Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

polskie fundusze

 

  • Która kategoria polskich funduszy cieszyła się wielką popularnością w styczniu?
  • Dlaczego fundusze akcji pozostają w niełasce?
  • Czemu kapitał popłynął szerokim strumieniem na rynki wschodzące?
  • Kiedy inwestorzy zagraniczni docenią polskie akcje?

 

W styczniu polskie fundusze inwestycyjne „przytuliły” blisko 4 mld zł netto, najwięcej od trzech lat – podaje portal Analizy.pl. Do funduszy detalicznych trafiło 3,9 mld zł więcej, niż z nich odpłynęło. Klienci TFI najchętniej wpłacają pieniądze do funduszy dłużnych, fundusze akcyjne są w niełasce.

 

Fundusze dłużne przyciągają pieniądze Polaków…

W styczniu polskie fundusze dłużne mogły się pochwalić saldem sięgającym 4,2 mld zł. Największą popularnością cieszyły się fundusze obligacji krótkoterminowych (dawne pieniężne), które pozyskały dwukrotnie więcej, niż w poprzednich miesiącach (+3,2 mld zł).

Reklama

Styczeń był trzecim najlepszym w historii miesiącem dla funduszy obligacji korporacyjnych – podaje portal Analizy.pl. Klienci TFI wpłacili do nich 0,7 mld zł więcej, niż wypłacili.

Już drugi zły miesiąc z rzędu notują natomiast fundusze akcji. W styczniu miały ujemne saldo sięgające -481 mln zł, o wiele wyższe, niż w grudniu (-169 mln zł). To był najgorszy miesiąc tej kategorii funduszy od 2 lat – podają Analizy.pl. I podkreślają, że o słabszych nastrojach inwestorów świadczy fakt, iż wśród funduszy pozyskujących w styczniu kapitał znalazł się grający na spadki QUERCUS short.

Jeśli chodzi o pozostałe segmenty, to przewagę wpłat nad wypłatami odnotowały fundusze absolute return (głównie dzięki Santander Prestiż Alfa oraz Alphaset FI), fundusze mieszane (dzięki Pekao Kompas oraz funduszom podpiętym do różnych programów emerytalnych), oraz fundusze sekurytyzacyjne (Eques Debitum FIZ NFW pozyskał 3 mln zł). A także fundusze PPK zasilane regularnymi składkami pracowników i pracodawców (+0,5 mld zł).

Sobiesław Kozłowski, dyrektor Departamentu Analiz Noble Securites przypomina, że polscy inwestorzy są konserwatywni i powolnie, stopniowo przekonują się do ryzyka. „Mimo bardzo dobrych wyników funduszy akcji za 2023 rok, wykorzystano rajd na GPW z IV kwartału do sprzedaży jednostek. Napływy do funduszy dłużnych są związane z ucieczką od lokat bankowych, które są coraz gorzej oprocentowane. To fundusze dłużne będą beneficjentem napływów do TFI w najbliższych miesiącach, dopiero zejście stóp procentowych poniżej 4% byłoby wsparciem dla funduszy akcji. Tutaj mamy powtórkę z historii, te trendy i zjawiska się na naszym rynku powtarzają” – skomentował w rozmowie z FXMAG Kozłowski.

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

Reklama

Źródło: Analiz.pl

 

…a rynki wschodzące kapitał globalnych inwestorów

Coś niespotykanego zobaczyły w ubiegłym tygodniu rynki wschodzące. Wedle danych Bank of America Global Research, fundusze akcyjne rynków EM (emerging markets) odnotowały napływy rzędu 20,8 mld USD, zdecydowanie najwyższe w historii w ujęciu tygodniowym. Warto zauważyć, że dotyczas rekordowe napływy w takim ujęciu sięgały około 10 mld USD, więc szczyty zostały pobite ze 100-procentowym naddatkiem.

 

 

Reklama

Skąd taka wielka fala kapitału skierowana na rynki wschodzące i czy polska giełda może coś z tego dla siebie uszczknąć? Sobiesław Kozłowski uważa, że gros tego napływu trafił na chiński rynek akcji. Ekspert Noble Securities przypomina, że indeksy chińskie lawirowały ostatnio wokół bardzo niskich poziomów, najniższych od wielu lat i ta bliskość wieloletniego dołka często działa na kapitał jak magnes.

Teoria Kozłowskiego pokrywa się z danymi firmy Exante Data:

 

 

„Jeśli chodzi o GPW, to zagraniczni inwestorzy czekają na rozstrzygnięcia kilku kwestii. Przede wszystkim czekają na dalsze pozytywne zmiany w spółkach Skarbu Państwa. Podaż obligacji polskich planowana na ten rok to około 121 mld zł, pytanie czy rynek to wchłonie. W powietrzu wisi też kwestia wojny na Ukrainie, wciąż nie ma tutaj rozstrzygnięcia. Kwestia środków unijnych do 2027 roku to kolejny temat, który pozostaje niejasny. Można zakładać, że spory kapitał zagraniczny stoi w blokach startowych, by przybiec nad Wisłę, ale czeka cierpliwie na to, aż ciemne chmury się rozejdą” – mówi Kozłowski.

Reklama

 

Zobacz również: Akcje Orlenu - czy warto? Analitycy opublikowali zaskakującą rekomendację!

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z polskie fundusze