Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

obostrzenia usa

Przewidujemy, że wzrosty wskaźników zakażeń koronawirusem COVID-19 będą mieć wpływ na zachowania konsumentów, niezależnie od powrotu do bardziej rygorystycznych obostrzeń i form lockdown`u. Nie wiemy, jak długo tego typu środki będą utrzymywane i jakie kraje się na nie zdecydują.

 

 

Niepewny jest także, możliwy wpływ na rynki finansowe spadku produktu narodowego, mierzony produktem krajowym brutto (PKB)

Przez dwa ostatnie lata nauczyliśmy się radzić sobie z tym zagrożeniem. W obliczu spodziewanego wznowienia wsparcia budżetowego, w razie potrzeby i wciąż solidnych bilansów konsumenckich, inwestorzy akcyjni mogą wybiegać myślami poza niekorzystne krótkoterminowe konsekwencje dla przychodów.

 

W ujęciu globalnym, spodziewamy się ponadprzeciętnego wzrostu przez 12 kolejnych miesięcy, nawet, jeżeli jego tempo nieco spadnie

Reklama

Według naszych analiz, prawdopodobieństwo recesji, w możliwej do przewidzenia przyszłości, nadal jest niskie. Centralne miejsce w naszej debacie inwestycyjnej zajmuje dyskusja na temat uwzględnienia tych dobrych wiadomości w wysokich wycenach rynkowych. To jednak tylko nieznacznie tonuje naszą wiarę w dalszą szeroką i globalną ekspansję, która znajduje odzwierciedlenie w naszym wiodącym temacie inwestycyjnym, zakładającym „Zwalniający, ale wciąż solidny globalny wzrost”.

W perspektywie kilku najbliższych miesięcy dostrzegamy jednak szereg czynników, które skłaniają nas do poszukania pewnych możliwości zabezpieczenia inwestycji, na wypadek realizacji mniej korzystnego scenariusza.

Niepewny wpływ rynków finansowych na PKB. Czy wzrost zakażeń COVID-19 nadal będzie mieć wpływ na zachowania konsumentów?  - 1Niepewny wpływ rynków finansowych na PKB. Czy wzrost zakażeń COVID-19 nadal będzie mieć wpływ na zachowania konsumentów?  - 1

 

Niezmiennie widzimy zalety utrzymywania niewielkiej pozycji gotówki jako narzędzia do tłumienia wpływu wzmożonej zmienności

Odzwierciedla to nasze spostrzeżenie, że rynki mogły już w dużej mierze uwzględnić mocne odbicie danych ekonomicznych, za to nie wyceniają jeszcze w pełni ryzyka normalizacji polityki pieniężnej.

Wciąż dostrzegamy większy potencjał akcji do generowania zwrotów w średniej perspektywie, w porównaniu z obligacjami i sądzimy, że z czasem akcje powinny zyskać należną im premię za ryzyko (wykres powyżej). Choć nadal - generalnie - preferujemy aktywa o wyższym ryzyku i utrzymujemy odchylenie alokacji aktywów w kierunku akcji kosztem obligacji, nasz aktywny i elastyczny styl inwestycyjny skłania nas do skorygowania preferencji dla akcji - do bardziej umiarkowanego poziomu, w porównaniu z rokiem poprzednim.

Reklama

Autor: Zespół Franklin Templeton Investment Solutions

Czytaj więcej

Czytaj więcej