Rynek lekko zaskoczony gołębią decyzją Banku Japonii o braku podwyżek stóp przecenia jena. Zielono zrobiło się za to na parkiecie w Tokio. Pytanie jednak jak będzie wyglądała polityka japońskiego banku centralnego, gdy jego obecny prezes zakończy kadencję w kwietniu br.
Bank Japonii (BoJ) utrzymał ujemne stopy procentowe na poziomie -0,1% oraz target rentowności 10-letnich obligacji na poziomie ok. 0,0%. To są ruchy, jakich oczekiwali ekonomiści. Po tych decyzjach jen osłabia się, a japońskie akcje drożeją. A rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła o 10,5 pb., do 0,395%.
Co ciekawe, przed decyzją Banku Japonii z dzisiejszej nocy, kurs USD/JPY był na najniższym poziomie od maja 2022. Od październikowego szczytu spadł o -16%. Jen był mocny w ostatnich tygodniach, bo rynek oczekiwał zaostrzenia polityki pieniężnej w Kraju Kwitnącej Wiśni, ale wygląda na to, że przeżył rozczarowanie.
Zobacz również: Bank Japonii zszokował rynki. To kompletne zaskoczenie, ocenia ekspert
Notowania USD/JPY – 6 miesięcy 
Źródło: TradingView
Czemu Bank Japonii nie podnosi stóp
Co warto podkreślić, Bank Japonii decyzję o utrzymaniu swojej podstawowej stopy procentowej na poziomie -0,1% podjął jednogłośnie. Podkreślił, że nie widzi potrzeby zmian dopuszczalnego zakresu wahań rentowności 10-letnich obligacji (cel 0%, wahania w dół i w górę o 0,5 pkt. proc.). Przypomnijmy, że w grudniu doszło do zmiany zakresu, co odebrane zostało jako zaostrzenie polityki pieniężnej i stąd wzięły się lekkie oczekiwania na podwyżkę stóp.
Prognoza tempa wzrostu PKB Japonii w 2022 roku została obniżona przez Radę przy Banku Japonii do 1,9% z 2%, z uwagi na spowolnienie w gospodarkach zagranicznych i wysokie ceny surowców. Jeśli chodzi o prognozę na rok 2023, to również poszła ona w dół z 1,9% do 1,7%. Odczyt inflacji za 2022 rok pozostał w okolicach 3%, a prognoza na 2023 rok wynosi 1,6%. W listopadzie inflacja w Kraju Kwitnącej Wiśni wynosiła 3,8%, co jest poziomem najwyższym od 1991 roku.
Warto zwrócić uwagę, że BoJ zapowiedział możliwość łagodzenia polityki pieniężnej, jeśli gospodarka będzie niedomagać. Nie było jednak w komunikacie ani słowa o możliwych podwyżkach stóp. Podczas konferencji prasowej Haruhiko Kuroda, gubernator Banku Japonii, wskazał, że gospodarka Japonii wciąż wychodzi z pandemii COVID-19 i ważne jest, by miała wsparcie. Podkreślił, że BoJ uważnie obserwuje efekty grudniowej zmiany w zakresie dopuszczalnego zakresu wahań rentowności obligacji.
Zobacz również: Odczyt tempa wzrostu PKB Chin zaskoczył, gospodarka Państwa Środka radzi sobie nieźle jeśli wierzyć oficjalnym danym
Notowania CPI w Japonii
Źródło: Trading Economics
Co dalej z japońskimi aktywami
Co dalej z japońskimi aktywami? „W ostatnich dniach doszło do gwałtownego cofnięcia w oczekiwaniach rynku co do możliwych podwyżek stóp procentowych w Japonii w 2023 r. Jeszcze 5 dni temu rynek wyceniał przez stawkę FRA 6x9 wzrostu rynkowej stopy procentowej w Japonii do 0,27%. Obecnie te oczekiwania spadły do 0,11%. Jeśli taka tendencja utrzyma się, to korekta na parze USD/JPY może przybrać na sile, zwłaszcza, jeśli przedstawiciele Fed nadal będą mówić o tym, że w USA obniżki w 2023 r. są mało prawdopodobne” – stwierdził Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Jeśli chodzi o japońskie akcje, to widać ich bardzo byczą reakcję podczas dzisiejszej sesji. Indeks Nikkei 225 urósł o 2,5%, broniąc ostatecznie ważne wsparcie w okolicy 25 000 pkt. Jednak niektórzy analitycy studzą bycze nastroje co do japońskich akcji. „O ile prezes Kuroda był gołębi podczas konferencji prasowej, tak należy zauważyć, że jego kadencja kończy się w kwietniu tego roku, a jego następca może mieć inne przekonania co rynków i stóp procentowych” – zauważył Łukasz Stefanik, analityk XTB.
Zobacz również: UWAGA! Na jednym z rynków rozwiniętych ceny domów zanotowały największy spadek w historii!
Notowania Nikkei 225
Żródło: TradingView
