Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

opinie o rynku NFT

Po trzech latach przerwy wracamy z naszą serią cotygodniowych transmisji live, poświęconych rynkowi kryptowalut i wirtualnym aktywom. Krypto Stream pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu informacji i medialnym szumie, jakie przez siedem dni w tygodniu towarzyszą obserwatorom i uczestnikom rynku kryptowalut. Program na naszym kanale YouTube jak zawsze prowadzi Darek Dziduch. Nie masz czasu na udział w transmisji i oglądanie video? Rzuć okiem na skrót tematów poruszonych podczas live’a:


 

 

Ekstremalny strach na rynku kryptowalut

  • bitcoinowy indeks strachu i chciwości spadł na poniedziałkowej sesji do poziomu 11, co oznacza rejony ekstremalnego strachu, oczywiście skorelowane z wyprzedażą na rynku krypto i zbliżaniem się bitcoina do 30 000 dolarów
  • 11 to najniższy poziom indeksu strachu od końca stycznia tego roku, kiedy bitcoin spadł w ciągu kilku sesji z ponad 43 000 USD do 33 500 USD
  • teraz jesteśmy wprawdzie jeszcze niżej, ale momentum tych spadków nie jest aż tak duże (chociaż trzeba pamiętać, że BTC był notowany po prawie 40 tys. dolarów w zeszły czwartek)
  • skoro jesteśmy na tegorocznych minimach, to czy jest to dobra okazja do zakupu?
  • indeks chciwości i strachu ma skalę od 0-100 i jest oparty na algorytmach, które analizują sentyment uczestników rynku w social mediach, sytuację na wykresach, rynkowe momentum, wolumen i płynność rynku

Zobacz także: Kryptowaluty nurkują: cena Bitcoina (BTC) zmierza na lipcowe minima!

 

Luna w tarapatach

    • Terra ma za sobą bardzo mocne spadki, ponad 30% w ciągu tygodnia i 10% na poniedziałkowej sesji (aktualnie cena spadła poniżej 60 dolarów)
    • spadek większy od szerszego rynku wynika też z problemów algorytmicznego stable-coina TerraUSD, który w weekend stracił powiązanie z dolarem po tym jak ktoś upłynnił tokeny o wartości 285 mln USD (cena TUSD spadła do 0,98)
    • TerraUSD jest powiązany z Luną, a duża zmienność rynku krypto jest sporym zagrożeniem dla stabilności algorytmicznego stablecoina
    • w poniedziałek Luna Foundation Guard poinformowała, że pożyczyła BTC o wartości 750 mln dolarów po to, by bronić stabilności TerraUSD i zapewnić jego cenę na poziomie jak najbardziej zbliżonym do 1 USD i oprócz tego pożyczyła UST o takiej samej wartości, by… kupić BTC i doprowadzić do stabilizacji sytuacji rynkowej
Reklama

 

  • jakie są zagrożenia związane z takimi stable-coinami?
    • w przypadku algorytmicznych stable-coinów o kapitalizacji zbliżającej się nawet do 100 mld dolarów większe wahania na rynku krypto mogą doprowadzić do całkowitego “odklejenia” się ceny stable coina od dolara, co dodatkowo potęguje efekt rynkowej paniki
    • kolejnym czynnikiem ryzyka jest fakt, że prawie 70% popytu na TerraUSD pochodzi z Anchor Protocol, czyli z DeFi działającego w sieci blockchain Terra (roczna stopa depozytowa UST w Anchor wynosi aż 19,5%) - co stanie się z TerraUSD, gdy dojdzie np. do zmniejszenia tej stopy?
  • Bitcoinowy portfel Luna Foundation Guard ma już ponad 42,5 tys BTC.

Zobacz także: Najpopularniejsze rodzaje kryptowalut - DApps, DeFi, Metaverse, private coiny i wiele innych

 

