Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

po ile jest sprzedaż euro

Wtorkowa sesja nie przyniosła większych zmian na krajowym rynku walutowym, gdzie pary EUR/PLN oraz USD/PLN utrzymywały się odpowiednio powyżej poziomów 4,46 oraz 3,66. Umiarkowana zmienność towarzyszyła również handlowi na EUR/USD, gdzie para nie przełamała granicy 1,22.

Publikacje danych makroekonomicznych we wtorek nie przyczyniły się do wzmożonej zmienności notowań głównej pary walutowej,

gdzie uczestnicy wyczekują wyników czerwcowych posiedzeń EBC oraz Fed. Euro pozostaje w ostatnim czasie relatywnie silne wobec amerykańskiego dolara, co w dużym stopniu ma związek z poprawą oczekiwań gospodarczych na szybsze wyjście z pandemicznego kryzysu. Zgodnie z publikacją Eurostatu, zmiana PKB w strefie euro w pierwszym kwartale tego roku została zrewidowana z -1,8% r/r do -1,3% r/r. Wspólnej walucie nie zaszkodził gorszy od oczekiwań odczyt indeksu nastrojów gospodarczych ZEW, który spadł w czerwcu do 79,8 pkt z 84,4 w maju. Negatywny wpływ tej publikacji był również ograniczany przez zdecydowaną poprawę indeksu bieżącej sytuacji, do -9,1 pkt w czerwcu z -40,1 miesiąc wcześniej. Majowy raport z amerykańskiego rynku pracy okazał się rozczarowujący co przyczyniało się do ograniczenia umocnienia dolara amerykańskiego (EUR/USD na krótko zbliżył się do 1,21). Opublikowany we wtorek raport JOLTS pokazał, że w amerykańskiej gospodarce szybko rośnie liczba otwartych stanowisk pracy (9,3 mln w kwietniu). Problem z obsadzeniem tych stanowisk może być wyjaśnieniem dla wolniejszego wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w ostatnich miesiącach.

Przed posiedzeniem RPP zmienność na polskim złotym była umiarkowana

Dla notowań waluty istotne będzie, czy zajdzie zmiana w tonie, która przybliżałaby podwyżki stóp procentowych. Przedstawiana w ostatnim czasie sekwencja zaostrzania polityki pieniężnej każe sugerować, że RPP razem z NBP może zastosować inne narzędzia nim zdecyduje się na zmianę kosztu pieniądza. Ponadto ewentualne zmiana retoryki władz monetarnych mogłaby nastąpić po aktualizacji projekcji inflacyjnej w lipcu lub listopadzie. Zakładamy, że kurs EUR/PLN będzie utrzymywał się w najbliższym czasie w przedziale 4,46-4,50.

Na krajowym rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła niewielkie zmiany notowań

Przy braku istotniejszych wydarzeń inwestorzy wyraźnie czekają na środowe posiedzenie NBP i czwartkowe EBC. Biorąc pod uwagę rosnące oczekiwania rynkowe na podwyżki stóp procentowych w Polsce (i to już w 2021 r.) komentarz po środowym posiedzeniu RPP i piątkowa konferencja prasowa prezesa NBP A. Glapińskiego będą miały bardzo istotne znaczenie dla rynku w perspektywie najbliższych tygodni. Oczekiwać można, że Rada, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich miesiącach, schłodzi oczekiwania inwestorów na zmiany w polityce monetarnej i pociągnie krzywe dochodowości w dół w drugiej części tygodnia.

Z wypowiedzi przedstawicieli RPP wynika jasno,

Reklama

że wciąż większość z nich opowiada się za utrzymaniem polityki pieniężnej bez zmian w najbliższych kwartałach. Niemniej, nie można wykluczyć pojawienia się w czerwcu wniosku o symboliczną podwyżkę stóp procentowych. Biorąc jednak pod uwagę układ głosów w Radzie, taki wniosek nie ma szans powodzenia. Oczekiwać można też pozostawienia programu skupu aktywów, którego skala będzie zapewne uzależniona bardziej od wielkości emisji Ministerstwa Finansów i BGK i tendencji rynkowych. W związku z tym, że od kolejnego kwartału zapotrzebowanie na nowe finansowanie powinno spaść, naturalnie zmniejszy się też wartość papierów dłużnych odkupowanych przez bank centralny. Ten efekt wygaszania programu może być bardziej widoczny w drugiej połowie III kw. 2021 r., o czym Rada teraz nie musi wprost informować. Podtrzymując swoją decyzję RPP zapewne zwróci uwagę na podażowy oraz regulacyjny charakter wzrostu inflacji, perspektywę jej spadku w kolejnych kwartałach, aprecjację złotego, wciąż obecne wysokie ryzyko związane z COVID-19, a także ekspansywną politykę głównych banków centralnych. Przy takich uwarunkowaniach może utrzymywać stopy bez zmian do początku 2022 r.

Komentarz NBP i piątkowa konferencja prezesa banku centralnego będą sprzyjać spadkowi krótkiego końca krzywych dochodowości obligacji skarbowych i instrumentów pochodnych. W przypadku obligacji 2-letnich, które w ostatnich tygodniach wyraźnie traciły na wartości, rentowności mogą obniżyć się poniżej 0,35%. Z kolei notowania papierów 10-letnich wspierane przez pozytywne trendy w Europie powinny spadać w kierunku 1,80%.

Czytaj więcej