Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

lues usdsek

Wtorek przynosi odbicie dolara na szerokim rynku, co próbuje się tłumaczyć niepewnością związaną ze zbliżającym się posiedzeniem FED w środę wieczorem, danymi nt. PKB za I kwartał w czwartek, ale i też technicznym odbiciem po ostatniej słabości dolara. Na to nakłada się też końcówka miesiąca i związane z nią przepływy. Indeksy na Wall Street pozostają blisko szczytów, chociaż akcje Tesli straciły po publikacji wyników. Stabilne wokół 1,57 proc. pozostają rentowności 10-letnich obligacji. Rynki niemalże zastygły w oczekiwaniu na nowe impulsy.

Najsłabsze w zestawieniach są silne do tej pory waluty Antypodów, 

które korygują wcześniejszy wzrost. Nad ranem pojawiły się informacje po posiedzeniu Banku Japonii, ale wiele nie wniosły do obrazu rynku. Decydenci nie zmienili parametrów polityki monetarnej i dokonali tylko modyfikacji prognoz makroekonomicznych (inflacja w tym roku fiskalnym ma być niższa), które mogą wskazywać na podtrzymanie status quo w podejściu banku centralnego w nadchodzących miesiącach. 

Jen nieznacznie traci

Dzisiaj decyzję podjął też szwedzki Riskbank utrzymując wszystkie parametry bez zmian (stopy i skalę QE), inflacja może pozostać niska, ale decydenci dostrzegają lepsze perspektywy ożywienia gospodarczego. W efekcie korona szwedzka jest dzisiaj drugą po dolarze najsilniejszą walutą w zestawieniach.

EURUSD - przeciąganie liny w dół

Wczoraj wieczorem EURUSD próbował po spadku w okolice wsparcia przy 1,2060 powrócić w kluczowe okolice 1,21, które jeszcze w poniedziałek rano były naruszane (1,2116), ale bezskutecznie (1,2085). Dzisiaj rynek znów zaczyna ciążyć w dół, chociaż zmiany nie są duże. Niemniej rośnie ryzyko naruszenia wczorajszych 1,2060 i zejścia w okolice kolejnego wsparcia przy 1,2040. Istotnych informacji na razie nie ma.

Wczoraj tylko część inwestorów została nieco zaskoczona nieco słabszym od spodziewanego odczytem indeksu Ifo z Niemiec za kwiecień

Reklama

Impuls idzie bardziej z rynku dolara, gdzie jutro mamy posiedzenie FED, a w czwartek dane nt. PKB za I kwartał. Sprężyna na rynkach akcji jest już mocno naciągnięta (ryzyko korekty na Wall Street jest duże), a na wykresie rentowności obligacji obserwujemy konsolidację, która może zakończyć się wybiciem górą, a więc powrotem do zwyżek. Oba te czynniki byłyby pro-dolarowe.

Dlaczego kurs dolara (USD) zyskuje na wartości? Drugą najsilniejszą walutą jest dziś korona szwedzka (SEK) - okiem analityka - 1Dlaczego kurs dolara (USD) zyskuje na wartości? Drugą najsilniejszą walutą jest dziś korona szwedzka (SEK) - okiem analityka - 1

Wykres dzienny EURUSD

OKIEM ANALITYKA - sztuka interpretacji przekazu FED

Posiedzenie Rezerwy Federalnej już jutro i tradycyjnie najciekawszym wydarzeniem wieczora będzie konferencja prasowa Jerome Powella, która rozpocznie się o godz. 20:30, bo sam komunikat o godz. 20:00 raczej będzie przewidywalny, więc i nudny. Taki też teoretycznie jest też sam szef FED. Jego mantrę o tym, że wysoka inflacja będzie tylko przejściowym problemem inwestorzy znają na pamięć, więc czy można czymś zaskoczyć? Sztuka interpretacji podpowiada, że ten sam wątek można przestawić z wielu różnych stron, akcentując pewne tematy mniej, a inne więcej.

Tym razem zainteresowanie rynków może zacząć iść w stronę tematu nadmiernego zadłużenia USA,

w kontekście ostatnich pomysłów wydatków prezydenta Bidena i kwestii ich sfinansowania. Jest jasne, że wprowadzenie wyższych podatków nie będzie takie proste ze względu na bunt części umiarkowanego skrzydła demokratów w Senacie, stąd też większość zostanie tradycyjnie sfinansowana wyższym długiem. Jak to wpłynie na rentowności obligacji? W ostatnich tygodniach to działania Treasury doprowadziły do wyciszenia się tematu wysokich rentowności, ale wiadomo, że nie na długo. Czy tu dostaniemy preteksty do odreagowania kwietniowego spadku dolara? Analiza techniczna już zaczyna takowe dawać...

Nota prawna:

Czytaj więcej