- Jak działała zmowa cenowa w wynajmie mieszkań w USA?
- Na czym polegała?
- Czy sprawa ma poparcie polityczne?
Afera wokół wynajmu mieszkań w USA
Ceny czynszów na amerykańskim rynku nieruchomości mogły być pompowane przez zmowę cenową, wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DOJ) oraz Federalne Biuro Śledcze (FBI). Według informacji przekazanych przez służby, dochodzenie dotyczy portalu RealPage.
Jest to amerykańska platforma, która oferuje usługi i odpowiednie oprogramowanie do zarządzania wynajmowanymi nieruchomościami. Oprócz tego, pomaga w ustalaniu czynszów. Proceder ten obłożony jest specjalnymi warunkami i właśnie tego dotyczy cała sprawa.
Teraz, dokumentacja trafiła do Departamentu Sprawiedliwości USA. Organ przygotowuje pozew przeciwko RealPage, wynika z informacji podanych przez Politico.
Departament Sprawiedliwości przygotowuje się do zakwestionowania tego, co jego zdaniem jest zmową na rynku wynajmu mieszkań, wnosząc pozew przeciwko firmie programistycznej, która jego zdaniem pozwala dużym właścicielom na ustalanie cen.
Ogromny proceder ustalania cen na rynku nieruchomości w USA
RealPage kontroluje olbrzymi zakres rynku w USA. Portal ten wykorzystywany jest przy ustalaniu czynszów mieszkań w przypadku nawet 70% budynków wielorodzinnych w Stanach Zjednoczonych. To 16 mln lokali.
Oprogramowanie RealPage, w tym produkt YieldStar, jest wykorzystywane przez wynajmujących do szacowania podaży i popytu na ich oferty, umożliwiając im maksymalizację czynszów. System wykorzystuje modele statystyczne i niepubliczne dane, z których większość jest przekazywana przez klientów zarządzających nieruchomościami.
Eksperci argumentują, że RealPage w rezultacie ma możliwość sterowania cenami przez tak duży udział w rynku. Co istotne, rekomendacje cen czynszów tworzone są przez specjalny algorytm cenowy, który przygotowuje finalną kwotę w oparciu o różne narzędzia np. oparte o sztuczną inteligencję.
Zobacz również: Kredyt na Start zachwalany przez armię botów. Czy tak ma wyglądać promocja rządowych dopłat?
Zwykle te zalecenia są korzystne dla wynajmującego, zatem menedżer osiedla czy lokalu akceptuje ofertę. Jest to wygodne, ale także konieczne. Okazuje się, że rezygnacja z wykorzystania rekomendacji i ustalenie własnej ceny jest obłożone karami. W rezultacie 80-90% wynajmujących akceptuje zalecenie RealPage.
Sąd bierze się do pracy
Teraz, Departament Sprawiedliwości planuje pozwać RealPage. Powodem jest: sprzedaż oprogramowania umożliwiającego wynajmującym nielegalne dzielenie się poufnymi informacjami cenowymi w celu zmowy przy ustalaniu czynszów.
Oprócz tego, Departament zwraca uwagę na zdolność właścicieli do korzystania z oprogramowania w celu dopasowania wskaźników pustostanów. To ogranicza podaż, w konkurencyjnych budynkach na rynku wynajmu.
Sprawa stała się polityczna. Administracja Bidena i sam prezydent USA w ramach kampanii wyborczej zwrócił uwagę na problem:
Dla milionów najemców rozprawiamy się z dużymi właścicielami, którzy łamią przepisy antymonopolowe, ustalając ceny i podnosząc czynsze. - stwierdził prezydent Joe Biden na jednym z wieców.
Departament Sprawiedliwości ma zastrzeżenia wobec algorytmicznego ustalaniu cen. Jednak prawnicy zwracają uwagę, że wykorzystanie oprogramowania do ustalania cen nie stanowi jeszcze podstawy do nielegalnej zmowy.
RealPage i jego klienci (wynajmujący) byli przedmiotem dochodzenia przez co najmniej ostatnie dwa lata.
Departament Sprawiedliwości obawia się, że oprogramowanie RealPage jest wykorzystywane jako tarcza dla konkurentów do wymiany poufnych danych cenowych, do których najemcy ani rywale nie mają dostępu.
Firma RealPage stwierdziła, że zarzuty odwracają uwagę od problemu przystępności cenowej mieszkań w USA. Właściciele mają pełną swobodę w ustalaniu cen i nigdy nie są karani za odrzucenie zaleceń oprogramowania. Spółka uważa, nie zaleca właścicielom wstrzymywania sprzedaży wolnych lokali i twierdzi, że wszystkie dane są w pełni anonimowe.
RealPage oraz dziesiątki właścicieli i zarządców nieruchomości są już celem pozwu zbiorowego złożonego przez najemców. Pozwy zostały również złożone przez prokuratorów generalnych w Waszyngtonie i Arizonie. Prokurator generalny Karoliny Północnej ogłosił niedawno, że jego biuro również prowadzi dochodzenie.
Czytaj również: Inwestowanie w nieruchomości nie ma sensu? Prawda o mieszkaniach w dużych miastach