Kryptowaluty nie ochronią Rosji przed sankcjami

  • w zasadzie od pierwszych dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę i nakładania przez Zachód kolejnych sankcji przewija się temat kryptowalut i tego, jaką miały odegrać rolę dla rosyjskiej gospodarki i zwykłych ludzi odciętych od globalnego systemu finansowego
  • w sieci znajdziemy tysiące artykułów o tym, że bitcoin kryptowaluty ze względu na zdecentralizowany charakter i ich pseudo-anonimowość będą świetnym narzędziem do omijania zachodnich sankcji
  • pod koniec marca pojawiły się nawet pogłoski, że Rosja może zacząć przyjmować płatności w bitcoinie za gaz i ropę naftową od “zaprzyjaźnionych krajów”, natomiast jak dotąd nie ma dowodów na to, że coś takiego się wydarzyło 
  • w zeszłym tygodniu agencja ratingowa Moody’s opublikowała raport, w którym twierdzi że kryptowaluty wcale nie pomogą Rosji ominąć sankcji, a ponadto sam fakt, że Rosja będzie chciała ich do tego używać jest dość dyskusyjny
  • wg Moody’s rynek rubla do bitcoina jest zbyt mało płynny, aby można było w ten sposóļ obsługiwać transakcje o większej wartości (a o takich mowa w przypadku omijania zagranicznych sankcji)
  • co więcej, możliwości wymiany rubla na bitcoina w Rosji są na tyle ograniczone, że nawet z punktu widzenia zwykłych rosjan wykorzystanie BTC do tego, by kupić coś, od czego zostali odcięci w wyniku sankcji, jest mało prawdopodobne
  • jeśli chodzi o zakupy krypto wśród Rosjan to dość duży skok wolumenu zanotowano w pierwszych dniach po inwazji na Ukrainę, w ramach próby ochrony kapitału przed hiperinflacją, później jednak zakupy praktycznie zamarły 
  • jak dotąd wiadomo o tym, że kryptowaluty na poziomie rządowym były wykorzystywane do omijania sankcji przez Iran i Koreę Północną
  • Moody’s zauważa jednak, że mimo pseudo-anonimowego charakteru BTC przeprowadzanie transakcji o wysokiej wartości tak, aby pozostały niezauważone jest w zasadzie niemożliwe w przypadku skali, jaka dotyczy Rosji
  • problemem jest też samo pozyskanie bitcoina w dużych ilościach: trzeba go od kogoś kupić, oferując mu coś w zamian. Rubel nie jest obecnie pożądaną walutą, a zamiana euro lub dolarów na BTC jest bardzo ryzykowna (możliwość zamrożenia transakcji)

Zobacz także: Bitcoin (BTC) zyskuje po informacjach o gotowości do rozmów między Rosją i Ukrainą

 

 

Rynek NFT wcale nie umiera

  • trzy tygodnie temu wspominałem o tym, że rynek NFT ma już za sobą czasy świetności i jego popularność gwałtownie spadła w ciągu ostatniego roku
  • jednym z takich najbardziej jaskrawych przykładów spadku popularności NFT była licytacja pierwszego tweeta założyciela Twittera Jacka Dorseya, który został wylicytowany w marcu zeszłego roku za ponad 2,9 mln dolarów
  • jego właściciel chciał go sprzedać za 48 mln dolarów, ale najwyższa oferta na aukcji wyniosła wtedy zaledwie niecałe 300 USD
  • w zeszłym tygodniu Wall Street Journal opublikował artykuł w podobnym tonie, mówiący o “śmierci rynku NFT” i wskazujący na spadek o ponad 90% wolumenu (liczby) transakcji na rynku NFT od września zeszłego roku i spadek o ponad 88% liczby portfeli Ethereum na rynku NFT od listopada na podstawie danych ze strony nonfungible
  • jeśli jednak weźmiemy pod uwagę dane on-chain zebrane przez Dune Analytics chociażby z najpopularniejszego serwisu aukcyjnego dla NFT, czyli OpenSea, to okazuje się że rynek NFT wcale nie umiera, a nawet ma się znacznie lepiej niż mogłoby się wydawać
  • I tak np. dzienny wolumen transakcji na OpenSea pod koniec kwietnia przebił 500 mln dolarów, wyznaczając tym samym nowe ATH (poprzednie z lutego 2022 roku wskazywało na 460 mln dolarów)
  • ogólnie rzecz biorąc ostatnie wzrosty wolumenu pochodzą z konkretnych kolekcji NFT, w ostatnim czasie przede wszystkim Bored Ape, Moonbirds czy Azuki
  • Coraz częściej słyszy się też profesjonalne analizy, mówiące o tym, że rynek NFT miał w zeszłym roku krótki wystrzał popularności, a potem było już tylko gorzej
  • Problem z tym, że takie twierdzenia nie do końca pokrywają się z rzeczywistością
  • z raportu firmy analitycznej Chainalysis wynika, że w całym 2021 roku na smart kontrakty powiązane z projektami i licytacjami NFT trafiło łącznie 40 mld dolarów
  • do 1 maja tego roku na smart kontrakty powiązane z NFT trafiło już ponad 37 mld dolarów, czyli prawie tyle samo, co w całym zeszłym roku (mowa o okresie zaledwie czterech miesięcy), a to wszystko mimo dość słabego sentymentu na rynku kryptowalut
  • z pewnością więc 2022 rok będzie rekordowym dla rynku NFT, przynajmniej pod kątem łącznej wartości transakcji
  • z drugiej jednak strony chyba powoli mamy już za sobą etap “Wczesnej fascynacji”, w którym ludzie rzucali się na wszystko, co miało w nazwie NFT
  • pokazuje to chociażby przykład długo wyczekiwanego marketplace’u NFT od Coinbase, który wystartował pod koniec kwietnia
  • w pierwszym dniu odbyło się na nim łącznie mniej niż 150 transakcji o wartości niecałych 75 000 dolarów
  • w tym samym dniu na OpenSea dzienna wartość transakcji dochodziła do 1,2 mld dolarów

