- Notowania JSW znajdują się najniżej od ponad 3 lat.
- Związkowcy JSW Koks odwołali protest i zasiedli do rozmów z zarządem.
- JSW musi sięgnąć po rezerwy na bieżącą działalność gospodarczą.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo
Spadków na notowaniach ciąg dalszy
W trakcie dzisiejszej sesji Jastrzębska Spółka Węglowa na GPW po raz kolejny spada. O godzinie 13:52 notowania JSW spadają o -3,57% względem wczorajszego zamknięcia, co sprawia, że aktualna cena akcji wynosi 27,03 zł. W przeciągu miesiąca akcje spółki potaniały sumarycznie o -15,35%. Od początku roku papiery JSW potaniały o -35,81%. Aktualna wycena Jastrzębskiej Spółki Węglowej znajduje się najniżej od grudnia 2020 roku.
Zobacz również: Nasz zachodni sąsiad przegrał wyścig o technologie?
Zamiast protestu negocjacje
Związkowcy w koksowniach należących do JSW Koks, czyli spółki córki Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zdecydowali się odwołać planowany na dzisiaj strajk ostrzegawczy. Miał trwać od 10:00 przez dwie godziny jednocześnie w zakładach w Dąbrowie Górniczej, Radlinie i Zabrzu. Strajk miał zmusić zarząd do negocjacji w sprawie corocznej nagrody wypłacanej z okazji Dnia Koksownika, ponieważ w tym roku nie została wypłacona. Związkowcy zdecydowali się odwołać protest, ponieważ zarząd zaproponował im rozmowy w terminie, w którym miał odbyć się protest. Piotr Górecki, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w JSW Koks uzasadnił decyzję: „Dostaliśmy nową propozycję od zarządu, w geście dobrej woli zawieszamy protest”. Jednocześnie dodał: „Szkoda, że musieliśmy sięgnąć po tak radykalne środki, żeby skłonić pracodawcę do konstruktywnych rozmów”.
Czytaj również: Mało znana spółka wywołuje burzę wśród fanów i euforię wśród inwestorów
JSW musi sięgnąć po rezerwy
We wtorek w tym tygodniu JSW wydała komunikat prasowy dot. umorzenia certyfikatów inwestycyjnych stabilizacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego (FIZ). Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej zdecydował, żeby pobrać stamtąd 200 mln zł, które zostaną przeznaczone na bieżącą działalność. Oprócz tego kierownictwo spółki ustaliło limit wypłat do końca roku na 1,5 mld zł, zatem mogą wykorzystać jeszcze dodatkowe 1,3 mld zł. Decyzja, zanim wejdzie w życie musi jeszcze zostać zaakceptowana przez Radę Nadzorczą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Warto przypomnieć, że na koniec marca 2024 r. w Funduszu Inwestycyjnym Zamkniętym JSW zgromadziło środki na ok. 5,7 mld zł.
Czytaj również: To miała być pewna inwestycja a zostały długi
