Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

rewolucja w motoryzacji

  • Trwa rewolucja na rynku motoryzacyjnym. Sprzedaż elektryków rośnie
  • Norwedzy i Chińczycy wyznaczają nowe trendy. Rezygnują z samochodów benzynowych i diesli

 

Samochody elektryczne w Norwegii zyskują na popularności

Po raz pierwszy w historii liczba samochodów elektrycznych w Norwegii przewyższyła liczbę samochodów benzynowych, podał we wtorek The Guardian.

W Norwegii zarejestrowanych jest 2,8 miliona pojazdów. Aż 754,3 tys. to samochody elektryczne, a 753,9 tys. to pojazdy benzynowe, a 999,7 tys. to auta z silnikiem Diesla, jak podaje The Guardian, powołując się na dane Norweskiej Federacji Drogowej (OFV).

Modele z silnikiem Diesla wciąż są najliczniejsze, jednak ich sprzedaż gwałtownie spada, poinformowała OFV.

 

To historyczne. Kamień milowy, którego niewielu spodziewało się 10 lat temu, powiedział dyrektor OFV Øyvind Solberg Thorsen, cytowany przez The Economic Times.

Reklama

 

W ciągu ostatnich 20 lat wycofano z ruchu ponad milion samochodów benzynowych, a liczba pojazdów z silnikiem Diesla również maleje. „Obecna szybkość wymiany floty samochodów osobowych sugeruje, że do 2026 roku liczba samochodów elektrycznych może przewyższyć liczbę aut z silnikiem Diesla” — stwierdził dyrektor OFV. cytowany przez NST.com

 

Norwegia szybko zmierza w kierunku stania się pierwszym krajem na świecie, w którym flota samochodów osobowych będzie zdominowana przez samochody elektryczne - powiedział Oyvind Solberg Thorsen.

 

Czytaj także: Kurs korony norweskiej przed wystrzałem. Wzrost ceny NOK ma wiele argumentów, uważają ekonomiści

 

Reklama

W sierpniu w Norwegii samochody całkowicie elektryczne stanowiły rekordowe 94,3 proc. rejestracji nowych pojazdów.

Norwegia ma ambitny plan zostania pierwszym krajem, który zakończy sprzedaż nowych samochodów benzynowych i wysokoprężnych do 2025 roku. To o 10 lat wcześniej niż cel Unii Europejskiej, podkreśla New Straits Times.

Norwegia oferuje szereg zachęt do zakupu pojazdów elektrycznych. Nabywcy tych pojazdów korzystają m.in. ze zwolnień z podatku od sprzedaży. Ważnym bodźcem jest również bezpłatny parking dla pojazdów elektrycznych w wielu miejscach oraz zwolnienie ich kierowców z opłat drogowych w miastach. Choć w wielu krajach właściciele samochodów elektrycznych skarżą się na brak stacji ładowania, w Norwegii każde miasto i miasteczko jest dobrze wyposażone, a Oslo dysponuje aż 2 tys. stacjami ładowania, informuje BBC.

Sprzedaż pojazdów elektrycznych (EV) wzrosła dzięki ulgom podatkowym i innym zachętom, które są głównie finansowane z dochodów Norwegii z ropy naftowej i gazu. Norweski fundusz narodowy, dysponujący ogromnym majątkiem, działa jako finansowa poduszka, pozwalając rządowi na wspieranie ekologicznych inicjatyw.

 

Czytaj także: Spada zainteresowanie elektrykami w Polsce. Znalezienie kupca zajmuje już ponad 2 miesiące

Reklama

 

Chiny królem w elektryfikacji samochodów?

Norwegia nie jest pierwszym krajem, w którym sprzedaż samochodów elektrycznych przewyższyła sprzedaż pojazdów spalinowych. Ostatnio informowaliśmy, że sprzedaż samochodów z grupy New Energy Vehicles (NEV) w Chinach przewyższyła sprzedaż pojazdów z silnikami spalinowymi, według danych China Passenger Car Association. Udział NEV w rynku wynosi obecnie 54%, podczas gdy sprzedaż samochodów spalinowych spadła rok do roku o 28%.

Chiny żegnają się z tradycyjną motoryzacją - pisał na portalu X (dawny Twitter) ekonomista Bartłomiej Derski.

 

O tym więcej przeczytasz tutaj: Samochody elektryczne zdominowały rynek Chin

Czytaj więcej

Artykuły związane z rewolucja w motoryzacji