Wtorek zakończył chwilową stabilizację na rynku aluminium. Od kilkunastu sesji cena tego metalu spada, wędrując w piątek na londyńskiej LME (futures 3M) w okolice 2510 $/MT (tona metryczna). Początek tygodnia zapowiadał mocne odbicie, ale we wtorek na zamknięciu ostatecznie płacono jedynie 2560 $/MT. Testowanie 200-dniowej ruchomej średniej kroczącej, która obecnie jest parę dolarów poniżej 2500 $/MT wyznaczy trendy na dalsze tygodnie. Jej przebicie może prowadzić do wyprzedaży nawet do przedpandemicznych poziomów.
Notowania cen aluminium LME (3M), YTD, źródło: baha.com
Hamowanie chińskiej gospodarki i polityka EBC oraz FEDu,
które pomimo wieloletnich rekordów inflacji pozostają przy niskich stopach, napędzają nieufność inwestorów co do zapotrzebowania światowego przemysłu na metale. Dzisiaj poznamy amerykańskie dane o inflacji CPI, której wysoki odczyt może w krótkim terminie dać argumenty sprzedającym ze względu na możliwe pogorszenie sentymentu co do perspektyw rozwoju gospodarczego, a w konsekwencji popytu na metale. Z drugiej strony są także głosy rynkowych optymistów, którzy wiążą duże nadzieje na odbudowę zapotrzebowania z uchwalonym w poniedziałek wielkim planem infrastrukturalnym w Stanach Zjednoczonych.
Notowania cen niklu LME (3M), YTD, źródło: baha.com
Notowania niklu również wskazują na osłabienie siły kupujących –
od szczytu z 21 października ceny kontraktu terminowego 3M na LME 21425 $/MT spadły aż o ponad 11 % do około 19000 $/MT. Ten tydzień przynosi jednak lekkie odbicie od ważnego poziomu wsparcia 100-dniowej ruchomej średniej kroczącej i metal ten może poruszać się w przedziale 19000-20000 $/MT do czasu ustanowienia wyraźnego sentymentu na rynku.
Notowania cen cyny LME (3M), YTD, źródło: baha.com
Chwilowe ostudzenie rynku metali ominęło jedynie cynę,
która październikowe spadki odrobiła w zaledwie 2 sesje i od początku listopada porusza się w przedziale 36000-38000 $/MT. Wtorkową sesję zakończyła na poziomie 37408 $/MT czyli niecałe 1400 $/MT niżej od rekordu wszech czasów na poziomie 38800 $/MT z 19 października. Tak wysokie ceny są spowodowane zmianą wykorzystania metalu ze stereotypowych puszek z jedzeniem długiej przydatności do niezbędnego elementu wytworów nowoczesnej gospodarki: paneli fotowoltaicznych, samochodów elektrycznych czy infrastruktury 5G. W dodatku wieloletnie niedoinwestowanie wydobywców w nowe kopalnie sprawia, że podaż nie nadąża za popytem, windując prognozy średnich cen transakcyjnych na najwyższe poziomy.
Jakub Kalemba, Superfund TFI, 2021.11.10