Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

skup

Mercator Medical jest producentem rękawic jednorazowych i dystrybutor materiałów medycznych jednorazowego użytku. Choć historia firmy sięga 1989 roku, to rekordowe przychody oraz niebagatelny rozgłos wśród inwestorów indywidualnych zyskała stosunkowo niedawno, bo w początkowej fazie pandemii COVID-19.

W ostatnich miesiącach zarząd spółki Mercator Medical zdecydował o przekazaniu zysku akcjonariuszom - rzecz, która na giełdzie zdarza się niemal codziennie, ale zazwyczaj w postaci dywidendy. Nie każdy jest jednak świadomy, że transfer ten może równie dobrze przybrać postać wykupu akcji własnych.

Podczas gdy dywidendy wypłacane z zysku stały się popularne i powszechne, wykupu akcji własnych dokonywano tylko wtedy, gdy spółka rezygnowała z działalności gospodarczej lub redukowała jej zakres. Do dziś wpływa to na negatywne, a przynajmniej na ostrożne, postrzeganie wykupu akcji własnych przed podmioty analizujące i nadzorujące rynek kapitałowy1. Wykup akcji własnych polega na nabyciu akcji przez ich emitenta, czyli przekazaniu akcjonariuszom gotówki w zamian za sprzedawane przez nich akcje. Nabyte przez spółkę akcję własne księgowane są w osobnej pozycji bilansu do czasu ich wykorzystania, tj. sprzedaży, przekazania, umorzenia2. I właśnie umorzenie jest celem Mercator Medical.

Mercator Medical - więcej pieniędzy w kieszeni, ale O ILE więcej?

Tak przeprowadzony transfer zysku ze spółki do akcjonariuszy pozwala uniknąć podatku od dywidendy. Płacą oni natomiast podatek od zysków kapitałowych, jednak jest on:

  • po pierwsze warunkowy (gdy zostanie osiągnięty zysk),
  • po drugie nie dotyczy wszystkich (IKE, IKZE),
  • po trzecie jest odroczony w czasie.
Reklama

Do domu maklerskiego obsługującego skup wpłynęło 6,8 tys. prawidłowo złożonych ofert sprzedaży na 9,3 mln akcji. Spółka, zgodnie z zapowiedziami dokona transakcji zakupu 623,8 tys. akcji po cenie 500 zł za akcję (łącznie 312 mln zł) z proporcjonalną redukcją ofert. Taka różnica między warunkami zaproszenia, a zainteresowaniem skupem oznacza dużą, ale spodziewaną redukcję (93,33%). W przypadku historii notowań Mercatora oraz atrakcyjnej cenie skupu oczekiwania co do redukcji mogły być nawet wyższe. Jak podaje spółka, finalnie każdy zapisany otrzyma średnio około 33 zł brutto wypłaty w przeliczeniu na akcję zgłoszoną do skupu.  

Przeprowadźmy hipotetyczną analizę, o ile więcej pieniędzy trafiło w ręce akcjonariuszy, mniejszościowych lub większościowych, niż gdyby zyski były wypłacone w postaci dywidendy. W chwili ogłoszenia skupu oraz obecnie jedynym większościowym akcjonariuszem spółki jest Anabaza RAIF V.C.I.C. Ltd. kontrolowana w stu procentach przez Wiesława Żyznowskiego. Wiesław Żyznowski jest jednocześnie prezesem zarządu Mercatora. Nie należy jednak zapominać, że w przypadku spółek publicznych akcjonariusz, co do zasady, ujawnia się przy przekroczeniu progu 5% w głosach na WZ spółki. Ponadto, biorąc pod uwagę komunikat np. z 29. czerwca bieżącego roku można sądzić, że w akcjonariacie Mercatora widnieją również inne osoby pełniące obowiązki zarządcze, jednak w świetle prawa nie muszą się one ujawniać. 5% w głosach na WZ spółki to w przypadku Mercatora około 737 663 akcji, czyli powyżej maksymalnego zapisu na skup (623 800 akcji).

Załóżmy teraz, że inwestor instytucjonalny/większościowy zapisał się na maksymalną możliwą liczbę akcji (623,8 tys. akcji), z rachunków wynika, że po redukcji otrzymałby w takim przypadku około 1 380 771 złotych brutto. Idąc dalej, według wyliczeń spółki: “alternatywna klasyczna dywidenda oznaczałaby wypłatę około 30 zł na akcję”, zatem w przypadku tej formy wypłaty ten sam inwestor otrzymałby 125 524 zł mniej, biorąc pod uwagę podatek dochodowy, aż 359 837 zł mniej.

Każdy akcjonariusz Mercatora, który złożył maksymalny możliwy zapis na skup, zarobił 1 380 771 złotych, a zatem około 359 837 zł więcej, niż gdyby wypłacono mu dywidendę. To o około 26% więcej. Przy czym należy pamiętać, że inwestorów instytucjonalnych obowiązują nieco inne zasady podatkowe. Nie mniej jednak operacja ta bez wątpienia była dla nich w mniejszym lub większym stopniu zyskowna.

A co z tymi, którzy na skup Mercatora się nie zapisali? Zachowanie kursu.

Na wieść o skupie kurs Mercatora zaregował bardzo negatywnie. Notowania osunęły się z 338 zł do 222 zł w ciągu zaledwie trzech sesji giełdowych. Następnie, do momentu rozpoczęcia zapisów kurs konsolidował. Od 7 czerwca – 30 lipca br, czyli w okresie zapisów Mercator zaliczył rajd w górę o około 25%, po czym wyznaczył nowe minima i w tej chwili oscyluje wokół 203 złotych za akcję. 

Reklama

Nasuwa się więc pytanie, jak w takim wypadku wygląda portfel osoby, która w styczniu zainwestowała w akcje Mercatora 10 000 złotych. Matematyka boleśnie pokazuje, że portfel jest teraz warty tylko 4754 zł. Mercator od stycznia 2021 roku znajduje się w trendzie spadkowym. A co gdyby taki inwestor zapisał się na skup? Portfel nie prezentowałby się o wiele lepiej, ponieważ wskutek redukcji od inwestora odkupiono by zaledwie 2 akcje.

 

 

[1] B. Horbaczewska, Wypłaty dla akcjonariuszy, a wycena akcji na rynku kapitałowym, CeDeWu, Warszawa 2012, s. 47
[2] B. Horbaczewska, Wypłaty dla akcjonariuszy…, op.cit., s. 58

Czytaj więcej