Strefa skupiona wokół ceny 1070 centów ma szczególne znaczenie dla inwestorów obserwujących notowania tego towaru z perspektywy interwału tygodniowego.
Zwykle jest to miejsce, gdzie uaktywnia się podaż, co skutkuje znacznymi spadkami. Ostatnie dni przyniosły dwa kolejne szczyty w tym miejscu. Niestety nie udało się zepchnąć wartości SOY poniżej ostatniego dołka. Taka sytuacja przekłada się na trend wzrostowy, który trwa już dwa kwartały. Jego początek znajduje się blisko wsparcia 850 centów.
W trakcie podróży na północ byki przełamały opór 950, który teraz pełni funkcję wsparcia. Jeżeli nie uda się pokonać bieżących maksimów, to spadki z tego miejsca mogą sięgnąć zielonej strefy.
Najpierw jednak musi zostać załamana geometryczna sekwencja równości fal spadkowych. Aktualnie daje się wyróżnić dwie długości korekt: 60 centów i 45 centów. Najbliższe wsparcie będące konsekwencja geometrycznej miary FE100 znajduje się na cenie 1042.50, drugie to 1025.70.
Pierwsza z tych liczb już zapracowała na siebie, co widoczne jest w tego tygodniowych wzrostach.
Podsumowując, bliskość oporu wyższego rzędy wpływa na wyhamowanie wzrostów na poziomie 1070 centa. Nie jest to wystarczający powód, aby uznać, że trend wzrostowy uległ zmianie. Dopiero przełamanie obu wsparć geometrycznych, uwiarygodniłoby zmianę sentymentu do Soi.
