Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

skup złota cena 585

W ostatnim tygodniu odnotować mogliśmy wzrost rentowności zarówno 10 – letnich, jak i 30 – letnich obligacji amerykańskich, osiągających wartości odpowiednio 1.7 % i 2.14%. W zeszły piątek doszło jednakże do spadku rentowności i do znacznego wypłaszczenia tej krzywe. Stało się to za sprawą szefa banku centralnego USA, Jeroma Powella, który dał jasno do zrozumienia, że Rezerwa Federalna jest gotowa do ograniczenia miesięcznych skupów aktywów, acz jednocześnie podkreślił, że jest za wcześnie, by zacząć myśleć nad podwyżką stóp procentowych. Warto jednak zastanowić się nad tym, do czego dążą Fed i jego przedstawiciele.

Odpowiedzią na wysoką inflację (w USA 5.3% rdr) wydawać by się mogło wspomniane ograniczenie luzowania ilościowego i podniesienie stóp procentowych. Fed zaznacza, że działania te w tym momencie będą potężnym ciosem zarówno dla gospodarki, jak i rynków finansowych.

Fed między młotem a kowadłem - 1Fed między młotem a kowadłem - 1

Rentowność 10 - letnich obligacji amerykańskich, źródło: baha.com

Reklama

Choć Jerome Powell wielokrotnie podkreślał, że wymienione powyżej posunięcia są w arsenale Rezerwy Federalnej, to niejednoznacznym jest, jakie kryteria mają zostać spełnione, by można było je wykonać. Jednym z czynników stanowiących o rozpoczęciu „taperingu” i podnoszeniu stóp ma być spadek bezrobocia, co mówiłoby o potencjalnej odbudowie gospodarki po pandemii. Rezerwa Federalna nie podała jednak konkretnych wartości dotyczących wystarczająco niskiego bezrobocia – jest to istotne zwłaszcza w odniesieniu do środowych danych. Odnotowano niższą liczbę nowo zgłoszonych bezrobotnych niż się spodziewano – 281 tysięcy wobec średniej z prognoz oczekiwanej na poziomie 288 tysięcy. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że relewantność tych danych, wynika z faktu, iż Rezerwa Federalna oprócz dążenia do stabilności cen i stóp procentowych jak polski NBP, ma również dążyć do maksymalnego zatrudnienia w gospodarce.\

Brak skonkretyzowanych kryteriów może sugerować, że Fed nie chce lub nie jest w stanie pokaźnie zredukować skupu aktywów, a także podnieść stóp procentowych do poziomów, które choćby częściowo byłyby w stanie ograniczyć inflację. Wskazuje na to także cena złota (potencjalnej alternatywy inwestycyjnej dla obligacji), która w ostatnim okresie odbiła i przekroczyła poziom 1800 USD/uncję. Wzrost ceny metalu szlachetnego sygnalizować może, że inwestorzy zaczynają wątpić w potencjalne próby hamowania inflacji przez Rezerwę Federalną. Potwierdzenie tej teorii oznaczałoby w dalszej mierze tańszy pieniądz dla przedsiębiorstw i rządu. Przypomnieć należy, że Fed próbował już „taperingu” w 2019 roku – nieskutecznie, co skutkowało powrotem do dodruku.

Ponadto, podczas czwartkowego posiedzenia Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego nie podniosła rekordowo niskich stóp procentowych zaznaczając, że aktualne oprocentowanie jest do utrzymania przy jednoczesnym funkcjonowaniu uruchomionego w czasach pandemii programu skupów aktywów (PEPP). Choć Rada Prezesów podkreśla, że użyje wszelkich dostępnych narzędzi, by w średnim okresie ustabilizować inflację na poziomie 2%, to można mieć wątpliwości czy EBC podejmie takie działania. Może o tym świadczyć wypowiedź Prezesa Banku Centralnego, Christine Lagarde, która tłumiła oczekiwania o znacznych podwyżkach stóp procentowych w 2022 roku – nawet w obliczu dalszych wzrostów inflacji.

Mateusz Szymański, Superfund TFI, 2021.10.29

Czytaj więcej

Artykuły związane z skup złota cena 585