Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kalendarz polityczny

Same dane okazały się lepsze od oczekiwań, odnotowano wzrost o 0,1% m/m (prognozy: -0,2% m/m). Świetnie wyglądała sprzedaż online (1,4% m/m).

Dane miały uspokajający charakter, w żaden sposób nie potwierdzają scenariusza znaczącego spowolnienia amerykańskiej gospodarki w 3Q2024 mimo pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Pozytywnie zaskoczyła także mniej istotna produkcja przemysłowa za sierpień (0,8% m/m).

Wskaźnik GDPNow Fed z Atlanty został po publikacjach zrewidowany w górę do 3,0% k/k saar (jest to prognoza wzrostu PKB w trzecim kwartale).

Na rynku długu zobaczyliśmy wzrost rentowności amerykańskich 2-letnich obligacji skarbowych z 3,56% w godzinach porannych do 3,62%, ale wyceny prawdopodobieństwa obniżki o 50 pb podczas dzisiejszego posiedzenia FOMC wciąż sięgają 55-65%.

 

Reklama

>> zobacz też:  Na GPW wiele się dzieje, dolar słabnie, euro mocniejsze

 

Wtorkowa sesja zakończona euforią

Świetnie przebiegała sesja w Warszawie, gdzie WIG20 wzrósł o 1,75%, mWIG40 o 0,85%, a sWIG80 o 0,67%.

Bardzo mocno i przy dużych obrotach odbijało PZU (+5,80%), świetnie zachoywało się też Dino (+3,86%) i mBank (+3,53%). W głównym indeksie spadały tylko Kęty (-1,12%). Wśród średnich spółek gwiazdą był Synektik (+8,06%).

 

Kurs akcji PZU

 

Kurs akcji Dino

 

Kurs akcji Kęty

 

Reklama

Po dobrym otwarciu, lekkich spadkach i długiej walce na granicy poziomów neutralnych S&P500 zyskało 0,03%, a NASDAQ 0,20%. Dobrze zachowywała się energetyka, choć zgaszenie odbicia ropy w dzisiejszych godzinach porannych stawia pod znakiem zapytania trwałość tego ruchu.

Wzrosty notowań kluczowych spółek nie były wielkie – Amazon zyskiwał 1,08%, Microsoft 0,88%, zwyżki reszty Mag7 poza tracącą 1,02% nVIDIą miały jeszcze mniejszą skalę. O 1,88% spadało Eli Lilly.

W godzinach porannych wyraźnie rośnie Hang Seng, ale entuzjazm na reszcie azjatyckich giełd nie jest wielki.

 

Szykujemy się na spadki? 

Otwarcie w Europie i Polsce zapewne będzie miało charakter neutralny z lekkim wskazaniem na spadki. Przebieg sesji na Starym Kontynencie będzie drugorzędny wobec wieczornej decyzji FOMC, przebiegu konferencji J. Powell’a i zaprezentowanych projekcji ekonomicznych.

Debata o obniżce zamienia się w starcie tezy o tym, że Fed jest spóźniony (behind the curve) z tą, że poziomy S&P500 na granicy rekordów i dotychczasowe dane nie uzasadniają działań, które były charakterystyczne dla cykli zakończonych recesją.

Nam bliższa jest ta druga, choć uważamy, że nic nie stoi na przeszkodzie, by cięcia o 25 pb miały miejsce na wielu kolejnych posiedzeniach – jest to w naszej ocenie rozwiązanie, które będzie optymalne z perspektywy stabilności rynku, a obecny poziom stóp faktycznie wydaje się zbyt wysoki.

Reklama

Otworzenie drzwi do większych ruchów będzie jednak wzmagało presję inwestorów, nie jest też optymalne z perspektywy kalendarza politycznego. Nawet gdyby cykl miał przyspieszyć, lepszym terminem na ruch o 50 pb wydaje się grudzień.

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z kalendarz polityczny