- Czym zajmuje się firma Net Credit, będąca własnością Fincard?
- Czemu UOKiK wziął ją pod lupę, jak się dowiedział FXMAG?
- Czemu klienci nie są zadowoleni z usług Net Credit?
- Kto stoi za spółką Fincard?
Chcecie wiedzieć jak się obchodzi przepisy antylichwiarskie w Polsce? Oto piękny przykład spółki Fincard oferującej mega-drogie usługi finansowe pod marką Net Credit.
Diabeł tkwi w kosztach pozaodsetkowych
Działa sobie na polskim rynku finansowym spółka Fincard, zarejestrowana we wrześniu 2019 roku, jak wynika z wpisu w KRS. Co ciekawe, w zakładce O nas na swojej stronie WWW chwali się, że działa od 2011 roku. Może to błąd, w sensie literówka? A może jednak chęć sprawiania wrażenia instytucji finansowej z zacną i długą przeszłością?
W każdym razie Fincard, a raczej firma Net Credit, chwali się również, że specjalizuje się w udzielaniu krótkoterminowych pożyczek online, bez zbędnych formalności. Jest ona nadzorowana przez KNF jako mała instytucja płatnicza (od 2020 roku).
„Zaufało nam już prawie pół miliona Polaków, którzy otrzymali ponad 1 350 000 pożyczek. Cały czas pracujemy nad innowacyjnością oferowanych usług, aby jak najlepiej odpowiadać na zmieniające się potrzeby klientów. W 2022 roku wprowadziliśmy na rynek nowy produkt w postaci wirtualnej karty kredytowej, która zrewolucjonizuje rynek pożyczkowy w Polsce.”
Ciekawe, czy te liczby są prawdziwe. Zapytaliśmy o to, ale nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
W jaki sposób ta karta ma zrewolucjonizować rynek pożyczkowy w Polsce?
„Wiemy, że życie jest nieprzewidywalne i właśnie dlatego, dzięki współpracy z Mastercard, stworzyliśmy coś specjalnie dla Ciebie! Wirtualna karta kredytowa to nowoczesne rozwiązanie dla Twoich potrzeb – daje Ci szybki dostęp do dodatkowej gotówki bez zbędnych formalności wtedy, kiedy tego potrzebujesz oraz wykorzystuje nowoczesne rozwiązania płatnicze takie jak e-portfele GooglePay i ApplePay” – chwali się Net Credit.
Pięknie, problem pojawia się jednak, gdy spojrzymy na koszty oferowanej karty kredytowej. Net Credit otwarcie informuje o nich na swojej stronie WWW:
„Reprezentatywny przykład dla Limitu kredytowego w Wirtualnej Karcie Kredytowej Net Credit w wysokości 1.000,00 zł: Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi 191,48% (obliczone na dzień 16.01.2024); całkowita kwota limitu: 1.000,00 zł; oprocentowanie stałe w skali roku: 0%; całkowity koszt: 1.012,58 zł, w tym: Prowizja 1.012,58 zł, Odsetki 0 zł; okres obowiązywania umowy: 360 dni; całkowita kwota do spłaty: 2.012,58 zł”.
Co z tego wynika?
RRSO jest bardzo, bardzo wysokie, ale w rzeczywistości nie musi być aż tak wysokie. Pytanie jednak, czy te usługi kredytowe nie naruszą przepisów antylichwiarskich.
Zerknijmy do przepisów. Odsetki maksymalnie mogą stanowić dwukrotność odsetek ustawowych, które wyliczamy, dodając 3,5 pp. do stopy referencyjnej NBP. W zakresie oprocentowania karty, naginania prawa nie widać.
Idźmy dalej. Wedle polskiego prawa, koszty pozaodsetkowe maksymalnie mogą wynieść 10% całkowitej kwoty kredytu plus 10% za każdy rok kredytowania, jednak nie więcej niż 45% całkowitej kwoty kredytu. Czyli w przypadku karty Net Credit, koszty pozaodsetkowe grubo wykraczają poza ten próg 45%, gdyż stanowią 101,25% kwoty kredytu.
Zadaliśmy firmie Net Credit pytania o niezwykle wysokie RRSO, a także o wyjątkowo wysokie koszty pozaodsetkowe. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na zadane pytania. Jak tylko je otrzymamy, umieścimy je w tekście.
Zobacz także: Akcje Budimex czeka wielki ruch! Idą ważne zmiany na GPW
Klienci Net Credit niezadowoleni, UOKiK bierze firmę pod lupę
Wiadomo, że klienci korzystający z usług Net Credit nie są zbyt zadowoleni. Portal Trustpilot jest pełen negatywnych wpisów na temat tej firmy. Jej profil na tym portalu wyraźnie „popsuł się” od połowy 2023 roku.
