Na takie pytanie odpowiedziało 35 897 mieszkańców Polski w badaniu przeprowadzonym przez ThinkCo i Otodom między wrześniem 2021 a lutym 2022 r. Ankietowani swoją ocenę wyrażali w skali od 1 (zupełnie nieszczęśliwy/-a) do 5 (maksymalnie szczęśliwy/-a).
Celem badania było zrozumienie, co wpływa na subiektywne poczucie szczęścia w mieście i najbliższej okolicy. Dlatego poza ogólnym wskazaniem poziomu szczęścia respondenci podawali też, jakie elementy oddziałują na niego pozytywnie, a jakie negatywnie.
Dzięki temu wiemy, w których polskich miastach ludzie czują się najszczęśliwsi oraz z czego to wynika. Dla lepszego zrozumienia sytuacji badanie przeprowadzono na reprezentatywnej liczbie kobiet i mężczyzn oraz poszczególnych grup wiekowych.
RAPORT Szczęśliwy dom. Miasto dobre do życia
Zebraliśmy kluczowe wnioski z raportu
- Więcej niż połowa Polaków jest szczęśliwa w swoich miastach. Ponad 57% ankietowanych deklaruje, że są szczęśliwi tam, gdzie żyją. Jednak aż 20,9% nie ocenia najlepiej poziomu szczęścia w swoim mieście.
- Co wpływa na nasze subiektywne poczucie szczęścia w miastach? Aż 29% wskazuje na dostęp do sklepów. Najważniejsze, codzienne sprawy chcemy załatwiać w bezpośredniej okolicy i cieszy nas dyskont czy sklep niedaleko domu.
- Doceniamy też miasta, które dają dostęp do natury (21,7%), są dobrze skomunikowane (23,9%) i z wieloma opcjami rozrywki i relaksu (21,1%), a także bezpieczne (21,7%).
- Narzekamy na zły stan środowiska (m.in. dostęp do terenów zielonych, poziom hałasu ulicznego czy czystość powietrza)(23.9%), ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej
(22,2%) oraz nieefektywną komunikację miejską i problemy z dojazdami (22%).
- Najbardziej bolą nas jednak koszty życia. Aż 36% ankietowanych wskazało, że to finanse są dla nich największą przeszkodą do szczęścia.
Te same elementy powtarzają się jako źródła zadowolenia i przeszkody, jak to możliwe? Respondenci mogli wybrać maksymalnie trzy elementy i w tej samej społeczności porównywalnie duże grupy lubią i nie lubią dokładnie tych samych aspektów życia w swoim mieście.
Różnice w postrzeganiu tych samych aspektów mogą wynikać z szeregu powodów - dzielnicy i osiedla zamieszkania, sytuacji materialnej, możliwości porównania z innymi miastami itd.
Wydawać by się mogło, że szczęście trudno zamknąć w twardych liczbach. Jednak w Otodom postanowiliśmy podjąć to wyzwanie i rok temu powstał raport „Szczęśliwy Dom. Badanie dobrostanu Polaków.” Wzięcie pod lupę szczęścia w domowych pieleszach, pozwoliło nam odkryć kilka zaskakujących wniosków: choćby takich, że stres jest nieodzownym elementem szczęścia.
Teraz postanowiliśmy pójść o krok dalej i sprawdzić, które z polskich miast są najszczęśliwsze i dlaczego Stawiając na podejście data-driven za wyznacznik, jesteśmy przekonani, że prawie 36 tysięcy przeprowadzonych ankiet pozwoliło nam rzucić więcej światła na te kwestie.
Ptaków śpiew, morza szum, a do tego regionalne wino te czynniki przyczyniają się do tego, że to mieszkańcy Gdyni, Gdańska i Zielonej Góry czują się najszczęśliwsi w Polsce. Jak duże znaczenie mają – tego nie jesteśmy w stanie sprawdzić, ale z naszego badania dowiedzieliśmy się, że połączenie praktycznych rozwiązań z uwzględnieniem miejsca na relaks jest kluczem do szczęścia w mieście. Muszą one jednak iść w parze z dostępem do natury, szerokim wyborem atrakcji kulturalnych i dostępem do rozrywki, a wszystko to w atmosferze poczucia bezpieczeństwa.
Dzięki takim inicjatywom jeszcze lepiej rozumiemy co robić, by żyło się nam lepiej. Chcemy wyrównywać wiedzę, aby zarówno kupujący, najemcy, agenci jak i deweloperzy świadomiej poruszali się na rynku nieruchomości. - wspomina Karolina Klimaszewska, Senior Data Analyst w Otodom
Ale to nie wszystko
Cały raport gromadzi mnóstwo ciekawych, merytorycznych informacji. W Imieniu ThinkCo i OtoDom zapraszamy do pobrania go zupełnie za darmo: