Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

obostrzenia w usa

Rzeczywistość z COVID-19 próbuje się dzielić na dwa etapy, które dzieli data wprowadzenia do obrotu pierwszej szczepionki. W efekcie o ile wcześniej decyzje podejmowane przez rządy były nakierowane na maksymalne opóźnienie transmisji koronawirusa w społeczeństwie ze względu na strach przed paraliżem systemu opieki zdrowotnej, o tyle kolejne fale koronawirusa nie wiążą się już drastycznymi obostrzeniami społecznymi.

Tam, gdzie poziom zaszczepienia populacji był „przyzwoity”, a politycy nie podejmowali istotnych działań (poza tzw. paszportami covidowymi) dane gospodarcze wypadły nieźle, potwierdzając postępujące ożywienie.

Pierwsze informacje o pojawieniu się wariantu Omikron wywołały jednak strach

Informacje o tym, że ten koronawirus może być inny od „oryginału”, gdyż długo ewoluował samodzielnie, przyszły razem ze spekulacjami, że może on w pewnym sensie omijać system obronny organizmu (nabyty po przechorowaniu COVID, czy też w wyniku zaszczepienia).

Jeżeli podjęte do tej pory działania zapobiegawcze miały by być mniej efektywne, to znów nie jest pewne, na ile konieczny będzie powrót do tego, co już miało nie wrócić,

czyli radykalnych obostrzeń w przemieszczaniu się ludności. Zwłaszcza, że gdyby potrzebna była zupełnie nowa szczepionka, to znów czekałyby nas trudne miesiące. Kolejne doniesienia były już jednak sprzeczne – Omikron ma być bardziej zaraźliwy, ale i też możliwy do przeleczenia w warunkach domowych, a rozwiązaniem może być masowe szczepienie trzecia dawką istniejących już preparatów.

Niewątpliwie świat zachodni jest bardziej przygotowany w postaci częstotliwości przeprowadzanych testów, posiadanych szczepionek, czy nawet leku,

Reklama

który odpowiednio wcześnie podany, może ograniczyć ryzyko zgonu pacjenta. Jednocześnie politycy mają świadomość, że COVID będzie z nami jeszcze przez długi czas i rozważanie scenariuszy lockdownu powinno mieć miejsce tylko w wyraźnie uzasadnionych przypadkach.

Rynki finansowe, które nabyły lekcję po przebiegu wariantu Delta, mogą jednak szacować, że każda kolejna fala pandemii powinna mieć coraz mniejszy wpływ na globalną gospodarkę, która będzie wracać na dawne tory. Niemniej, gdyby jednak Omikron miał zaznaczyć się bardziej, to warto zwrócić uwagę, że może on „przysłużyć” się bankom centralnym, które dzięki temu kupią sobie tak potrzebny im teraz dodatkowy czas do nadrobienia straconych kilku miesięcy z 2021 r.

Pobierz raport specjalny

Czytaj więcej