Klienci masowo narzekają na jakość obsługi klienta. Utyskują na wysokość opłat, a także na to, że są zaskakiwani co i raz jakimiś dodatkowymi opłatami, o których nie mieli pojęcia. Być może nie wszystkie wpisy są prawdziwe. Być może klienci nie czytają umów. Jednak nie sposób nie odnieść wrażenia, że coś jest z Net Credit nie tak, w zakresie obsługi posprzedażowej…
Swoje niezadowolenie klienci Net Credit wyrażają nie tylko w komentarzach na Trustpilot. Poskarżyli się na firmę UOKiK-owi. Zapytaliśmy bowiem ten urząd o to, czy nie otrzymał skarg na firmę Net Credit i czy widzi w jej działaniach jakieś nieprawidłowości i otrzymaliśmy odpowiedź:
„W związku z otrzymanymi sygnałami konsumenckimi Urząd analizuje obecnie sprawę kart kredytowych proponowanych konsumentom pod marką Net Credit. Weryfikujemy zasady, na jakich oferowany jest ten produkt, a także jakie koszty dla konsumenta wiążą się z tego typu finansowaniem. W przypadku stwierdzenia, że może w tym przypadku dochodzić do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, Prezes UOKiK postawi zarzuty, a postępowanie może zakończyć się nałożeniem kary finansowej do 10% obrotu przedsiębiorcy” – odpowiedziała nam Kamila Guzowska z Departamentu Komunikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak dużą karę może ewentualnie otrzymać Net Credit? Zajrzeliśmy do sprawozdań finansowych tej firmy. W 2022 roku miała 5,6 mln zł straty przy 42,5 mln zł przychodów. Niestety, nie opublikowała ona jeszcze sprawozdania za 2023 rok.
Żeby było śmieszniej, Net Credit chwali się na swojej stronie WWW, że jest nadzorowany przez UOKiK. Ciekawi jesteśmy, czy otrzymał od urzędu zgodę na użycie logo w tej sposób?
Kto stoi za firmą Net Credit i spółką Fincard?
Kto stoi za tą uroczą firmą Net Credit? Właścicielem 100% udziałów w Fincard jest łotewski SIA Finno Holding, wcześniej figurujący w dokumentach jako SIA Finno Europe oraz SIA Twino Capital. Niedawno właścicielem 100% udziałów w SIA Finno Holding został Armands Broks, założyciel fintechu finansowego Twino.
Prezesem Fincard jest od listopada 2023 Izabela Sienkiewicz, która zastąpiła Linardsa Anisimovsa. Pani prezes świętowała niedawno nagrodę od „Loan Magazine” dla karty Net Credit.
Jak brać pożyczkę i zaciągać kredyty w bezpieczny sposób?
A my przypominamy za UOKiK. „Konsumencie, zanim weźmiesz pożyczkę:
- Sprawdź, czy firma pożyczkowa lub pośrednik kredytowy widnieje w odpowiednim rejestrze Komisji Nadzoru Finansowego.
- Pamiętaj, że pełne informacje dotyczące produktu musisz uzyskać przed zawarciem umowy.
- Uważnie przeczytaj, czego dotyczy umowa: kredytu, pożyczki czy leasingu i czy jest to zgodne z tym, co mówi przedstawiciel instytucji pożyczkowej lub pośrednika. Zapoznaj się z warunkami umowy i wszystkimi załącznikami do niej.
- Policz, ile będziesz mieć do spłaty i jakie będą koszty kredytu – zarówno odsetki, jak i te wynikające z różnych opłat i prowizji. Pamiętaj, że obowiązują ustawowe limity.
Odsetki maksymalnie mogą stanowić dwukrotność odsetek ustawowych, które wyliczamy, dodając 3,5 pkt proc. do stopy referencyjnej NBP.
Koszty pozaodsetkowe maksymalnie mogą wynieść 10 proc. całkowitej kwoty kredytu plus 10 proc. za każdy rok kredytowania, jednak nie więcej niż 45 proc. całkowitej kwoty kredytu.
- Uważaj na umowy, w których poza pożyczką oferowany jest leasing konsumencki, gdyż leasingodawca może pobrać znacznie wyższe koszty, niż w przypadku umowy kredytu konsumenckiego czy pożyczki.
- Porównaj oferty różnych firm. Ułatwi to wskaźnik RRSO – rzeczywista roczna stopa oprocentowania. Pokazuje on koszt kredytu określony w procentach w stosunku do całkowitej kwoty kredytu.
- W ciągu 14 dni możesz odstąpić od umowy o kredyt konsumencki. W takiej sytuacji masz obowiązek zwrócić odsetki za czas, w którym pieniądze były Ci udostępnione.
- W razie wątpliwości lub problemów skorzystaj z bezpłatnej pomocy prawnej.”