Zobacz także: Ktoś wreszcie pokazał, że NFT można wykorzystać do czegoś pożytecznego

 

Coinbase tuż przed wynikami za I kwartał

  • jeśli już mowa o Coinbase, to we wtorek poznamy sprawozdanie finansowe największej kryptowalutowej spółki publicznej
  • konsensus zakłada 1,5 mld dolarów przychodów za 1Q i EPS (zysk na akcję) na poziomie -0,01 USD
  • w IVQ zeszłego roku EPS wyniósł 3,32 USD i był sporo wyższy od oczekiwań (1,94 USD), mimo tego nie udało zatrzymać się trendu spadkowego
  • po publikacji sprawozdania za ostatni kwartał 2021 roku Coinbase ostrzegał jednak, że wolumen transakcyjny i tym samym przychody mogą być niższe w pierwszym kwartale 
  • akcje Coinbase od IPO w połowie kwietnia zeszłego roku spadły już o prawie 75% (z poziomu ponad 340 USd do obecnych 86,50 USD)

Zobacz także: Coinbase na Nasdaq - pierwsza giełda kryptowalut wchodzi na giełdę papierów wartościowych

Reklama

 

Bitcoin na koncie emerytalnym rodzi konflikt interesów?

  • w zeszłym tygodniu wspominałem o tym, że Fidelity Investments - czyli jedna z największych firm inwestycyjnych na świecie - ogłosił że już niedługo wprowadzi bitcoina jako instrument do amerykańskiego planu emerytalnego 401(k) 
  • zgodnie z zapowiedziami, bitcoin będzie mógł stanowić maksymalnie do 20% wartości wszystkich aktywów na koncie emerytalnym, w dodatku pracodawca korzystający z oferty Fidelity będzie musiał zgodzić się na to, by jego pracownicy mogli inwestować w BTC na 401(k)
  • być może nie był to najlepszy moment na ogłoszenie takich planów: w czasie trendu spadkowego wszyscy nagle zaczynają martwić się ryzykiem inwestycyjnym związanym z konkretnym typem aktywów
  • w zeszłym miesiącu amerykański departament pracy ostrzegał przed wprowadzeniem kryptowalut do planów emerytalnych i zalecał “ekstremalną ostrożność” przy lokowaniu oszczędności w tak ryzykownych aktywach jak bitcoin
  • decyzja Fidelity wywołała sprzeciw dwóch kongresmenek, znanej ze swoich anty-krypto poglądów Elizabeth Warren i Tiny Smith, które wysłały list otwarty do prezeski Fidelity Abigail Johnson
  • pytają w nim dlaczego Fidelity zlekceważyło ostrzeżenie amerykańskiego Departamentu Pracy, oprócz tego zauważają, że wg statystyk tylko 2% osób, które posiadają konto emerytalne 401(k) zadeklarowało zainteresowanie bitcoinem w ramach oszczędzania - to w ramach wcześniejszych zapewnień Fidelity, że klienci byli bardzo zainteresowani inwestowaniem w krypto 
  • oprócz tego kongresmenki zarzucają Fidelity konflikt interesów: spółka jednocześnie kopie bitcoina i chce oferować inwestycje w kryptowaluty swoim klientom
  • o tym, że Fidelity Investments zajmuje się kopaniem krypto wiadomo od połowy 2017 roku, wtedy jednak miało to bardziej eksperymentalny wymiar, na niewielką skalę 
  • w sierpniu zeszłego roku Fidelity kupiło ponad 7% akcji spółki Marathon Digital notowanej na Nasdaq za 20 mln dolarów, która jest operatorem kopalni krypto w USA

Zobacz także: Emerytalne alternatywy idealne dla Twojego portfela

Czytaj więcej