Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

m1 pro

 


Wczoraj koncern Apple zaprezentował światu dwa nowe wysoce wydajne procesory, sygnalizując tym samym odejście od systemów Intela. Przedstawiono także nowy MacBook Pro w dwóch wariantach — z procesorem Apple M1 Pro i M1 Max. Procesory te to ulepszona wersja stworzonego przed rokiem układu M1.


Celem skonstruowania pierwszej generacji procesora i w ogóle wejścia Apple w branżę "chipów" było uniezależnienie od firmy Intel. Na początku plan obejmował jedynie elektronikę niższej i średniej klasy cenowej, ale obecne ulepszone procesory będą montowane także w segmencie premium.


Wspomniany M1 cieszy się uznaniem konsumentów i uzyskuje pozytywne wyniki w niezależnych od Apple testach. W M1 Pro firma zapowiada zwiększenie mocy obliczeniowej o 70%, co przełoży się m.in.: na szybkość działania komputera podczas przeprowadzania wymagających procesów np.: programowania. Dwukrotnie zwiększy się także wydajność układy graficznego.


Drugi układ tj. M1 Max ma być prawdziwym pokazem możliwości firmy - posiada 57 miliardów tranzystorów, czym absolutnie bije na głowę wszelkie procesory Intela oraz AMD, a także karty graficzne od AMD oraz NVIDII (dla przypomnienia GeForce RTX 3090 ma 28 miliardów tranzystorów).

Oprócz super wydajnego serca, nowe MacBooki zostaną ulepszone między innymi o: tradycyjne klawisze funkcyjne, liczne porty do podłączania urządzeń i kart pamięci. Powróci także złącze MagSafe.


Jak zareagowały akcje Intela?

Reklama


Bez większego pesymizmu, być może dlatego, że omówione powyżej posunięcia amerykańskiego giganta były już dawno prognozowane. Niektóre źródła podają, że dla Intela utrata Apple to spadek zysków o 5%, inne mówią o 2 lub 3%.


Apple staje się konkurencją również dla Spotify


Oprócz odejścia od zakupu półproduktów od Intela firma rozpoczęła także atak na lidera streamingu Spotify. Wprowadzono nową taryfę Apple Music za 4,99 euro miesięcznie - to połowa ceny standardowej subskrypcji. Haczyk i główny zamysł strategii podlega jednak na tym, że tańsza subskrypcja działa tylko przy pomocy Siri. Standardowa subskrypcja może być stosowana do wszystkich możliwych urządzeń, natomiast wariant Siri jest kompatybilny tylko ze sprzętem Apple, takim jak iPhone czy iPad.

Czytaj więcej