Ceny ropy na globalnych rynkach – WTI i Brent notują wzrosty
Na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku, baryłka ropy West Texas Intermediate (WTI) w dostawach na październik kosztuje 68,86 USD, co oznacza wzrost o 0,31%.
Na giełdzie ICE w Londynie, ropa Brent w dostawach na listopad wyceniana jest na 71,69 USD za baryłkę, co stanowi wzrost o 0,11%.
Pomimo niewielkich wzrostów, rynek jest pod wpływem zmiennych nastrojów inwestorów, którzy reagują na spadki eksportu ropy z Libii oraz niepokojące wskaźniki gospodarcze z Chin.
>> Zobacz też: 3 spółki z NewConnect wypłacą dywidendę w tym tygodniu. Zobacz, co nas czeka na warszawskim parkiecie?
Spadek eksportu ropy z Libii – jeden z kluczowych czynników rynkowych
Eksport ropy z Libii, jednego z ważnych producentów tego surowca, wyraźnie spadł.
Obecnie kraj ten wysyła zaledwie 314 tys. baryłek dziennie, co jest znaczącym spadkiem w porównaniu z początkiem września, kiedy eksport wynosił 468 tys. baryłek dziennie.
W związku z tym z libijskich portów wypływa teraz tankowiec z ropą co 2-3 dni, podczas gdy wcześniej było to nawet dwa tankowce dziennie.
Powodem tych problemów są nieudane rozmowy ONZ, które miały na celu rozwiązanie konfliktu między wschodnimi i zachodnimi władzami Libii.
Brak porozumienia wpływa nie tylko na stabilność polityczną, ale także na sektor naftowy tego kraju.
Pogarszająca się sytuacja w Chinach i jej wpływ na ceny ropy
Chiny, będące największym importerem ropy naftowej na świecie, odnotowały w sierpniu znaczne spowolnienie gospodarcze.
Produkcja fabryczna, konsumpcja oraz inwestycje spadły bardziej, niż oczekiwano, a stopa bezrobocia osiągnęła najwyższy poziom od sześciu miesięcy.
Cel wzrostu PKB Chin na poziomie 5% wydaje się coraz mniej osiągalny, co wywołuje dodatkowy niepokój na globalnych rynkach.
Słabnący popyt na ropę w Chinach, który utrzymuje się od kilku miesięcy, spowodował spadek cen ropy Brent o około 17% w tym kwartale.
Jest to najniższy poziom od końca 2021 roku. Analitycy, w tym Vivek Dhar z Commonwealth Bank of Australia, przewidują, że poprawa popytu może nastąpić dopiero wtedy, gdy władze Chin podejmą kroki mające na celu obronę swojego celu wzrostu gospodarczego.
>> sprawdź również: Spór o składkę zdrowotną trwa. A co z podatkiem od pustostanów?
Perspektywy na przyszłość – działania chińskich władz
Według analityków, chińskie władze mogą już w październiku 2023 roku podnieść deficyt budżetowy, co ma na celu wsparcie wzrostu gospodarczego.
To samo działanie może zostać powtórzone w październiku 2024 roku, jeśli obecna sytuacja się nie poprawi.
Działania te mogłyby przywrócić popyt na surowce, w tym na ropę naftową, co wpłynęłoby na wzrost cen surowca na globalnych rynkach.