Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

majówka 2024

  • Polacy rzadziej będą rozglądać się za promocjami. 

  • Ile planują wydać rodacy na jedną osobę? 

  • Czy grillowanie będzie w tym roku tańsze? 

 

Ile będzie kosztować Polaków grillowanie?

W tym roku grillowanie w okresie długiego weekendu majowego może być droższe. Polacy szacują najczęściej, że ich wydatki będą sięgać od 50 do 100 zł na osobę (34,5%). Ok. 31,7% mówi o budżecie 100-150 zł na osobę. Oznacza to, że w kwocie 50-150 zł chce zamknąć swoje zakupy łącznie 66,2% badanych. Prawie 58% respondentów ma nadzieję kupić niezbędne produkty w promocyjnych cenach (w zeszłym roku tak deklarowało 71,4% osób). 

Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego w marcu inflacja znalazła się w okolicach 2% w ujęciu rocznym, a na spadek wpłynęły m.in. ceny produktów spożywczych. Te w ciągu ostatniego roku mogły stanieć o 0,3%. Jeśli chodzi o artykuły kojarzone z typowym grillowaniem, tutaj wahania były dużo większe, rejestrując wzrost o 10% lub spadek nawet o 5%. 

 

Które produkty wybierać, aby zapłacić mniej?

Według GUS-u w ciągu ostatniego roku widoczną redukcję cen odnotowano w przypadku drobiu (-8,90%). Taniej kupić można również warzywa (-4,60%), cenę utrzymała z kolei wieprzowina. Drożej wyjdzie grillowanie ryb (wzrost cen o 0,80%) oraz wołowiny (+0,80%). Ceny wędlin (kiełbasy) również zanotowały skok, w tym przypadku to +4,6%. Można zatem założyć, że rachunek będzie niższy po wybraniu menu z dominującym udziałem drobiu i warzyw. Niemniej, więcej należy wydać na napoje bezalkoholowe (+6,4%). 

Reklama

 

Zobacz również: Sprzedaż detaliczna w Polsce – marzec 2024. Jaka jest kondycja handlu – najnowsze dane

 

Zdaniem ekspertów o tegorocznych tendencjach zakupowych będą przesądzać większa pewność finansowa Polaków czy malejąca inflacja. Na podstawie badania UCE RESEARCH i Grupy BLIX osoby spędzające początek miesiąca w kraju mogą skorzystać w wyjątkowo długiego weekendu, który rozpocznie się w środę i potrwa do niedzieli. 

Na pewno wydamy więcej. Podejrzewam, że większość osób umawiających się na grilla zapłaci za produkty co najmniej 100 zł. Sam alkohol, lekko licząc, tyle dzisiaj kosztuje. Do tego trzeba dodać mięso i inne rzeczy, jak np. węgiel. Nie ekonomizowałbym zresztą wskazań respondentów. To kwestia przyzwyczajenia i ostateczny koszt nie ma raczej większego znaczenia” – skomentował Dr Maria Andrzej Faliński, wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

 

Zobacz również: Stopa bezrobocia w Polsce - marzec 2024. Jak silny jest rynek pracy
 

Pojawiają się również opinie, że deklaracje konsumentów dotyczące zakupów majówkowych są przesadzone. Tego zdania jest Piotr Kuczyński, ekonomista i główny analityk firmy Xelion. Uważa on, że wydatki powyżej 100 zł to zazwyczaj wyolbrzymienie. 

Reklama

“W promocji opłaca się robić większe zakupy. Szukanie specjalnych ofert przy planowanym wydatku rzędu 50-100 zł może kosztować więcej niż wyniosła rzekoma oszczędność. Oczywiście klienci mogą kupić tańsze produkty przy okazji zakupów w dyskoncie, ale nie sądzę, by specjalnie szukali promocji” – dodaje Piotr Kuczyński. 

Marcin Lenkiewicz, jeden ze współautorów badania, uważa z kolei, że potencjalne oszczędności mogą wynieść nawet 30%, jeśli konsumenci będą rozważnie podchodzić do tematu zakupów. 

“W stosunku do poprzedniego roku wzrósł odsetek Polaków, którzy planują zrobić zakupy w regularnych cenach. Obecnie tak twierdzi 13,1% ankietowanych, a poprzednio dotyczyło to 8,9%. Dla 6,8% respondentów nie ma to znaczenia. 22,4% badanych nie potrafi się jeszcze w tej kwestii określić. Rok temu było to 29,8%. Różnice trzeba połączyć ze wzrostem wynagrodzeń. Ludzie, którzy zwiększyli dochody, mogą nie koncentrować się na promocjach” – wyjaśnia były dyrektor generalny POHiD-u.

 

Zobacz również: Właściciel Żabki ma na oku kolejną sieć. W przejęciu może przeszkodzić mu... Biedronka

Czytaj więcej

Artykuły związane z majówka 2024