Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

posiedznie FED

Podczas konferencji online organizowanej w Jackson Hole w 2020 roku Rezerwa Federalna zmieniła swój cel inflacyjny z 2% na średni poziom inflacji 2%. Do dzisiaj nie poznaliśmy dokładnej metody, która wyjaśniłaby jaki okres Fed będzie brał pod uwagę. Działania amerykańskiego banku centralnego sprawiają, że dla rynków temat podwyżek stóp procentowych jest coraz większą zagadką. Po  wybuchu pandemii kolejnym ważnym wskaźnikiem makroekonomicznym stała się stopa bezrobocia. Rezerwa Federalna zasygnalizowała, że zacznie wprowadzać zmiany w polityce w momencie, gdy bezrobocie osiągnie 3-4%. Patrząc na wykres bezrobocia w USA widoczny jest wyraźny trend spadkowy. Od początku wybuchu pandemii stopa bezrobocia spadła z 14,8% do 6,3%.

Fed namieszał z inflacją a teraz z bezrobociem?- komentuje analityk TeleTrade Bartłomiej Chomka - 1Fed namieszał z inflacją a teraz z bezrobociem?- komentuje analityk TeleTrade Bartłomiej Chomka - 1

Jednak po wczorajszej wypowiedzi szefa Fed rynki mogą zacząć zadawać sobie kolejne pytanie dotyczące tego,

czy dane publikowane przez Bureau of Labor Statistics są wiarygodne dla Fed. Podczas wczorajszej konferencji online Jerome Powell stwierdził, że pomimo tego, że bezrobocie spadło do 6,3%, to jednak sytuacja związana z zatrudnieniem jest „daleka” od miejsca, w którym powinna być. Największym zaskoczeniem wczorajszego przemówienia mogło być zdanie dotyczące „faktycznej stopy bezrobocia, która prawdopodobnie jest bliższa 10%”.

Tak więc od wczoraj nie tylko cel inflacyjny,

Reklama

ale i stopa bezrobocia może być kolejnym brakującym elementem w układance, która mogłaby pomóc rynkom w oszacowaniu pierwszego kroku w kierunku podwyżek stóp procentowych. Powell uważa, że nadal potrzebne jest dalsze agresywne wsparcie polityczne, aby rozwiązać niezliczone problemy, z którymi borykają się pracownicy. Rynek pracy wymaga stałego wsparcia zarówno w ramach polityki krótkoterminowej jak i długoterminowej. Na rynku pracy ucierpiały osoby o niższych dochodach, u których zatrudnienie w dolnym kwartylu spadło o 17%, a wśród osób o wyższych zarobkach doszło do spadku o zaledwie 4%.

Piątkowy gorszy raport NFP oraz delikatnie niższa inflacja CPI w krótkim terminie może u części uczestników rynku podważyć szybsze ożywienie gospodarcze w USA. Na gorsze dane zareagował również rynek obligacji, gdzie rentowności 10-latek od poniedziałku spadły z 1,17% do 1,12%. Gorsze dane z USA to również dobra informacja dla rynku metali, które zyskiwały podczas ostatnich słabych odczytów z rynku pracy i inflacji. 

Nota prawna

Czytaj więcej