Wczoraj posiedzenie decyzyjne miały m.in. bank centralny Czech (CNB) oraz bank centralny Anglii (BoE). Zaczynając od naszych południowych sąsiadów. Decyzja CNB o utrzymaniu stóp na dotychczasowym poziomie (główna 7%) była lekko gołębią niespodzianką, gdyż rynek oczekiwał nieznacznego ruchu w górę (25 p.b.). Przerwana została seria 9 kolejnych spotkań, na których stopy były podnoszone.
Wczorajszy ruch CNB, który był w awangardzie polityki monetarnej nakierowanej na zwalczanie inflacji (przeszło rok temu był jednym z pierwszych banków centralnych, który zdecydował się na rezygnację z luźnej polityki), stanowi możliwy przedsmak tego, co nas czeka w nadchodzących miesiącach w odniesieniu do zachowania innych BC.
CNB wczoraj nie wykluczył kolejnych podwyżek stóp, jeśli tego będzie wymagała sytuacja. Ale jednocześnie zwiększył swoją tolerancję dla inflacji powyżej celu i wydłużył horyzont polityki monetarnej z 12-18 miesięcy do 18-24 miesięcy. Najnowsze projekcje banku wskazują na średnioroczną CPI 16,5% w ’22 (poprzednio 13,1%) oraz 9,5% w ’23 (poprzednio 4,1%). A zatem pomimo znacznej rewizji prognoz inflacji w górę w okresie najbliższych 18 miesięcy, bank przerywa zacieśnianie monetarne.
Decyzja CNB naszym zdaniem redukuje presję na dalsze podwyżki stóp procentowych NBP.
Raport Rynkowy: Na radarze banki centralne https://t.co/sAKZm8nKnp
— BM Alior Bank (@bmalior) August 5, 2022
Bez niespodzianek po stronie stóp procentowych zakończyło się posiedzenie BoE, ale... Konsensus zakładał ruch o 50 p.b. w górę i taka decyzja zapadła. Na dodatek znalazła szerokie poparcie i przegłosowana została w stosunku 8-1. To 6 z rzędu podwyżka stóp procentowych BoE i jednocześnie największa w cyklu. Nie obyło się jednak bez swego rodzaju małej sensacji.
Kluczową niespodzianką wczoraj była retoryka banku. BoE jako pierwszy z głównych banków centralnych dał do zrozumienia, że walka z inflacją nie obędzie się bez znacznych kosztów po stronie gospodarki. Przy oczekiwanej inflacji sięgającej przeszło 13% r/r w 4Q’22 (wobec 9,4% r/r w czerwcu) i szansami na jej powrót do celu (2%) dopiero w z końcem ’24 BoE jest nastawiony na dalsze podwyżki stóp procentowych pomimo, że jednocześnie spodziewa się, że gospodarka Wielkiej Brytanii w ’23 wejdzie w recesję, z której wyjdzie dopiero w okolicy drugiej połowy ’24. W tym czasie stopa bezrobocia ma sukcesywnie rosnąć, z 3,8% w ostatnim czasie do 6,3% w ’25.