, wychodząc na zewnątrz histogramu, co zaznaczyłem na wykresie czerwonymi prostokątami, zwiastuje potencjalną zmianę sentymentu. Taka sytuacja ma miejsce także i teraz.

Warto odnotować, że poprzednie fazy spadkowe były dość gwałtowne, a pojawiające się po nich białe świece szybko wspinały się ku ostatniemu szczytowi. To ta cecha sprawiła, że MACD oferował powtarzalne i wiarygodne wygnały. Bieżąca korekta jest wolniejsza, co przekłada się na jej strukturę, gdzie widoczne są fale niższego rzędu.

Reklama

Korzystając z mierzenia kierunkowego Fibonacciego widać, że krytyczne zasięgi znajdują się znacznie niżej. Odłożyłem dwie z serii poprzednich korekt od szczytu 4548 punktów i otrzymałem takie liczby: 4423 i 4388. Oznacza to, że przecena SP500 może być kontynuowana bez zagrożenia trendu wzrostowego na interwale D1.

Każda sytuacja jest inna i ma inne otoczenie fundamentalne oraz oczekiwania inwestorów. Nadrzędną wartością jest wielomiesięczna tendencja i chęć tworzenia nowych szczytów. Tak długo jak to trwa, to można posiłkować się wiedzą płynącą z dotychczasowych korekt i jako najbliższe wsparcie wskazać dwie ww. liczby, opisane na wykresie jako FE100.

SP500 – korekty ciąg dalszy.  - 1SP500 – korekty ciąg dalszy.  - 1

Czytaj więcej