Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

pogoda ropa

Notowania ropy naftowej nie zatrzymują zwyżek. Cena tego surowca w USA w czwartek rano dotarła do okolic 61,60 USD za baryłkę, a ceny ropy Brent pozostają na jeszcze wyższych poziomach, oscylując już w okolicach 65 USD za baryłkę.

Cena WTI w okolicach 61,50 USD, notowania ropy typu BRENT już przy poziomach 65 dolarów. Nieoczekiwana fala mrozów podtrzymuje ogromne zwyżki kursu oil  - 1Cena WTI w okolicach 61,50 USD, notowania ropy typu BRENT już przy poziomach 65 dolarów. Nieoczekiwana fala mrozów podtrzymuje ogromne zwyżki kursu oil  - 1

Notowania cen ropy Brent, YTD, źródło: Teletrader.com

Cena WTI w okolicach 61,50 USD, notowania ropy typu BRENT już przy poziomach 65 dolarów. Nieoczekiwana fala mrozów podtrzymuje ogromne zwyżki kursu oil  - 2Cena WTI w okolicach 61,50 USD, notowania ropy typu BRENT już przy poziomach 65 dolarów. Nieoczekiwana fala mrozów podtrzymuje ogromne zwyżki kursu oil  - 2

Reklama

Notowania cen ropy WTI, YTD, źródło: Teletrader.com

Jedną z przyczyn kontynuacji zwyżek cen ropy naftowej jest nieoczekiwana fala mrozów w południowej części Stanów Zjednoczonych. Stan Teksas, kluczowy z punktu wydobycia ropy naftowej w USA oraz przetwórstwa surowca w rafineriach, został wręcz sparaliżowany przez niskie temperatury powietrza.

Sytuacja okazała się trudniejsza niż na początku sądzono,

ponieważ w Teksasie mrozy są rzadkością, a tamtejsze firmy z branży naftowej nie były przygotowane na tak niskie temperatury. Część infrastruktury została uszkodzona, a dodatkowym ciosem w działalność firm jest powszechny w ostatnich dniach brak prądu. Sytuacja ta oczywiście jest przejściowa, jednak naprawianie strat i powrót do normalnej aktywności sektora naftowego może potrwać nawet parę tygodni i przełożyć się istotnie na amerykańską produkcję ropy naftowej oraz paliw.

Dodatkowym wsparciem dla notowań ropy naftowej wczoraj okazały się dane zaprezentowane przez Amerykański Instytut Paliw, dotyczące zapasów ropy

W raporcie, który opublikowany został z jednodniowym opóźnieniem wynikającym z poniedziałkowego Dnia Prezydenta w USA, podano, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych spadły o 5,8 mln baryłek. To znacznie większa zniżka niż oczekiwano, ponieważ spodziewano się spadku zapasów o około 2 mln baryłek. Jest to także już kolejna wyraźna zniżka zapasów w ostatnich tygodniach.

Na rynku ropy naftowej istotne pozostaną doniesienia z Teksasu oraz raport dotyczący zapasów paliw Departamentu Energii

Jednak w perspektywie najbliższych tygodni kluczowa będzie przede wszystkim reakcja państw OPEC+ na postępujące zwyżki cen ropy naftowej. Nadal najważniejszym wsparciem dla cen ropy jest bowiem porozumienie naftowe OPEC+, a zwłaszcza działania Arabii Saudyjskiej, która wykazuje największą elastyczność dotyczącą wydobycia ropy naftowej.

Czytaj więcej