Zła passa na akcjach spółki trwa
Kurs Banku Pekao osiągnął 22 kwietnia cenę 189,60 zł i zbliżył się do strefy oporu przy poziomie 190 zł za akcję. Już podczas sesji na drugi dzień zanotowano zniżkę o blisko 8%, co rozpoczęło trend spadkowy trwający do dzisiaj. W trakcie dzisiejszej sesji o godzinie 12:29 Pekao tanieje o -0,38% względem wczorajszego zamknięcia, co przekłada się na cenę akcji na poziomie 155,50 zł. Tym samym w przeciągu ostatniego miesiąca spółka sumarycznie spadła na GPW o -15,95%, z czego aż -7,72% spadek został poniesiony w przeciągu pięciu ostatnich sesji.
Z powodu spadków, które mają miejsce w przeciągu ostatniego miesiąca efekty zwyżki notowań, trwającej od stycznia do drugiej połowy kwietnia, są prawie całkowicie zniwelowane. Według obecnego stanu Pekao jest wycenianie zaledwie o +2,30% więcej niż na początku roku 2024.
Zobacz również: Hossa akcji banków na GPW trwa w najlepsze. Prognozy ekspertów głoszą co dalej
Wskaźniki techniczne i średnie kroczące mówią „sprzedaj”
Dla 5-godzinnego interwału czasowego niemal wszystkie wskaźniki techniczne stworzone na podstawie kursu Banku Pekao dają negatywne sygnały. Z drugiej strony StochRSI wynosi 0, czyli najmniejszą możliwą wartość, świadczy o skrajnej wyprzedaży, co może być zwiastunem nadchodzącego odbicia. Jednak gdy przyjrzymy się średnim kroczącym od MA5 do MA200 to wszystkie znajdują się powyżej obecnego kursu (156,14-171,02), co jest sygnałem do sprzedaży. Reasumując większość z elementów sugeruje „mocne sprzedaj”, co ilustruje panel analizy technicznej na portalu Investing.com.
Zobacz również: Nowe prognozy dla giełdy robią duże wrażenie. To będzie potężny wzrost akcji, szacuje wielki bank
Co dalej z rolą Pekao w Grupie PZU?
W trakcie wtorkowej konferencji PZU, czyli największego akcjonariusza Pekao SA posiadającego 20% udziałów w kapitale akcyjnym, padło pytanie dot. planów spółki na ich portfel bankowy składającego się z Banku Pekao oraz Alior. Artur Olech p.o. prezesa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń poinformował, że ten temat wymaga to analizy, ponieważ „różne scenariusze są możliwe”. Zaznaczył, że w jego opinii ten obszar ma duży potencjał do rozwoju. Dyrektor generalny PZU Życie, Jarosław Mastalerz, dodał, że spółka jak na razie nie będzie komentować potencjalnych scenariuszy, ponieważ wymaga to chłodnej analizy.
Zobacz również: Notowania spółki z GPW wystrzeliły! Jest porozumienie o przymusowym wykupie akcji
