Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

jaki kurs akcji Votum

Z piekła do nieba, niczym rakieta, w okolice historycznych szczytów. Taką drogę w 6 miesięcy przebył sWIG80, indeks grupujący polskie małe spółki z GPW. Skąd ten wystrzał i czy zapowiada on wielką pokoleniową hossę, o której marzą wszyscy inwestorzy aktywni na GPW?

 

  • Indeks sWIG80 w 6 miesięcy urósł o 32%.
  • Szczególnie w roku 2023 dominuje nad innymi krajowymi indeksami.
  • Jest kilka czynników, które pchają indeks sWIG80 w górę.
  • Małe spółki nie są już tak tanie, jak jeszcze pół roku temu.
  • Ale to nie oznacza, że hossa na małych spółkach nie będzie kontynuowana.

 

Indeks małych spółek sWIG80 pokazuje wielką siłę.  Szczególnie widoczna jest jego tegoroczna dominacja nad innymi indeksami, bo urósł od początku stycznia o 20%, podczas gdy WIG20 poszedł w górę o 6%, a mWIG40 o 10,5%.

Reklama

Skąd ta siła? I ile ona jeszcze potrwa? Czy to zwiastun wielkiej pokoleniowej hossy, która zaczyna już przypominać przysłowiowego Godota?

 

Notowania sWIG80 na tle mWIG40 i WIG20 w 2023 

Źródło: TradingView

 

Votum i Sunex pociągnęły sWIG80 na północ

Ten kilkumiesięczny rajd o którym mowa, wyniósł sWIG80 niemalże na historyczne szczyty w okolicy 21 700 pkt., które były osiągane w 2007 roku oraz pod koniec 2021 roku. Rekord padł, co ciekawe, w przypadku wersji dochodowej (Total Return, czyli z uwzględnieniem dywidend). Być może to zwiastun tego, że i „podstawowa” wersja nie zatrzyma się tutaj, gdzie jest obecnie.

Reklama

Oczywiście, nie wszystkie spółki zgrupowane w sWIG80 spisywały się tak samo dobrze. Rajd miał swoje „konie pociągowe”. Na inwestorach z pewnością wrażenie zrobiły sukcesy fundamentalne niektórych komponentów indeksu sWIG80, jak Votum czy Sunex – wskazuje analityk FXMAG Alensander Borzęcki.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje spółki Votum wzrosły o ponad 190%. Sunex zyskał w ciągu ostatniego roku aż 260%. Do indeksu dołączyły interesujące spółki, takie jak Spyrosoft czy Wittchen. Obie w ostatnich latach były świetnymi inwestycjami. W ciągu ostatnich 36 miesięcy Spyrosoft wzrósł o ponad 1 100%, a Wittchen o prawie 450%. Oczywiście, stopy zwrotu z przeszłości nie są gwarancją uzyskania podobnych zysków w przyszłości. Warto zatem rozglądać się wśród małych i średnich spółek w Polsce, aby znaleźć swoje perełki” – mówi Aleksander Borzęcki, analityk FXMAG.

Warto dodać, że sytuacja z jesieni 2022 jeszcze raz przypomniała, że gdy wartość księgowa sWIG80 spada poniżej 1 (lub gdy wskaźnik C/WK spada w okolice 1,2 lub poniżej, jak widać na wykresie), to jest to świetna okazja do wchodzenia w małe spółki. Było tak również w dnie covidowego krachu, na jesieni 2018, pod koniec 2011 roku, oraz oczywiście na początku 2009 roku.

Zobacz również: Ceny na tym wielkim rynku tąpnęły! Niektóre źródła twierdzą, że to dopiero początek problemów

 

Notowania sWIG80 C/WK

 

Reklama

Źródło: Stooq

 

Notowania sWIG80 C/Z

 

Źródło: Stooq

  

Kilka czynników obudziło polskie byki

Reklama

Ta sytuacja z jednej strony przypomina, że na polskie małe spółki można liczyć, i generalnie są one świetną inwestycją od lat. Przecież sWIG80 generalnie znajduje się od dekad w trendzie wzrostowym, choć kanał tego trendu jest dość szeroki, bo zmienność na „maluchach” jest spora. Jednak pojawiają się pytania o dokładne przyczyny tego rajdu. Oczywiście, także o prawdopodobieństwo jego kontynuacji.

W rozmowie z FXMAG, prof. Krzysztof Borowski z warszawskiej SGH stwierdził, że rajd na sWIG80 wynika przede wszystkim z tego, iż do małych spółek płynie głównie polski kapitał. „Słabe wyniki spółek zostały już zdyskontowane na giełdzie w 2022 roku. Teraz od kilku miesięcy dyskontujemy już obniżki stóp procentowych, które mogą się pojawić już pod koniec tego roku. To wyraźnie widać po deweloperach, zachowanie kursu takiej spółki, jak Dom Development, jest imponujące” – mówi prof. Borowski.

Według Aleksandra Borzęckiego, analityka FXMAG, przyczyną dynamicznych wzrostów indeksu sWIG80 w dwóch ostatnich kwartałach były z pewnością bardzo atrakcyjne wyceny spółek – po prostu było tanio - oraz sam skład indeksu, w którym grupowane są atrakcyjne biznesy. „Czynnikiem, który wspiera wzrosty, jest również napływ kapitału na rynek od klienta detalicznego. Fundusze inwestujące w polskie małe i średnie spółki notują napływy netto od kilku miesięcy. Według Izby Zarządzającej Funduszami i Aktywami, w samym marcu klienci wpłacili do tego typu funduszy 23 mln zł netto” – mówi Borzęcki.

Zobacz również: Polacy rzucą się na nieruchomości? Podpowiada tak giełdowy indeks

 

Czy nadchodzi pokoleniowa hossa?

Ile ten rajd na sWIG80 jeszcze potrwa? Zdaniem prof. Borowskiego, możliwe jest, że będzie on dość długi. „Widać poprawę wyników polskich spółek. Nie ma wielkich zagrożeń makroekonomicznych. Jeśli dolar amerykański będzie się nadal osłabiał, to jest szansa, że ta hossa będzie pokaźna. Mam nadzieję, że w końcu doczekamy się oczekiwanej hossy pokoleniowej” – stwierdza prof. Borowski.

Reklama

W opinii Borzęckiego, obecnie wskaźniki dla sWIG80 nie są aż tak atrakcyjne, jak w niedalekiej przeszłości. Jest im bardzo daleko do wycen w dołkach koniunktury na tym rynku, które miały miejsce od końca 2018 do I kwartału 2020 roku. „Mimo to, wciąż można znaleźć perspektywiczne spółki, które podwoją swoją wartość w perspektywie kilku lat. Przy obecnych wycenach lepiej jest selektywnie wybierać interesujące spółki, niż kupować cały indeks. Warto szukać firm o potencjale do zwiększenia wartości wewnętrznej przedsiębiorstwa, które mają kompetentny i uczciwy zarząd” – radzi Borzęcki.

Zobacz również: Spółka znana z wypłacania sowitych dywidend nie podzieli się zyskiem, mimo że był rekordowy

Czytaj więcej