W rytm rynków zachodnioeuropejskich również na krajowym parkiecie pojawiła się zniżka w obszarze największych spółek. Pod względem liczby spółek wzrostowych i spadkowych sesja była niemal wyrównana, a za spadek WIG20 były główne odpowiedzialne akcje KGHM, które zniżkowały o ponad 5%.
Cała zniżka została jednak „wypracowana” tuż po otwarciu sesji,
w kolejnych godzinach przebieg notowań był bardzo stabilny, a różnica pomiędzy maksimum i minimum wyniosła tylko 22 pkt. Słabsze nastroje dla konglomeratu miedziowego powodowały spadki cen miedzi na giełdach światowych. Dla kontraktów terminowych na WIG20 układ ostatnich świec przypominałby formację gwiazdy wieczornej, chociaż od wersji książkowej wyraźnie odstaje kształt ostatniej, wczorajszej świecy. Na podstawie ostatnich ekstremów cenowych począwszy od końca marca można wyznaczyć kanał wzrostowy, jego podstawa jako potencjalne wsparcie przebiega teraz w pobliżu 2050 pkt.
Na wykresie 60-min notowania odbijają w dół po nieudanym testowaniu ubiegłotygodniowego szczytu
Na wskaźnikach MACD i DMI są aktywne wstępne sygnały sprzedaży. Impet ruchu nie jest jednak znaczny i biorąc pod uwagę poranne odbicie notowań kontraktów terminowych na główne indeksy zagraniczne, również na krajowym rynku można spodziewać się lepszego początku sesji. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na krajowe odczyty z rynku pracy o zatrudnieniu i wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw.
