Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

miedź po angielsku

Pierwsza połowa czerwca zmieniła fundamentalny obraz rynku metalu. Najpierw rozczarowały dane o chińskim eksporcie za maj, którego odczyt na teoretycznie imponującym poziomie 28% r/r był poniżej oczekiwań analityków, zaś dynamika wzrostu przyhamowała w porównaniu z kwietniem o kilka punktów procentowych.

Następnie humory inwestorów popsuła informacja, że import miedzianych produktów oraz nieobrobionego metalu do Chin skurczył się w maju o 8% w ujęciu miesięcznym. Do spadku popytu przyczyniły się wywindowane ceny czerwonego metalu, którego 3- miesięczny kontrakt na Londyńskiej Giełdzie Metali ustanowił 10 maja rekord w wysokości 10748 dolarów za tonę.

Słaby apetyt na importowaną miedź w Państwie Środka potwierdzają dane Shanghai Metal Market o wysokości premii katodowej w Yangshan powyżej ceny LME: przy aktualnym poziomie 21 USD/t jest ona najniższa od lutego 2016 roku oraz znacznie odbiega od 200-dniowej średniej kroczącej, nieco przekraczającej 56 USD/t. Trend spadkowy premii zaczął się w lutym bieżącego roku, z poziomu 77 USD/t.

Oliwy do ognia dolała decyzja chińskich władz o dalszym schładzaniu rosnących cen surowców, która była następstwem wzrostu lokalnego indeksu cen producentów w maju do poziomu najwyższego od 12 lat.

Plany rządowe obejmują comiesięczne,

Reklama

trwające do końca 2021 roku, publiczne przetargi na sprzedaż miedzi, cynku oraz aluminium z państwowych rezerw. W przypadku ostatniego z wymienionych metali wielkość sprzedaży w bieżącym roku ocenia się na 560-900 tys. ton; dla miedzi i cynku nie pojawiły się analogiczne szacunki. Poprzednia sprzedaż metali z państwowych rezerw Chin miała miejsce w listopadzie 2010 roku, podczas odbicia rynkowego będącego następstwem kryzysu gospodarczego.

Oficjalnie miedź nie pojawiła się wówczas w planach sprzedażowych, docierały za to informacje o dostawach metalu do wybranych, kluczowych odbiorców, istniały też teorie o zwykłej rotacji starych zapasów. Ocenia się, że aktualnie w rządowych magazynach znajdują się ponad 2 miliony ton miedzi.

Fundamentalny obraz rynku pogarszają rosnące zapasy metalu na giełdach w Szanghaju i Londynie,

a także spadek ryzyka po stronie podażowej. Oddaliła się groźba strajku w Chile w największej na świecie kopalni miedzi Escondida oraz mniejszej Spence po tym jak związki zawodowe rozpoczęły na początku czerwca negocjacje z pracodawcą, BHP Group.

Potwierdzeniem niedźwiedziego sentymentu jest spadek rynkowego udziału pozycji spekulacyjnych na giełdach LME i COMEX oraz contango sięgające przyszłego roku w notowaniach metalu na londyńskim parkiecie. Zbyt wcześnie jest mówić o definitywnym końcu trendu wzrostowego na rynku miedzi, lecz przy braku pozytywnych wiadomości możemy się spodziewać dalszego osłabienia ceny metalu w krótkim terminie.

Czytaj więcej