Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

jaka inflacja w USA w grudniu

Znamy już odczyty makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, na które w tym tygodniu rynek wyczekiwał najmocniej, czyli dane na temat inflacji konsumenckiej i bazowe za grudzień zeszłego roku. Odczyty wskaźników CPI i Core CPI za ostatni miesiąc minionego roku po raz kolejny udowodniły, że inflacja w USA powoli zaczyna odpuszczać - za nami bowiem kolejne pokazujące spadającą dynamikę wzrostu cen w ujęciu rocznym. Inflacja konsumencka w USA spada już nieprzerwanie od lipca zeszłego roku, a inflacja bazowa traci impet od października, zaś grudniowe odczyty pokryły się z oczekiwaniami analityków.

 

Sprawdź też: Inflacja w USA w grudniu 2022 roku. Najnowsze dane mogą zaskoczyć

 

Na skróty:

  • grudniowy odczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych przyniósł kolejne osłabienie dynamiki wzrostu cen w ujęciu rocznym
  • Inflacja konsumencka (CPI) wyniosła w grudniu 2022 roku wyniosła 6,5% w ujęciu rocznym, natomiast w ujęciu miesięcznym doszło do spadku cen o 0,1%.
  • Inflacja bazowa (Core CPI) spadła do 5,7% w ujęciu rocznym oraz 0,3% w perspektywie miesięcznej
  • Analitycy prognozowali spadek dynamiki wskaźnika CPI do poziomu 6,5% w ujęciu rocznym oraz 0,1% w porównaniu do listopada ubiegłego roku oraz spadek inflacji bazowej do 5,7% w skali roku oraz 0,3% ujęciu miesięcznym
  • Po dwóch kolejnych miesiącach pozytywnych zaskoczeń, grudzień przyniósł odczyty inflacji zgodne z oczekiwaniami analityków

 

Reklama

 

Inflacja w USA w grudniu 2022 roku

W czwartek o 14:30 Biuro Statystyki Pracy opublikowało grudniowe dane na temat inflacji w Stanach Zjednoczonych. Inflacja konsumencka wyniosła 6,5% w ujęciu rocznym, natomiast w ujęciu miesięcznym doszło do spadku cen o 0,1%. Inflacja bazowa wyniosła natomiast 5,7% r/r oraz 0,3% w ujęciu miesięcznym.

Konsensus analityków zakładał kolejny spadek dynamiki wskaźnika CPI do poziomu 6,5% w ujęciu rocznym oraz 0,1% w porównaniu do listopada ubiegłego roku. Jeśli zaś chodzi o inflację bazową, prognozowano odczyt Core CPI na poziomie 5,7% w skali roku, wobec równych 6% r/r zanotowanych w listopadzie zeszłego roku. Oczekiwany wzrost inflacji bazowej w ujęciu miesięcznym wynosił 0,3% (wobec 0,2% m/m w listopadzie).

To zaś oznacza, że grudniowe odczyty inflacji „wstrzeliły się” w prognozy analityków, szczególnie jeśli chodzi o inflację bazową. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że po raz pierwszy od czasów pandemicznych lockdownów (czerwiec 2020 roku) dynamika inflacji konsumenckiej w ujęciu miesięcznym przyjęła wartość ujemną (-0,1% m/m), do czego przyczyniły się przede wszystkim spadające ceny paliw - ceny benzyny w ujęciu miesięcznym spadły o 9,4%, zaś oleju napędowego aż o 16,6%. Warto dodać, że benzyna w USA po raz pierwszy od wielu miesięcy potaniały również w ujęciu rocznym (o 1,5% r/r). Wskaźnik CPI w ujęciu rocznym spadł zaś do najniższego poziomu od listopada 2021 roku.

Sprawdź też: Inflacja konsumencka w USA za grudzień zaskoczyła. Słabnie tempo wzrostu gospodarczego

 

Tym razem bez zaskoczeń, ale nie bez reakcji rynku

Reklama

Zazwyczaj zakłada się, że w sytuacji, gdy oczekiwania analityków pokrywają się z finalnymi odczytami konkretnych wskaźników, to reakcja rynku powinna być niewielka, a wzrost zmienności notowań po ich publikacji symboliczny. Jest to dość logiczne założenie, bazujące na tym, że rynek dyskontuje najbardziej prawdopodobne scenariusze, co oznacza, że odczyty zgodne z oczekiwaniami „były już w cenie”. Co ciekawe, po publikacji grudniowych odczytów inflacji, które przecież pokryły się z prognozami analityków, trudno jest mówić o braku reakcji rynku - dane Biura Statystyki Pracy zostały odebrane przez rynek kapitałowy pozytywnie, co skutkowało dynamicznym wzrostem amerykańskich indeksów giełdowych i dalszym osłabieniem się dolara. Można tłumaczyć to m.in. niespotykanym od wielu miesięcy spadkiem cen w perspektywie miesiąca.

Indeks S&P500 tuż po publikacji odczytów zaliczył zjazd z poziomu powyżej 4000 pkt. do 3954 pkt., przy okazji „czyszcząc stop lossy” traderom spodziewającym się jednoznacznego wystrzału w górę. Ten nastąpił chwilę później i indeks wzrósł do 4017 pkt. Kurs EUR/USD po publikacji danych o grudniowej inflacji zanotował podobny ruch - najpierw lekko w dół, a potem znacznie mocniej w górę, zamykając godzinową świecę (14:00-15:00) na maksimach 1,0838 ze wzrostem niemal 0,7% (ponad 1% od dołka). Poźniej jednak dolar odrobił część tego ruchu wzrostowego.

 

Dane trafiły w konsensus po długiej przerwie

Trzeba przyznać, że dawno już dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych nie pokrywały się z rynkowymi oczekiwaniami. Ostatni raz z taką sytuacją mieliśmy do czynienia niemal rok temu, przy odczycie inflacji za luty, opublikowanym 10 marca 2022 roku, kiedy wskaźnik CPI wyniósł 7,5% r/r, a Core CPI równe 6% w ujęciu rocznym, co pokrywało się z prognozami analityków. Skutkiem tego był spadek indeksu o 0,4% (na zakończeniu sesji). Poźniej w zasadzie wszystkie odczyty inflacji rozmijały się z tym, czego oczekiwali analitycy. Co ciekawe, aż do publikacji danych o wskaźnikach CPI za październik odczyty były gorsze od prognoz (z wyłączniem sierpnia 2022), w rozumieniu inflacji powyżej oczekiwań.

Dopiero odczyty amerykańskiej inflacji za listopad i październik zeszłego roku przyniosły pozytywne zaskoczenie - w obu przypadkach roczna dynamika cen konsumpcyjnych okazała się o 0,2 pkt. proc. niższa od konsensusu analityków.

Inflacja konsumencka (CPI) w Stanach Zjednoczonych wyniosła w listopadzie zeszłego roku 7,1 % w perspektywie roku i 0,1% w porównaniu do października. Rynkowy konsensus zakładał odczyt na poziomie 7,3% r/r oraz 0,3% m/m.

Reklama

Jeśli natomiast chodzi o inflację bazową (Core CPI), czyli bez uwzględnienia takich komponentów jak ceny żywności, energii i paliw, to wyniosła ona w listopadzie równe 6% rok do roku i 0,2% w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Oczekiwania analityków wobec Core CPI oscylowały wokół 6,1% r/r i 0,3% m/m.

W październiku natomiast inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych wyniosła 7,7% r/r, podczas gdy oczekiwania analityków były nieznacznie wyższe: wynosiły równe 8% w perspektywie roku. Niższa od prognoz okazała się również inflacja bazowa - wskaźnik Core CPI w październiku wyniósł 6,3% rok do roku, wobec zakładanych 6,5% r/r. Pozytywne zaskoczenie październikowym odczytem inflacji wywołało chwilową euforię na amerykańskiej giełdzie i sprawiło, że sesja 10 listopada była jedną z najlepszych dla indeksów z USA w zeszłym roku - S&P500 zakończył ją na 5,7% plusie, z wyceną na poziomie 3972 pkt.

Do największych zeszłorocznych rozczarowań odczytami inflacji w USA można natomiast zaliczyć dane za maj i czerwiec - w obu przypadkach oczekiwania analityków niedoszacowały tempa wzrostu cen i to aż o 0,3 pkt. proc. Inflacja za maj zeszłego roku wyniosła 8,6% r/r (wobec oczekiwanych 8,3% r/r), natomiast inflacja bazowa wyniosła równe 6% w ujęciu rocznym (oczekiwano odczytu 5,9% r/r). W czerwcu natomiast dynamika wzrostu cen wyniosła 9,1% w ujęciu rocznym i 1,3% w perspektywie miesiąca, co było najwyższym odczytem od listopada 1981 roku (kiedy CPI wyniosło 9,6% r/r) i szczytem inflacji w 2022 roku. Był to wynik znacznie wyższy od rynkowych oczekiwań, wedle których inflacja miała wynieść 8,8% rok do roku i 1% w ujęciu miesięcznym.

 grafika numer 1 grafika numer 1

 

Co na to Fed?

Nie jest tajemnicą, że amerykańska Rezerwa Federalna równie uważnie jak traderzy z całego świata obserwuje dane na temat inflacji. Grudniowe odczyty są kolejnym sygnałem tego, że zacieśnianie monetarne przynosi skutki, a także wchodzenia amerykańskiej gospodarki na niższe obroty. To zaś oznacza, że Fed nie będzie już tak jastrzębi jak w zeszłym roku. Po dzisiejszym odczycie inflacji odsetek traderów obstawiających podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych na lutowym posiedzeniu FOMC (pierwszym w tym roku) wzrósł do ponad 92%. Realizacja tego scenariusza będzie oznaczała wzrost stóp procentowych w USA do przedziału 4,50-4,75%. Co dalej?

Reklama

Biorąc pod uwagę tendencje dezinflacyjne w amerykańskiej gospodarce, coraz bardziej prawdopodobna jest możliwość zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych przez Fed już w marcu, po kolejnym wzroście stóp o 25 punktów bazowych (do poziomu 4,75-5,00%).

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z jaka inflacja w USA w grudniu